Norwegia poprze zakaz produkcji broni atomowej?

jasta102 napisał:
herbowy od 9 pokoleń napisał:

co ty smarku porownujesz
tysiace urtaowanych zydow przez Polakow pomimo ze tylko w Polsce grozila za to kara smierci dla dla calych rodzin

Z rąk polskich chłopów, często za kilo cukru lub litr wódki wręczany przez niemieckiego policjanta, zginęło zapewne kilkadziesiąt tysięcy Żydów uciekających z „likwidowanych” gett, a drugie tyle wydano w ręce niemieckich oprawców
wpolityce.pl/polityka/168361-polski-hist...ydano-w-rece-niemcow
tak twierdza Niemcy
zreszta nazisci napadli na biednych Niemcow i zmusili ich do obrony zydow przed Polakami
a wszyscy Niemcy byli kucharzami i mechanikami we wermahcie

Już raz pisałem żebyś przestał przekręcać historię. Z Volkslistą sprawa wyglądała następująco. Nie ankiety a wniosek o potwierdzenie obywatelstwa niemieckiego. Ludzie mieli skrupuły i bardzo niechętnie składali takowe wnioski, no może z wyjątkiem osobników którzy już 1 września założyli sobie opaski z pająkiem i chodząc po domach i mieszkaniach waląc kolbami w drzwi , tropili fanatycznych Polaków. To byli członkowie organizacji Selbschutz co na polski przekłada się jako Samoobrona. Generalnie były to działania bandyckie, ale nie można zapominać o licznych już przed wybuchem wojny i zaraz po aktach przemocy względem ludności pochodzenia niemieckiego i przede wszystkim wyznania ewangelickiego. Nagminnie zdarzały się przypadki zamordowania duchownych ewangelickich przez polskich napastników. Co do wniosków , to po rozklejeniu plakatów że kto wniosku nie złoży zostanie uznany za najgorszego wroga Niemiec. Więc po takim postawieniu sprawy akcja składania wniosków nabrała tempa. Około 20% wniosków zostało odrzuconych po zbadaniu prze zkomisję wnioskodawców. Odpadała permanentna patologia itp.. Przykładowo moja wieś została założona w XV wieku przez Holendrów , potem w pierwszej połowie XIX wieku dojechali koloniści niemieccy z akcji państwowej. Tak że na rok 1939 znajdowały się tylko 2 polskie gospodarstwa. Nie zapominajmy że wojna została narzucona państwu niemieckiemu przez przemysłowców i bankierów z międzynarodowego Żydostwa. Również operacja Barbarossa czyli otwarcie frontu wschodniego było akcją obronną , działaniem prewencyjnym naprędce zorganizowanym wobec gwałtownej koncentracji sił Armii Czerwonej na granicy GG i ZSRR. Oczywiście koncentracja ta była spowodowana planem wyzwoleńczym proletariatu w Europie a póżniej dalej. Co było dalej to wiadomo. Co do warunków powojennych, to nie zapominajmy że Polska nie była przed wojną potęgą gospodarczą lecz skarajnie biednym krajem, klasyfikowanym przez Ligę Narodów pod względem poziomu życia ludności na równi z Indiami. Tak że się nie ma co dziwić ludności która że masowo poparła władze komunistyczne. Taka Portugalia w której nigdy komuny nie było , a która zarobiła ogromne pieniądze na sprzedaży wolframu do Niemiec w czasie wojny. To taka Portugalia jeszcze w latach 70 XX wieku była pełna żebrających ludzi , o czym podają świadectwa marynarzy mających okazję zatrzymywać się w tamtejszych portach.

crow napisał:
WujekJanek napisał:
Ci się zbierze tych puringów to w końcu przed którym z terminów vatowskich będziesz musiał zrobić tap pa krav...

Ale uwierz mi, jaka to jebiaszcza satysfakcja jak solidną, nobliwa, ogólnie szanowaną norweską firmę w sądzie dommer pod kilem przeciąga... BEZCENNE!!!



Bzdury opowiadasz. Przeciez w sadach norweskich zasiadaja etniczni norwegowie a wszyscy etniczni norwegowie, wedlug twojego poprzedniego wywodu to oszusci. Badz chlopcze konsekwentny.


krowa a gdxzie on napisal ze WSZYSCY

juz w obronie tego narodu zeszmacilas sie do klamstwa i manipulacji

napisał:
WujekJanek napisał:
Jasta, sory ale gówno mnie to obchodzi. Rozmawiamy o dwulicowych zakłamanych Norwegach, przy których Czesi to waleczni herosi, a nie o Polakach, a ty wiecznie jak katarynka że "a u was to murzynów biją".


także chłopcze musisz uważać jaki temat do rozmowy wybierasz
a nie widzisz u kogoś widelec, a u siebie wideł nie potrafisz
które akurat w tym samym temacie stoją
i nic tu o murzynach nie było
tylko o polactwie, które całą swoją kolaborację, tchórzostwo i głupotę całego narodu potrafiło na Cukra zwalić, czy sanacyjnych polityków
zapominając, jak ich tam Piłsudski zwał o milionach na folkslistach, przesiedzeniu całej wojny na zasiłkach
no i wymyślając baśnie o Monte Cassino, Lenino i San Marino
PS
i nawet chłopcze ani słowa, dlaczego to tyle polskich modelek z wygolonymi łbami na zero musiało w wojnę i po wojnie chodzić
w każdej wsi prawie
co ty smarku porownujesz
tysiace urtaowanych zydow przez Polakow pomimo ze tylko w Polsce grozila za to kara smierci dla dla calych rodzin
do
odgornej masowej ekterminacji zydow w norwegi którzy stanowili 100 proc. populacji Żydów w kraju w tym czasie. Ponad 450 trafiło do obozu w Auschwitz. Wszyscy przewożeni byli zmuszeni do zapłacenia za swój przejazd.

polska.newsweek.pl/volkslista---fakty-i-mity,63899,1,1.html

Od 2 września 1940 roku, gdy DVL zadekretował Reichsführer SS Heinrich Himmler, urzędy zaczęły przygotowywać ankiety, a od 4 marca 1941 roku, po zarządzeniu o wprowadzeniu volkslist w życie, zaczęto owe ankiety wysyłać do wszystkich domów na Górnym Śląsku, Pomorzu Gdańskim, w Kraju Warty (Wielkopolska plus część ziemi łódzkiej) i Prusach Wschodnich powiększonych o tzw. rejencję ciechanowską – na wszystkich terenach, które Hitler wcielił do Rzeszy w 1939 roku. Ankieta zawierała kilkanaście szczegółowych pytań: o przynależność wyznaniową, od kiedy rodzina mieszkała w danym rejonie, jakie kończono szkoły, o krewnych w Niemczech itd.
. Grupa IV zaś przeznaczona była dla Polaków pochodzenia niemieckiego, którzy czynnie popierali polskie władze przedwojenne, a także Polaków, którzy po pomiarach czaszki i innych badaniach uznani zostali za wartościowych rasowo. Grupy I i II dostawały obywatelstwo automatycznie, a III i IV warunkowo, w drodze indywidualnej decyzji urzędnika.

Nie można było nie odpowiedzieć urzędowi. Najpierw przychodził ktoś z gminy i prosił o wypełnienie ankiety. Potem żandarm groził palcem opieszałym, a w końcu można było trafić nawet do obozu. Urzędnik w starostwie oceniał ankietę i wedle własnego uznania przyznawał jedną z czterech kategorii. – Nikt nie podpisywał volkslisty

Fritz Bracht, gauleiter i nadprezydent Górnego Śląska, kazał masowo zapisywać do kategorii III autochtonów, bo uważał, że są oni zeslawizowanymi Niemcami, potomkami dawnych osadników znad Renu

Część rodowitych Ślązaków podjęła więc taktyczną grę z okupantem. Sumienia uspokajał fakt, że do deklarowania niemieckości nawoływali księża w parafiach – dodaje.
ponadto do przyjecia DVL namawial rzad londynski
"przyjmujcie III grupę aby polski element przetrwał wojnę".Ładnie to omówił, Biskup Katowicki Adamski w znanym oświadczeniu.

zdarzało się, że III kategorię dostawał były powstaniec śląski, którego rodzina mieszkała na Śląsku od dziesięcioleci. Z kwitkiem w rejencji katowickiej zaś odsyłano etnicznego Niemca, który na Śląsk przybył z Wielkopolski.

a mityn o wojnie to pisza amerykanie chociaz nigdy nie wygrali zadnej wojny a rozpetali ich z 80 na calym swiecie


wiec przestancie po raz kolejny klamac jazwinski

WujekJanek napisał:
Norwegowie cierpią na nieuleczalną manię wielkości, ot wszystko w temacie.

Nawiasem mówiąc, z pośród wszystkich -że tak je nazwę- cywilizowanych krajów świata, swój udział Putinowskich obchodach zakończenia II Wojny Światowej zgłosił tylko jeden kraj. Wiecie jaki? Otóż Norwegia.

A wiecie jaki jest JEDYNY kraj na świecie który podczas wizyty w nim DalajLamy z góry oświadczył, że żaden polityk nie spotka się z nim oficjalnie? Otóż Norwegia.

To taka norweska tradycja, głośno mówmy o wolności, demokracji i pokoju, a de facto? De facto bomby kasetowe idą w Afryce jak świeże bułeczki.

W czasie okupacji w Norwegii na jedno miejsce w Waffen SS zgłaszało się na ochotnika 17 Norwegów. Dla porównania w faszystowskiej III Rzeszy było to 7 ochotników. Po wojnie okazało się że wszyscy Norwegowie walczyli z okupantem. Jedyni źli to Vidkun Quisling, kilku dosłownie jego współpracowników, oraz... tysiące norweskich kobiet które utrzymywały stosunki z niemieckimi żołnierzami, zwykłymi niemieckimi chłopakami z przymusowego poboru do Wermachtu. Piekło i wieloletnia gehenna jaką naród norweski w akcie bezrozumnego i zezwierzęconego gniewu zgotował na długie lata tym dziewczynom i ich nic nie winnym dzieciom, to hańba jakiej ten naród jeszcze przez dziesięciolecia z siebie nie zmyje. Norwegowie postąpili tak, jak postępują zawsze: przeliczyli pieniądze i skopali do nieprzytomności kogoś kto de facto jest najmniej winny, ale ma wielką zaletę: jest bezbronny, więc na pewno nie odda.

Więc jak słyszę o Szlachetnych Altruistycznych Norwegach którym na sercu leży światowy dobrobyt, to mi się flaki przewracają.

Zly dzien i jak zwykle postrzeganie swojego malego swiata zmienia sie diametralnie.

Jak zwykle popularny watek 2 wojny swiatowej zostal poruszony. Mysle, ze warto wspomniec ze to Hitler rozpetal wojne pod wielkim naciskiem Norwegii. Chlopcy norwescy mieli nieodparta potrzebe walki na wszystkich frontach, stad ich petycja do pana Hitlera w tej sprawie.

Nalezy rowniez wspomniec, ze nie ma wiekszych thuszy niz narod norweski. Podczas 2 wojny czekali na dzielnych przedstawicieli narodu wybranego. I oczywiscie na ich wyzwolenie.
Nie bylo tutaj organizowanych zadnych akcji sabotazowych. Kazdy wie, ze np. walka o ciezka wode byla przeprowadzona przez polakow. Rowniez przedstawiciele podziemia norweskiego skladali sie wylacznie z polakow. I tak mozna przyklady mnozyc.

Kazdy polak walczyl na odpowiednich frontach i kazdy polak ma blizny na swoim polskim ciele. Blizny pochodzace ze zmagan wojennych. Jakze by inaczej. Wiadomo wszystkim, ze zadnych bledow narod polski nie popelnial, jezeli juz, to byla to jakas pomylka albo pomowienie.

Nalezy utrzymywac trend generalizowania oraz niewiary w mozliwosci norwegow. Jest to jedyna sluszna droga do zadowolenia i spelnienia duchowego. Nikt nie wierzy w dobra wole tego narodu, bo przeciez fakty mowia same za siebie.

Kazdy polak jest w krolestwie uciskany, wykorzystywany i gnebiony. Kazdy przedstawiciel narodu thuszy tylko patrzy jak oszukac dobrego polskiego fachowca. I to jest ogolna prawda, znana kazdemu.
Na dodatek jezyk polski malo jest tutaj uzywany, co samo w sobie zasluguje na pomstwe do bogow.

Polacy, wracajcie do domow polskich. Idzcie i szerzcie wiedze o Norwegii i jej narodzie.

I pamietajcie - nie wierzcie nikomu. Nawet samym sobie. Po pobycie tutaj czlowiek polski staje sie wypaczonym osobnikiem.

crow napisał:
WujekJanek napisał:
Ci się zbierze tych puringów to w końcu przed którym z terminów vatowskich będziesz musiał zrobić tap pa krav...

Ale uwierz mi, jaka to jebiaszcza satysfakcja jak solidną, nobliwa, ogólnie szanowaną norweską firmę w sądzie dommer pod kilem przeciąga... BEZCENNE!!!



Bzdury opowiadasz. Przeciez w sadach norweskich zasiadaja etniczni norwegowie a wszyscy etniczni norwegowie, wedlug twojego poprzedniego wywodu to oszusci. Badz chlopcze konsekwentny.

Albo mi się wydaje, albo sięgnąłeś po figurę retoryczna z najniższej półki schopenchauerowskiej erystyki i usiłujesz się wdać w spór logiczny...

Zaś określenie chłopcze, którego raczyłeś był użyć w odniesieniu do mnie, określenie w zamyśle swym głęboko lekceważące to klasyczny przykład argumentum ad personam, pozametytoryczny sposób argumentowania,który rzeczony Schopenchauer określa jako skrajnie niski i nieuczciwy sposób prowadzenia sporu i ostatni akt nieuczciwej argumentacji...

Dobrej nocy i kolorowych snów z całego serca życzę.