Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
4
Wywiad z Tomaszem Górskim, uczestnikiem projektu Samopomoc dla pracowników branży budowlanej


Tomasz Górski, technik
architekt Vilje Construction AS

Tomasz  przyjechal do Norwegii z  Krakowa, gdzie studiował architekturę. Dzika natura i piękne wybrzeże Sandefjord oczarowały Tomka tak bardzo, że ostatnio świętował pięciolecie pobytu w kraju Wikingów.

HZ: Dzień dobry. Jak zaczęła się przygoda z Norwegią?

TG:  Wyjazd na wakacje przyszedł nagle jako pomysł zarobku na wydatki studenckie, a przerodził się w pobyt na stałe. Początki były trudne, razem ze znajomymi nie mielismy stalego mieszkania i pracowaliśmy na farmie.

HZ: Jak rozwinęła się kariera od tego czasu?

Po lecie na farmie, miałem okazję pracować w firmie VåleBygg, gdzie spędziłem cztery lata.Wspaniałe warunki pracy i naprawde fajni ludzie, obecnie zatrudniony jestem jako technik architekt w Vilje Construction AS. Lubię to co robię, ale aby tu dotrzeć musiałem przejść swoje. Społeczność Sandefjord to jedna wielka rodzina i miałem dużo wsparcia od kolegów i otoczenia.

HZ: Jak dowiedziałeś sięo projekcie Samopomoc dla pracowników branży budowlanej i jak go oceniasz ?

TG: Przeczytałem ogłoszenie o naborze do projektu na jednym z polskich forów w Norwegii,. Zgłosiłem się  i zakwalifikowałem jako jedna z trzydziestu osób wybranych na szkolenia informacyjne.

Inicjatywa bezpłatnych spotkań, gdzie można dowiedzieć się o prawach i obowiązkach dotyczących życia w Norwegii brzmiała bardzo ciekawie. Projekt dał mi możliwość rozszerzenia dotychczasowej wiedzy, poznania nowych osób i zrozumienia mentalności  Norwegów. Reprezentanci różnych urzędów zapoznali uczestników z regulacjami, lokalnym prawem i były też ciekawostki. Super pomysł ze spotkaniami integracyjnymi, jak wypad na ryby.

HZ: Czy projekt miał wpływ na Twoje życie?

TG: Rezultaty projektu widzę na co dzień. Zyskałem pewność siebie wiedząc czego oczekiwać w urzędzie np. NAV-u, ponieważ zapoznałem się z wieloma regulacjami , wiem dokładnie o co pytać załatwiając sprawy urzędowe. Pomogłem tez wielu kolegom w rozwiązaniu konkretnych problemów i wyjaśnieniu niepewności. Często kiedy szukałem informacji  musiałem odwiedzić trzy różne instytucje, aby zrozumieć pełen obraz co i jak zalatwić. Projekt dał mi wytyczne co jest kluczem do rozwiązania danego zagadnienia.

HZ: Jakie problemy mają Polacy w Norwegii, jakie informacje były pożądane?

TG:  Przede wszytkim pytania o dokumenty migracyjne, kontrakty o pracę, zasady bezpieczeństwa BHP, wizyta u lekarza, sprawy rodzinne. Uczestnicy kursu dostali możliwość tez nauki podstaw języka norweskiego, co pomogło wszystkim w życiu codziennym.

HZ: Twój Norweski jest naprawdę na wysokim poziomie, jakie to przynosi korzysci na codzien?

TG:  Przede wszystkim język urzędowy jest zawiły i trudno zrozumieć o co tak naprawdę chodzi, dlatego dużym ułatwieniem byłby dostęp do informacji po Polsku. Niektóre instytucje mają wybrane dane w różnych językach, jest to jednak często ogólne ujęcie sprawy.

HZ: Czy brałeś udział w jakiś kursach językowych?

TG:  Miałem dużo szczęścia pracując wśród Norwegów i tak właściwie nauczyłem się mówić po norwesku. Było dużo śmiechu kiedy nie mogłem się wysłowić, warto było jednak wysilić się trochę bardziej oły jęzkowe jak i indywidualni nauczyciele kosztują bardzo dużo i niestety Polacy nie mają prawa do bezpłatnego nauczania  norweskiego. Projekt  Samopomoc dla pracowników branży budowlanej składał się miedzy innymi z części nauczania norweskiego, dało mi to możliwość poukładania mojej wiedzy i zrozumienia zasad gramatyki, byl to jedyny bezplatny kurs o jakim słyszałem w Norwegii.

HZ: Jakie zagadnienia zostały omówione w projekcie, z którymi zmagasz się na co dzień?

TG: Tematyka projektu była zróżnicowana, dowiedziałem się np.: dlaczego jest ważne, aby pracować legalnie i  jakie mam uprawnienia, poradzono jak i gdzie poszukiwać lepszej pracy, podkreślona została integracja ze społeczeństwem zaczynając od rozmowy z sąsiadem kończąc na kursach zwiększającyh kwalifikacje. Bardzo podobały mi się rady na temat jak urozmaicić długie zimy, tyle jest przecież sportów zimowych i bibliotek z niesamowitą ilością interesującyh książek
.

HZ: Czy możesz podsumować udział w projekcie w jednym zdaniu?

TG: Unikalna możliwość zgromadzenia lub poszerzenia wiedzy o pracy i życiu w Norwegii.

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


zdzich mały

05-09-2010 13:33

no załóż jeszcze partię zapisz się do jakiejś sekty- pozdro cieciu

zdzich mały

04-09-2010 14:12

pozdro dla wszystkich ,, starych wyjadaczy,, w Norwegii

zdzich mały

04-09-2010 13:54

ta już lecę do kolegi żeby mi pomógł w sprawach urzędowych hahahaa, zanm język tak samo jak ten gość w tym artykule a może nawet lepiej ... bez obrazy, a żeby ciebie oświecić lepiej to ci powiem że zanim ty tu przyjechałeś-aś, to ja już tu dawno pracowałem, i było to trochę bardziej skomplikowane niż teraz sobie przyjechać i narzekać-nawet pod tym względem że na wjazd do norwegii czekało się dość długo z takiego powodu że najpierw pisało się papiery do ambasady norwegii w polsce-zresztą co ty wiesz o zabijaniu

zdzich mały

04-09-2010 11:01

kolejna głupota, śmieszne ale prawdziwe, darmowe nauki języka -dobry żart

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok