Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polacy w Norwegii

Tajniki polowania na zorzę polarną: polskie małżeństwo stworzyło darmowy przewodnik

Monika Pianowska

16 stycznia 2021 08:00

Udostępnij
na Facebooku
1
Tajniki polowania na zorzę polarną: polskie małżeństwo stworzyło darmowy przewodnik

Północ Norwegii słynie z możliwości obserwacji zorzy polarnej. Kat and Rob

Żyją w niemal ciągłej podróży, Tromsø i okolice znają jak własną kieszeń i nie przeszkadza im brak słońca przez dwa miesiące w roku. Katarzyna i Robert Musiołowie jako swoje miejsce na ziemi wybrali Północ Norwegii, gdzie – jak sami twierdzą – wykonują najpiękniejszy zawód świata.
W wydanym przez siebie poradniku dzielą się wskazówkami, o czym pomyśleć przed wyjazdem za koło podbiegunowe, gdzie znaleźć najpiękniejsze północne fiordy, a przede wszystkim zdradzają tajniki polowania na zorze polarną. Zainteresowani?

To był trudny sezon dla turystów i przewodników

Kat i Rob – bo takimi skrótami od swoich imion posługuje się polskie małżeństwo – prowadzą bloga turystycznego i od czterech lat sezonowo pracują w Tromsø jako lokalni przewodnicy. Pandemiczny rok 2020 znacznie jednak odmienił tryb ich życia i kariery. Przez wprowadzone przez norweskie władze środki kontroli do walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa kraj fiordów musiał pożegnać się z tłumami odwiedzających – odwołane loty i przymusowa kwarantanna skutecznie zniechęciły obcokrajowców przed wizytą w Norwegii i pokrzyżowały plany tym, którzy marzyli o upolowaniu zorzy polarnej.
Kat and Rob podczas organizowanych przez siebie wycieczek oferują także obserwację wolno żyjących reniferów.

Kat and Rob podczas organizowanych przez siebie wycieczek oferują także obserwację wolno żyjących reniferów. Kat and Rob

Jak się jednak okazuje, nawet takie okoliczności mogą się okazać motywujące. – Do 15 marca żyliśmy w pełnym pędzie, codziennie jeżdżąc z turystami na nocne polowania na zorzę polarną. (...) Z dnia na dzień zmieniliśmy tryb życia, rozsiedliśmy się wygodnie na kanapie i zaliczyliśmy kilka seriali na Netflixie, tym bardziej, że pogoda nie zachęcała do spacerów. W końcu uznaliśmy, że spożytkujemy czas lockdownu i przelejemy na papier nasze doświadczenia w pracy przewodników – pisze Robert w wiadomości do MojejNorwegii.

Aurora borealis: jak zobaczyć zieloną wstęgę na norweskim niebie?

Właśnie tak powstał opublikowany w formie e-booka poradnik, w którym Kat i Rob dzielą się m.in. wskazówkami, jak nie zbankrutować w czasie wycieczki do kraju fiordów, polecają, co zwiedzić i zjeść w Tromsø i okolicach, informują, jakie atrakcje czekają na turystów na dalekiej Północy, a przede wszystkim zdradzają tajniki polowania na zorze polarną. Przewodnik opatrzyli ciekawostkami, mapami, grafikami i zdjęciami zza norweskiego koła podbiegunowego.
Kat and Rob
Kat and Rob
Kat and Rob
– Sporo turystów z Polski pisało wcześniej do nas o porady, gdzie pojechać, co zobaczyć czy też jak polować na zorzę, więc uznaliśmy, że dobrze byłoby stworzyć jeden przewodnik dla każdego – mówi współautor e-booka. Jak dodaje Robert Musioł, wraz z małżonką trafiał w internecie na wiele wprowadzających w błąd lub bezużytecznych poradników, przez które turyści mogli wracać z Tromsø lekko rozczarowani. Parze zależało, by opublikować poparte własnym doświadczeniem rzetelne informacje, z których mogą już skorzystać wszyscy zainteresowani zorzą i wyjazdem na północ Norwegii.
Pozostaje życzyć, aby wkrótce wróciła możliwość swobodnego i bezpiecznego podróżowania, aby zarówno turyści z zagranicy, jak i zamieszkujący inne regiony Norwegii reprezentanci Polonii zdążyli jeszcze w tym sezonie skorzystać z przewodnika i zobaczyć aurorę borealis.
– Mamy nadzieję, że nasze wskazówki okażą się pomocne, a wielu czytelnikom pomogą w realizacji marzenia, jakim niewątpliwie jest zobaczenie zorzy polarnej na własne oczy – pisze Robert.
Kat i Rob prowadzą bloga turystycznego i od czterech lat sezonowo pracują w Tromsø jako lokalni przewodnicy.

Kat i Rob prowadzą bloga turystycznego i od czterech lat sezonowo pracują w Tromsø jako lokalni przewodnicy. Kat and Rob

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Mariusz 1901

16-01-2021 21:18

Przewodnicy wcale nie są potrzebni żeby zobaczyć zorze w Tromsø. Wyst śledzić pogodę przed wujazd do Tromsø i mieć trochę szczęścia żeby zobaczyć zorze. Dla mnie to jest głupota i strata kasy i czasu żeby płacić przewodnikom i polować z nimi bo oni też nie dają 100% pewność że zobaczysz zorze.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok