Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polityka

Luksusy w Stortingu: francuskie makaroniki i złote wizytówki

Maja Zych

04 lipca 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Luksusy w Stortingu: francuskie makaroniki i złote wizytówki

Siedziba Stortingu w Oslo commons.wikimedia.org - Magnus Fröderberg - Creative Commons Attribution 2.5

W 2016 roku norweski parlament zatrudnił własnego fotografa i… cukiernika. Jednym z jego zadań było przygotowywanie francuskich makaroników.
Budżet operacyjny Stortingu wzrósł przez ostatnie cztery lata z 736 do 905 milionów koron. Gazeta Dagens Næringsliv ujawniła, na co wydawane są pieniądze podatników.

Kontrowersyjne wydatki

Budżet norweskiego parlamentu wzbudził duże niezadowolenie zarówno obywateli, jak i samych polityków. Najbardziej zaskakujące okazały się zeszłoroczne wydatki.
Administracja Stortingu zdecydowała się zatrudnić własnego cukiernika, który – oprócz innych słodkości – miał piec francuskie makaroniki. Niezbędna okazała się też maszyna do drukowania wizytówek w złotym kolorze, warta 1,6 milionów koron. Kierownictwo tłumaczy się jednak, że kosztowała ona „jedynie” 42 tys. koron więcej niż maszyna bez takiej opcji.

W 2016 roku w Stortingu zatrudniony był też prywatny fotograf oraz stworzono nową wizualną prezentację, która obejmuje między innymi projekty symboli i herbu umieszczane na oficjalnych dokumentach. Koszt tego przedsięwzięcia wyniósł 2,5 miliona koron.

Mimo stałej liczby parlamentarzystów od 2008 roku liczba pracowników Stortingu zwiększyła się z 424 na 495 osób. Stworzono dodatkowy wydział ds. komunikacji, który ma działać niezależnie od bardzo wszechstronnych działów PR każdej partii. Ponadto wzrosła liczba osób na kierowniczych stanowiskach.

Krytyka ze strony parlamentarzystów

Politycy nie są zadowoleni z zarządzania wydatkami. Twierdzą oni, że zarząd Stortingu, odpowiedzialny za budżet operacyjny, traci z oczu swoje podstawowe zadanie, czyli tworzenie warunków do pracy parlamentu. Michael Tetzschner z partii Høyre uważa, że pieniądze wydane na maszynę do wizytówek czy fotografa są co prawda niewielkie w skali całego budżetu, ale pokazują istnienie większego problemu.

Kierownictwo bagatelizuje sprawę

Jak twierdzi Ida Børresen, dyrektor administracji Stortingu, wybrane przykłady nie odzwierciedlają wydatków z ostatnich 6-8 lat. Wyjaśnia też, że już od dawna planowano zakup nowej maszyny do wizytówek, a rezygnując z usług zewnętrznych dostawców, będzie można zaoszczędzić. W roku 2018 nie zostaną stworzone żadne nowe stanowiska oraz zaplanowane są cięcia wydatków w administracji o 2,5 proc.
Ten moduł wyświetla się tylko na wersji dla telefonów
Reklama

Ogromne wydatki na remont parlamentu

Nie są to pierwsze problemy Stortingu związane z wydatkami. Na początku roku media głośno krytykowały projekt budowlany, który dotyczył renowacji siedziby parlamentu. Początkowo remont miał kosztować 400 milionów koron, ale rozszerzono go o budowę tunelu do garażu Stortingu za 700 milionów. Obliczenia okazały się na tyle niedokładne, że rząd musiał dopłacić kolejne 700 milionów, a całkowity koszt budowy ma wynieść 1,8 miliarda koron.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok