Norweska hipokryzja? Zabijają wieloryby, chronią lasy deszczowe

Norwegowie współfinansują kampanię na rzecz ochrony różnorodności biologicznej mórz i oceanów. Fot. fotolia - royalty free
– Nie żyjemy w XIX wieku. To niepojęte, by nowoczesny kraj, jakim jest Norwegia, produkował kosmetyki, których składniki pozyskuje się z tak okrutnego przemysłu – powiedziała Susan Millward z Instytutu Opieki nad Zwierzętami.
Zabijają mimo zakazu
Poniżej wykres, który przedstawia liczbę wielorybów zabitych przez Norwegów.
Norway clings to its #whaling past: https://t.co/yyfmDyIvUh@AWIOnline @ShiftingValues @Greenpeace @WHALES_org pic.twitter.com/f7LeZupkJC
— OceanCare (@OceanCare) 13 czerwca 2016
„Norwegowie, przestańcie zabijać!”
Jak podaje raport AWI, w latach 2006-2015 norwescy wielorybnicy wymordowali w sumie 5617 tych ssaków. W tym samy czasie Islandia zabiła 1199 wielorybów, a Japonia – 5436. Ogółem w latach 2002-2015 Norwegia przeznaczyła na eksport 234 253 kg mięsa płetwala karłowatego, co odpowiada około 150 zabitym wielorybom. Większość mięsa – 181 151 kg – trafiła do Japonii, potem do Islandii – 33 475 kg, najmniej mięsa, bo 15 627 kg, eksportowano na Wyspy Owcze.
Rząd popiera i finansuje
„Produkt spożywczy przyjazny środowisku”
W 2014 roku ruszyło nowe stowarzyszenie „Kvalitetshval Fra Norskehavet” (pol. dobrej jakości wieloryb z norweskich wód) finansowane ze środków Innovation Norway, które przekazał norweski rząd. Stowarzyszenie ma zachęcać do spożywania wielorybiego mięsa, promując np. nowe przepisy na potrawy z tego ssaka.
Poniżej: na swoim profilu na Twitterze współautor raportu OceanCare udostępnił informację, że 5,6 tys. ludzi zażądało od sieci supermarketów Spar zakazu handlu wielorybim mięsem.
The list of participants against the sale of whale meat in SPAR Norway has been submitted! http://t.co/p8JuviQQTF pic.twitter.com/r97TFes6iO
— OceanCare (@OceanCare) 14 sierpnia 2015
To wbrew prawu
Moratorium podpisało wiele państw. Norwegia łamie ten pakt od 1993 roku. ICW jest bezradna. Jak to możliwe? Norwegowie uważają, że nie muszą przestrzegać moratorium, bo nie uwzględniono w nim ich obiekcji. A skoro nie muszę go przestrzegać (w ich mniemaniu), to ich nie obowiązuje. Z kolei Japonia i Islandia wykorzystują lukę prawną – polują na wieloryby pod pretekstem badań naukowych.
Moratorium to jednak nie jedyny dokument, który Norwegia ma w głębokim poważaniu. Największy norweski producent wyrobów z wielorybów, Myklebust Hvlaprodukter, pogwałcił konwencję o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES), w skrócie konwencję waszyngtońską, która zabrania handlu wielorybim mięsem w Europie. Myklebust Hvalprodukter ogłosił też, że pracuje nad nowymi produktami, które w składzie będą miały olej z wieloryba. Mowa tu np. o kremie do rąk, który, według zapewnień producenta, ma pomóc w walce z nawracającą łuszczycą.
Narodowa tradycja?
Norwegia dba o środowisko i chroni zwierzęta
Oprócz tego Norwegia, w ramach funduszy EOG (Europejskiego Obszaru Gospodarczego) przeznacza środki na… kampanię na rzecz ochrony różnorodności biologicznej mórz i oceanów. Hipokryzja?
Źródła: AWI, time.com
To może Cię zainteresować
28-07-2016 13:50
4
0
Zgłoś