Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Polityka

Komisarz UE: Polska straci prawo głosu. Prasa norweska: ustawa narusza wolność prasy

Redakcja

04 stycznia 2016 14:00

Udostępnij
na Facebooku
12
Komisarz UE: Polska straci prawo głosu. Prasa norweska: ustawa narusza wolność prasy

wikimedia.org - Rama - Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0

„Konserwatywny rząd Polski przejął w środę kontrolę nad mediami państwowymi po tym, jak nowe przepisy zostały przyjęte w pośpiechu”, pisze Aftenposten.

Naruszają wolność prasy 

Tak na przegłosowanie przez Polskę noweli tzw. ustawy medialnej zareagował dziennik Aftenposten. „Nowa ustawa medialna niesie ze sobą konsekwencje dla stosunków z Unią", donoszą inne portale

Z kolei dyrektor Norsk Presseforbund, związku norweskich organizacji prasy, uważa, że polska ustawa narusza wolność prasy

– Państwowi nadawcy znajdują się w szczególnie trudnej sytuacji, ponieważ są bardzo blisko władzy. Dlatego ważne jest, żeby zasady regulujące wolności prasy były czytelne. Tak nie jest w przypadku Polski – twierdzi Kjersti Løken Stavrum w komentarzu dla Aftenposten. Stavrum uważa, że nowe polskie prawo jest „gorsze niż nieprawidłowe praktyki”.

Przypomnijmy, że w czwartek polski Senat zaakceptował nowelizację przepisów regulujących funkcjonowanie mediów państwowych. Nowela przewiduje wygaśnięcie mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia, których następców powoła minister skarbu państwa. Ustwa zakłada też zmniejszenie liczebności rad nadzorczych spółek medialnych i ma wprowadzić takie regulacje tylko przejściowo, na pół roku. Potem ma powstać kompleksowa ustawa dotycząca mediów publicznych, zapowiada PiS.

Polska pod nadzorem?

Posunięcia nowego rządu Polski spotkały się z ostrą rekcją w UE. Aftenposten cytuje m.in. wypowiedź unijnego komisarza Günthera Oettingera, który w wywiadzie dla niedzielnego wydania dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” zagroził, że Polska znajdzie się pod specjalnym nadzorem.  

– Wiele przemawia za tym, że będziemy musieli uruchomić kontrolę mechanizmu państwa prawa i postawić Polskę pod nadzorem – powiedział Oettinger niemieckiej gazecie.

Komisja Europejska chce posłużyć się istniejącym od 2014 roku przepisem, który daje jej możliwość interwencji, jeśli stwierdzi występowanie „systemowych zagrożeń dla zasad państwa prawa” w którymś z krajów członkowskich. Jeśli kraj członkowski nie zareaguje na propozycje zmian przedstawione przez Brukselę, to Komisja wszczyna trójetapowe postępowanie. Jako środek ostateczny dopuszcza zawieszenie wykonywania prawa do głosowania w przypadku „poważnego i stałego naruszenia wartości unijnych”.

Presja UE 

EU nigdy wcześniej nie użyła tego mechanizmu prawnego wobec żadnego innego kraju, zauważa Aftenposten. Wprawdzie po tym, jak w 2000 roku radykalna Austriacka Partia Wolnościowa (FPÖ) weszła w skład austriackiego rządu, kraje Unii zaczęły Austrię izolować – ale wtedy nie istniał jeszcze mechanizm, o którym mowa.  

„Od kiedy do władzy doszedł PiS, Unia Europejska ostro krytykuje rozwój wydarzeń w Polsce", przypomina prasa norweska. Wcześniej przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz powiedział w wywiadzie dla niemieckiego radia Deutschlandfunk, że wydarzenia w Polsce „mają charakter zamachu stanu” i że „kraj zmierza w tym samym kierunku, co dyktatorskie reżimy”.

Wcześniej UE nie ubolewała

Dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski odniósł się do słów komisarza Oettingera.

– W ostatnich 8 latach nie mieliśmy pluralizmu w mediach publicznych i wtedy żaden komisarz europejski nie ubolewał – podkreślił Magierowski w TVN24. 

– Będziemy cierpliwe tłumaczyć, że nic w Polsce się nie dzieje z praworządnością, nic nie dzieje się z demokracją. W Polsce są wolne wybory i wolne media – przekonywał z kolei Janusz Wojciechowski z PiS na antenie TVP Info.

Nowa ustawa medialna nie weszła jeszcze w życie, ale prezydent Andrzej Duda może ją zatwierdzić w ciągu kilku dni, lub nawet jeszcze dzisiaj.  

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Pawel Wielgosz

09-01-2016 11:56

teraz to ta zagramanica to skomle u Polakow
tomasz lic w niemickej tv to nie zagranica

Jabin Hazo

06-01-2016 23:38

ewunia200 napisał:
.Tak czytam i czytam i zastanawiam się co by to było,gdyby wprowadzono jednak grozby i wykluczono nas z unii i strefy szengen.,,walizeczki i do domku za 1700 zł miesięcznie...? komu bym wtedy miała podziekowac?

Wielce szanowna i urocza Pani Ewo.Jakzesz cenie pani wpis w temacie \"Co podnieca mezszczyzne\".Pieknie i madrze sie Pani wypowiedziala.
Niestety Pani aktualnym wpis nie zasluguje na taka ocene,choc nie uwierzy mi Pani jak bardzo bym chcial by tak bylo.
Wielce szanowna Pani Ewo umowa z Schengen dotyczy jedynie przekraczania granic miedzy panstwami czlonkowskimi EU i absolutnie nic nie ma wspolnego z przeplywem obywateli i podejmowania przez nich pracy w innych krajach.
Niech wiec sie Pani tego nie boi, wielce szanowna Pani Ewo.

pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_z_Schengen

Swobodny przeplyw obywateli i pracownikow reguluje art.45 Traktatu EU.
A jesli chodzi o wykluczenie nas z EU (co jest praktycznie niemozliwe),to powiem Pani,
ze tylko same Niemcy straciliby na tym taka kase, ze ludzkie oko jej nie widzialo.
Wiec tak latwo nas nie puszcza,a poza tym Norwegia nie nalezy do EU, a jakos sobie radzi.
Naiwny oglad swiata jest w wiekszosci domena kobiet,ma Pani pelne prawo do niego.
Tylko prosze nie myslec ,ze jest to cos do czego przecietny czlowiek teskni.

EWA J

06-01-2016 21:23

.Tak czytam i czytam i zastanawiam się co by to było,gdyby wprowadzono jednak grozby i wykluczono nas z unii i strefy szengen.,,walizeczki i do domku za 1700 zł miesięcznie...? komu bym wtedy miała podziekowac?

Tomasz Paszkowski

05-01-2016 00:15

No i szczekają przydupasy Merkelowej bo im kolaborantów z PO pogoniono od władzy w Polsce a teraz i za figurantów z mediów PiS się wziął. Im głośniej sitwa kanclerz UE ujada na Polskę tym większe przekonanie w Polakach że sprawy idą w dobrą stronę.

Jabin Hazo

04-01-2016 23:36

Jakze milo wspominam zaangazowanie tych wszystki wysokich komisji EU, deutsche Zeitungow,
norweskich forbundow i innych aftenpostow oraz waznych i znanych w czasie gdy w Polsce
pewien zakonnik staral sie o miejsce na multiplexie.To byly czasy wolnosci i postepu.
Lud mogl wyrazac swoja wole,a wladza z troska pochylala sie nad jego sprawami.
Podobnie jak teraz sie pochyla cala Unia.
Tylko z pochylaniem to trzaba uwazac ,aby ktos z mydlem od tylu...no wiecie o co chodzi.

W całej Polsce i poza jej granicami organizowane były także manifestacje „w obronie Telewizji Trwam i wolności słowa”. Do końca czerwca 2013 odbyło się ich 175, w tym jedna pielgrzymka na Jasną Górę (24.03.2012) oraz dwa ogólnopolskie w Warszawie. Pierwszy ogólnopolski marsz w obronie stacji odbył się w Warszawie 21 kwietnia 2012, który zgromadził według różnych szacunków kilkadziesiąt tysięcy osób, a jak podają organizatorzy nawet 120 tys. osób. Drugi odbył się 29 września 2012 i zgromadził według organizatorów 500 tysięcy osób. Do końca czerwca 2013 do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji protesty przesłało ponad 2,5 miliona osób.

Dariusz Jutkiewicz

04-01-2016 23:35

Ale bzdury wypisują. Chociaż Wy w MojejNorwegii moglibyście dać spokój z tą lewacką propagandą.

Jabin Hazo

04-01-2016 23:09

Tylko za Tuska I Komorowskiego panowala w Polsce pelnia wolnosci prasy.
Nawiasem mowiac Komorowski wlasnie przez promowanie tej dwudziestoszescioletniej wolnosci
pozbyl sie drugiej kadencji.

A jak ona wygladala to tu prosze filmik:



Ponoc na znak solidarnosci z red.Rachoniem polskie radio PR I puszczal codziennie hymn Polski o godz.24.00 ,a dziennikarze Aftenposten odmowili jakiejkolwiek informacji na ten temat.
Dziekujemy!!!!

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok