50
foto: utrop.no |
Norweski rynek pracy znalazł się w paradoksalnej sytuacji. Z jednej strony posiadamy najbardziej uregulowany rynek pracy na świecie i system zapomóg dla osób, które nie radzą sobie dobrze finansowo. Z drugiej strony mamy swobodny przepływ siły roboczej z EOG.
Nie da się bezproblemowo połączyć państwa dobrobytu z gigantycznym rynkiem pracy, który stanowi EOG. Wcześniej czy później nastąpi zderzenie. Najnowszy raport opublikowany przez FAFO wskazuje na to, że już niedługo tak się stanie. Polacy i inni imigranci zarobkowi coraz częściej kończą na bezrobociu. Wiele z nich pobiera zasiłki z NAV. (W tym miejscu warto jednak wspomnieć, że obywatele EOG pobierają znacznie mniej pieniędzy niż przeciętny mieszkaniec Norwegii.)
Nie dla was norweski
Bardzo często bezrobotnym Polakom ciężko jest wrócić do pracy. Jednym z powodów jest fakt, że wykonywali oni wcześniej niszowe zawody i nie mieli okazji do spotkań z Norwegami, a także to, że porozumiewają się jedynie w języku polskim. Tak samo jest w przypadku innych imigrantów. Wiele osób od długiego czasu mieszka w Norwegii, a mimo tego nie zdążyło się nauczyć norweskiego. Prawo do bezpłatnej nauki języka dotyczy wielu imigrantów, ale prawo to nie obejmuje obywateli EOG.
NAV również nie oferuje najzwyklejszych kursów norweskiego, które ułatwiłyby wejście na rynek pracy. Można brać udział w kursach przygotowawczych języka, jednak nie są one wystarczające.
foto: sxc.hu
Niewykorzystane kompetencje
Wiemy, że wielu imigrantów ma wykształcenie wyższe i bogate doświadczenie zawodowe. Nie mogą korzystać z tych atutów, ponieważ nie znają języka. Dlatego kończą na bezrobociu, a Norwegia nie ma żadnego pożytku z ich kompetencji zawodowych.
Nie można oczywiście zaoferować kursów norweskiego wszystkim. W takim przypadku wszyscy bezrobotni Europejczycy z Polski, Litwy, Hiszpanii czy Włoch wsiadaliby w samoloty i zapisywaliby się na kursy norweskiego finansowane przez państwo. Jednak wszyscy ci, którzy wypracowali sobie prawo do odbycia kursów językowych, powinni mieć możliwość z nich skorzystać.
Należy dostosować środki
Odkąd zauważono wzmożony ruch imigrantów z Polski i innych państw wschodnioeuropejskich, dziennikarze z Utrop ostrzegali przed traktowaniem tych osób jak obywateli drugiej kategorii. Doświadczenia z kilku kolejnych lat pokazują, że państwo dobrobytu powinno dopasować pomoc, którą udziela, tak, aby otrzymywali ją ludzie, którzy jej potrzebują. Najnowsza potrzeba to kursy norweskiego dla obywateli EOG. Tym powinni zająć się politycy, bo jak pokazuje najowszy raport z FAFO: zarówno obywatele EOG, jak i pracownicy NAV już od dawna zdają sobie z tego sprawę.
To politycy mają najwięcej do powiedzenia, dlatego powinni wziąć sprawy w swoje ręce.
Autor: Are Vogt Moum (Utrop)
Reklama
To może Cię zainteresować
1
02-10-2013 23:54
0
0
Zgłoś
30-09-2013 21:41
0
-1
Zgłoś
30-09-2013 17:40
2
0
Zgłoś
30-09-2013 17:14
0
0
Zgłoś
30-09-2013 16:23
0
0
Zgłoś
30-09-2013 14:27
1
0
Zgłoś