Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Już jest! Polsko-norweski

Kalendarz 2025

Sprawdź
Autopromocja
Polityka

Norwegii przybyło baz wojskowych USA. „Potrzeby w zakresie polityki bezpieczeństwa stały się większe”

Monika Pianowska

02 czerwca 2024 08:33

Udostępnij
na Facebooku
1
Norwegii przybyło baz wojskowych USA. „Potrzeby w zakresie polityki bezpieczeństwa stały się większe”

Kontrakt rozszerzono, ponieważ potrzeby w zakresie polityki bezpieczeństwa stały się większe. stock.adobe.com/licencja standardowa

30 maja Storting zatwierdził zwiększenie z czterech do dwunastu norweskich obszarów wojskowych, z których może korzystać amerykańska obrona. Gdy w 2022 roku Norwegia zawarła porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi, Amerykanie uzyskali dostęp do czterech baz wojskowych na terenie kraju fiordów, jednak w lutym umowa została rozszerzona o osiem kolejnych. Oficjalnie zatwierdzono ją w miniony czwartek.
Minister obrony Bjørn Arild Gram uzasadnił rozszerzenie kontraktu stwierdzeniem, że potrzeby w zakresie polityki bezpieczeństwa stały się większe. W ubiegłym roku Szwecja, Dania i Finlandia podpisały tego samego rodzaju umowy, które zapewnią USA dostęp do łącznie 47 baz wojskowych w krajach nordyckich: 17 w Szwecji, 15 w Finlandii i trzy w Danii, pisze Aftenposten.
Krytycznie odnoszą się do porozumienia Norweska Lewicowa Partia Socjalistyczna (Sosialistisk Venstreparti, SV) oraz Partia Czerwonych (Rødt). Uważają m.in., że jest to sprzeczne z polityką, która głosi, że w Norwegii nie powinny się znajdować stałe bazy z obcymi siłami zbrojnymi, i oznacza, że ​​kraj fiordów zrezygnuje z suwerenności. Zdaniem sceptycznych polityków bazy te nie służą norweskim interesom i staną się oczywistymi celami bombowymi.
Wcześniej Stany Zjednoczone miały dostęp do Rygge, Sola, Evenes i Ramsund. Dzięki nowej umowie uzyskają również dostęp do stacji lotniczych Andøya, Ørland, Bardufoss, stacji wojskowej Haakonsvern, garnizonu w Værnes i Setermoen, a także pól strzeleckich i szkoleniowych, obiektów górskich Osmarka i zakładów paliwowych Namsen.
Źródła: Aftenposten, NTB, Klassekampen
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Eli Bulls

02-06-2024 13:17

Amerykanie przynajmniej mysla. Rozwoj polega na ekspansji i rozwoju a nie uzaleznieniu od zachodnich bankow i kursow na obcych gieldach przy wlasnym na dzien dzisiejszym znacznym bogactwie. Inwestowanie w amerykanska armie to jedyne wyjscie w kraju ktory dysponuje silami militarnymi porownywalnymi z jakims krajem z czarnego ladu. Norwegowie strosza piorka a faktycznie armia ktora nic nie znaczy nie jest w stanie ogarnac tematu. Niech dalej rzadzi lewica i p. pracy to niedlugo przesiada sie na rowery elektryczne i proce. Ekologicznie

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok