Uchodźcy bez wizy Schengen nie przekroczą norweskiej granicy

Norweski rząd chce wprowadzić kolejną regulację w związku z napływającymi do kraju uchodźcami – będzie odsyłać wszystkich, którzy planują wjazd do Norwegii bez wizy Schengen z innego kraju strefy Schengen. W 2015 roku najwięcej, bo aż 30 tys., uchodźców przyjechało do Norwegii ze Szwecji.

Mimo, że Norwegia nie jest członkiem Unii Europejskiej, podobnie jak Szwecja należy do strefy Schengen. Zgodnie z obowiązującymi w Schengen przepisami uchodźcy powinni ubiegać się o wizę w kraju, do którego przybyli w pierwszej kolejności po opuszczeniu ojczyzny. Są to najczęściej Włochy lub Grecja. Większość uchodźców, zamiast wyrobić sobie wizę właśnie tam, od razu rusza do państwa, w którym chce się osiedlić, czyli w dużej mierze na północ Europy.

Zgodnie z rządowym projektem siły porządkowe mogłyby nie wpuścić do Norwegii osób, które chcą przekroczyć granicę bez wizy i które mają zamiar wystąpić o azyl w państwie będącym sygnatariuszem układu z Schengen, czyli np. w Norwegii.

W tej chwili kontrole graniczne nie zostały jeszcze wprowadzone. Gdy jednak pomysł wejdzie w życie, Polacy nie będą mieli powodów do zmartwień – jako obywatele państwa, które także należy do Schengen nadal swobodnie będą poruszać się w obrębie strefy.

Kontrole graniczne przeprowadzana będzie w takim sam sposób, w jaki odbywa się to od 26 listopada. Wówczas wprowadzona kontrola dotyczy przede wszystkim promów płynących z Danii, Szwecji i Niemiec. Ma trwać do 15 stycznia 2016 lub 15 kwietnia – decyzja nie została jeszcze podjęta.

Regulacja dotycząca wiz to część projektu rządowego, który nowa minister ds. imigracji Sylvia Listhaug z Partii Postępu (Frp) przedstawiła 29 grudnia. Dokument zawiera liczne propozycje zmian, dzięki którym Norwegia ma stać się jednym z krajów o najbardziej zaostrzonej polityce wobec uchodźców.

Najważniejsze punkty projektu to m.in. ostrzejsze wymogi dotyczące stałego pobytu, szybsze deportacje, cięcia zasiłków, bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące łączenia rodzin, powiązanie długości pobytu z prawem do świadczeń pieniężnych i tworzenie ośrodków opieki dla małoletnich w krajach ich pochodzenia.

Większość norweskich partii politycznych poparła projekt, choć Chrześcijańska Partia Ludowa (KrF), liberałowie (Venstre) i Partia Pracy (Ap) były krytyczne wobec niektórych punktów, a Socjalistyczna Partia Lewicowa i organizacje obrony praw uchodźców ostro go skrytykowały.

Nową regulację skrytykował między innymi Pal Nesse z Flyktinghjelpen, organizacji udzielającej pomocy osobom ubiegającym się o azyl.

– Norwegia chce postawić na własną politykę, ale nie bierze pod uwagę tego, że jeśli każdy kraj ze strefy Schengen wprowadziłby takie regulacje, wówczas wszyscy uchodźcy utknęliby w Grecji i we Włoszech – mówi Nesse.

Źródła: thelocal.no, vg.no, aftenposten.no
Zdjęcie frontowe: flickr.com