Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polityka

195 minut – tyle oddziałowi specjalnemu policji zająłby dojazd na miejsce ataku

Damian Kopyciński

15 lipca 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku
195 minut – tyle oddziałowi specjalnemu policji zająłby dojazd na miejsce ataku

pixabay.com - CC0 Creative Commons

Ataki terrorystyczne to zaplanowane działania wymagające szybkiej interwencji policji. Do tego typu zdarzeń wysyłane są specjalne oddziały policji, których zadaniem jest jak najszybsze pojmanie lub wyeliminowanie terrorystów.
W 1976 roku powstała jednostka specjalna policji "Beredskapstroppen'' o kryptonimie Delta. Liczący 71 osób zespół jest ponad 400 razy w roku wysyłany do zdarzeń na terenie całego kraju oraz poza jego granicami. Siedziba Delty mieści się w Oslo skąd w razie potrzeby funkcjonariusze wysyłani są do innych miejsc w całej Norwegii.

Czy w Norwegii Jak w praktyce wygląda to w Norwegii?

W 1976 roku powstała jednostka specjalna policji "Beredskapstroppen'' o kryptonimie Delta. Liczący 71 osób zespół jest w ciągu roku wysyłany do zdarzeń na terenie całego kraju oraz poza jego granicami ponad 400 razy. Siedziba Delty mieści się w Oslo skąd w razie potrzeby funkcjonariusze wysyłani są do innych miejsc w całej Norwegii. I tu pojawia się problem. Wyszkoleni do najcięższych zadań komandosi na miejscu zdarzenia pojawiają się dopiero po 5 godzinach.

Głównym środkiem transportu operatorów jest policyjny helikopter. Nie byłoby w tym nic niepokojącego gdyby nie fakt, że śmigłowiec jest do ich dyspozycji tylko w regionie Østlandet - południowo-wschodniej Norwegii.

W przypadku zagrożenia poza granicami tego regionu, Delta zmuszona jest do podróży samolotem pasażerskim z lotniska Gardermoen w Oslo. Oczywiście według rozkładu linii lotniczych. Trzeba też dodać, że lot odbyłby się na lotnisko. Stamtąd trzeba jeszcze dojechać do miejsca zdarzenia. Alternatywą jest wojskowy helikopter, który stacjonuje na lotnisku Rygge pod Oslo. Ten jest jednak o wiele wolniejszy niż samolot.

Z tego powodu do Tromsø na północy kraju operatorzy dotrą po około 5 godzinach. Z kolei w Stavanger, Bergen i w Trondheim pojawiliby się po ponad 3 godzinach.
Siedziba Delty mieści się w Oslo skąd w razie potrzeby funkcjonariusze wysyłani są do innych miejsc w całej Norwegii
Siedziba Delty mieści się w Oslo skąd w razie potrzeby funkcjonariusze wysyłani są do innych miejsc w całej Norwegii Źródło: MN

Lokalna policja musi radzić sobie sama

– Jednostka specjalna Delta nie jest naszym podstawowym zasobem do przeciwdziałania atakom terrorystycznym. W pierwszej kolejności korzystamy z potencjału lokalnych sił. Operatorzy stanowią jednak istotny element wsparcia – mówi szef sztabu dystryktu policji w Hordaland, Gustav Landro, w rozmowie z VG.

Tego samego zdania jest także szef sztabu policji w regionie Troms, Kurt Pettersen.

– Krótki czas dotarcia do zdarzenia jest niezwykle ważny. Jednostka specjalna musi najpierw dotrzeć do lotniska w Tromsø, a z niego dopiero na miejsce zdarzenia. Oznacza to, że do czasu przybycia posiłków musimy poradzić sobie korzystając z własnych sił i środków – mówi szef sztabu.
W grudniu 2013 r. Politidirektoratet, agencja podległa norweskiemu ministerstwu sprawiedliwości i bezpieczeństwa, przedstawiła raport, w którym stwierdzono, że do prawidłowego działania policji niezbędne są trzy nowe śmigłowce. Jednak rząd Erny Solberg nie podjął jeszcze decyzji o zakupie nowych helikopterów dla policji w Oslo i innych regionów Norwegii.

– Mamy zamiar kupić nowe śmigłowce dla policji, ale nie podjęliśmy jeszcze takiej decyzji – mówi Erna Solberg w wywiadzie dla VG.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok