Norweskie media po wyborach do PE: „Prawicowa fala przelewa się przez Europę”

Wyniki wyborów były szokujące m.in. dla władz Niemiec i Francji. Fot. CC-BY-4.0: © European Union 2023– Source: EP/public domain
Na powiększenie liczby miejsc w Parlamencie Europejskim mogą liczyć m.in. ugrupowania Tożsamość i Demokracja (m.in. francuskie Zjednoczenie Narodowe i Alternatywa dla Niemiec) oraz Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy. Przyrost głosów nie będzie jednak na tyle duży, by ugrupowania mogły realnie wpłynąć na wybór m.in. Komisji Europejskiej.
Norweska prasa w szoku
Norweskie media najwięcej uwagi poświęcają Francji, Belgii i Niemcom. Wybory w pierwszym z państw zakończyły się zwycięstwem Zjednoczenia Narodowego. Partia uważana jest za skrajnie prawicową. Koalicja prezydenta Macrona zyskała zaledwie 14,5 proc. głosów. Głowa państwa postanowiła zarządzić przedterminowe wybory parlamentarne. Po wyborczej klęsce do dymisji podał się z kolei belgijski premier Alexander De Croo.
O szokującej porażce Macrona we Francji i Scholza w Niemczech pisze z kolei Dagbladet. Norweskie media zaznaczają, że choć Olaf Scholz pełni funkcję kanclerza RFN, to jego partia nie wykorzystała siły ugrupowania rządzącego. W wyborach do PE zajęła dopiero trzecie miejsce. Zwyciężyło chadeckie CDU przed skrajnie prawicową Alternatywą dla Niemiec.

Wzrost znaczenia partii skrajnej prawicy zauważalny jest także m.in. w Polsce, Bułgarii, Austrii. Lewica wciąż dominuje w krajach nordyckich, choć pozycja partii o tym profilu uległa osłabieniu.Fot. Fotolia
Źródła: NRK, Dagbladet, Nettavisen, MojaNorwegia.pl
To może Cię zainteresować
12-06-2024 17:49
0
-32
Zgłoś
10-06-2024 20:19
0
-16
Zgłoś
10-06-2024 14:20
6
0
Zgłoś
10-06-2024 13:57
0
-5
Zgłoś