„Skandynawizacja” Stanów Zjednoczonych?

Bernie Sanders to niezależny amerykański polityk, senator w stanie Vermont i zadeklarowany socjalista. W przyszłym roku będzie jednym z kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Choć Sanders nie ma zbyt dużych szans na wygraną, istnieje coś co wyróżnia go spośród innych kandydatów - chce, żeby w Ameryce było jak w Skandynawii. W wysoce demokratycznych Danii, Norwegii i Szwecji żyje się jego zdaniem lepiej, a społeczeństwo chętniej bierze udział w życiu państwa.
- W Skandynawii każdy obywatel ma prawo do opieki zdrowotnej i darmowej wyższej edukacji, a państwo troszczy się zarówno o osoby starsze, jak i o dzieci. Władze państw skandynawskich pracują natomiast przede wszystkim dla przedstawicieli klasy średniej, a nie miliarderów, jak ma to miejsce w USA - tłumaczy.
Sanders zgłosił swoją kandydature miesiąc temu, według sondaży nie ma jednak niemal żadnej szansy na wygraną. Sam, mimo że zdaje sobie sprawę z ogromnej przewagi kontrkandydatów, wierzy, że przyciągnie obywateli amerykańskich swoimi poglądami - któżby bowiem nie chciał mieszkać w kraju podobnym do tych skandynawskich? Jednocześnie nie chce jednak inwestować dużych pieniędzy w kampanię.

Bernie Sanders / fot. commons.wikimedia.org
- Przyznaję, że od początku stoję na przegranej pozycji. Hillary Clinton przecież osoba znana dla 95% Amerykanów. Dysponuje też większymi środkami pieniężnymi, nic więc dziwnego, że ma nade mną gromną przewagę. Mimo to, wierzę w to, że mogę wygrać - chcemy przecież zrobić dla ludzi więcej dobrego, niż mogliby oni przypuszczać - opowiada Sanders.
75-latek próbuje zdobyć sobie sympatię Ameryki poprzez social media. Na swojej stronie na Facebooku zamieszcza cytaty, które, jak mówi, wymyślił na przykład pod prysznicem. Jeden z nich, w którym stwierdził, że dzień wyborów powinien być świętem narodowym, otrzymał prawie 100 tys. polubień. Sanders próbuje zjednać sobie ludzi także poprzez spotykanie się z nimi - w Iowa zorganizwał on największe w historii spotkanie z kandydatem na prezydenta, na które przybyło aż 700 osób.
Choć jest to obiektywnie mało prawdopodobne, istnieje możliwość, że Stany Zjednoczone w przyszłym roku zamieni się w amerykańską Skandynawię. Co o tym myślicie?
Źródło: aftenposten.no
Zdjęcie frontowe: commons.wikimedia.org - public domain
To może Cię zainteresować
03-06-2015 22:37
0
0
Zgłoś
03-06-2015 21:46
0
0
Zgłoś
03-06-2015 16:20
2
0
Zgłoś
03-06-2015 15:56
0
0
Zgłoś