Polityka
Rosja zaprasza Norwegię
2

Czy Norwegia zostanie najnowszym członkiem Unii Euroazjatyckiej?
Unia Eurazjatycka (EAEU) powstała z myślą o stworzeniu alternatywy dla Unii Europejskiej. Tworzy ją obecnie pięć państw byłego bloku wschodniego (Rosja, Kazachstan, Białoruś, Armenia i Kirgistan). Komisarz ds. gospodarczych i finansowych EAEU, Timur Sulejmenov, jest zdania, że Norwegia doskonale nadaje się do tego klubu, którego główna siedziba mieści się w Moskwie.
EAEU jest często nazywane "przeciwnikiem UE" i jest jednym z głównych projektów prezydenta Władimira Putina. Unia Eurazjatycka jest również jednym z powodów konfliktu na Ukrainie - Ukraina musiała wybrać, czy woli członkostwo w EAEU, czy chce zostać częścią UE. Gdy prezydent Janukowycz wybrał unię ze wschodnimi sąsiadami, rozpoczęły się protesty na Majdanie.
- Rozumiem, że można mieć wątpliwości wobec członkostwa w EAEU - przyznaje Sulejmenov - Chodzi nam przede wszystkim o rozwój ekonomiczny, handlowy i inwestycyjny. Bardzo zależy nam na pokojowym współżyciu z sąsiadami
Jego zdaniem nie tylko byłe państwa sowieckie mogą ubiegać się o członkostwo w euroazjatyckim klubie.
Niedawno do Unii Euroazjatyckiej dołączył Kirgistan i Armenia, planowane jest dalsze zwiększanie liczby członków. Zdaniem Sulejmenova wszystkie państwa EAEU powinny mieć takie same prawo głosu, niezależnie od zamożności czy ludności państwa.
Źródła: dagbladet.no, hegnar.no
Zdjęcie frontowe: MN
EAEU jest często nazywane "przeciwnikiem UE" i jest jednym z głównych projektów prezydenta Władimira Putina. Unia Eurazjatycka jest również jednym z powodów konfliktu na Ukrainie - Ukraina musiała wybrać, czy woli członkostwo w EAEU, czy chce zostać częścią UE. Gdy prezydent Janukowycz wybrał unię ze wschodnimi sąsiadami, rozpoczęły się protesty na Majdanie.
Norwegia tu pasuje
- Rozumiem, że można mieć wątpliwości wobec członkostwa w EAEU - przyznaje Sulejmenov - Chodzi nam przede wszystkim o rozwój ekonomiczny, handlowy i inwestycyjny. Bardzo zależy nam na pokojowym współżyciu z sąsiadami
Jego zdaniem nie tylko byłe państwa sowieckie mogą ubiegać się o członkostwo w euroazjatyckim klubie.
Niedawno do Unii Euroazjatyckiej dołączył Kirgistan i Armenia, planowane jest dalsze zwiększanie liczby członków. Zdaniem Sulejmenova wszystkie państwa EAEU powinny mieć takie same prawo głosu, niezależnie od zamożności czy ludności państwa.
Źródła: dagbladet.no, hegnar.no
Zdjęcie frontowe: MN
Reklama
To może Cię zainteresować
28-09-2015 20:55
0
0
Zgłoś
28-09-2015 14:20
0
-1
Zgłoś