Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

7
Sąd Rejonowy w Drammen skazał za spowodowanie nieumyślnego zabójstwa 54 letniego mężczyznę z Polski!

Polak, w wieku lat 54 został uznany winnym za spowodowanie pożaru w Gulskogen, w którym siedem osób straciło życie w listopadzie ubiegłego roku. Został on skazany na dwa lata i sześć miesięcy więzienia.

Prokurator żądał czterech lat więzienia. Oskarżony oprócz kary więzienia został również obciążony odszkodowaniem dla 24 członków rodzin ofiar, w wysokości 60 000 koron dla każdego z nich - powiedział sędzia Bente Bakke Grimsei.

Polak został oskarżony o naprawę bezpieczników w domu, w którym mieszkało około dwudziestu osób. W pożarze domu zginęło 7 osób, podczas gdy 15 udało się wydostać. Wśród nich był także oskarżony.

Oskarżony przyznał się w sądzie, że nauczył się naprawiać bezpieczniki 20 lat temu na budowie w Polsce, ale nie przyznał się do winy spowodowania nieumyślnego zabójstwa.

Obrońca oskarżonego, Abdelilah Saeme, uważa, że z Polaka zrobiono kozła ofiarnego oraz że nie można udowodnić, jakoby pożar by spowodowany z jego winy. Obrońca wnosił o jego uniewinnienie.

Adwokaci z urzędu, którzy reprezentują 24 członków rodzin ofiar oraz jednego z poszkodowanych, żądali w sumie 2,4 miliona koron odszkodowania. Będziemy żądać po kwocie do 100 000 koron dla każdego z członków rodzin ofriar, powiedziała adwokat Caroline Heien Berg, która to udała się osobiście do Polski aby odwiedzić rodziny ofiar przed rozpoczęciem sprawy.

Źródło: NRK
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


andrzej worsowicz

14-12-2009 16:37

Tu nie chodzi oto ,ze naprawial bezpieczniki,ale o to dlaczego je naprawial,gdzie byl ktos odpowiedzialny za te sprawy,kto kontrolowal te mieszkanie,czy te osoby mialy jakies przeszkolenie,a jezeli NIE to kto je zatrudnil etc....

jaj haj

11-12-2009 22:28

Nie jestem zawodowym elektrykiem ale nie potrafie pojac jednej rzeczy,od kiedy naprawia sie bezpieczniki w domowej instalacji elektryczniej?Z tego co sie kiedys uczylem z fizyki,sa dwa rodzaje bezpiecznikow,automatyczne i jednorazowe,automatyczne zalacza sie przyciskiem po ich zadzialaniu,a jednorazowe t.z.w po naszemu "korki" wymienia sie kiedy sie przepala/zadzialaja.No skoro on je naprawial,to niestety jest chyba winnym zaistnialego nieszczescia.

Marek Pisarski

11-12-2009 17:12

Jest to przestroga, dla innych domorosłych elektryków. Trzeba mieć chociaż troszkę wyobraźni, co się robi i jakie mogą być tego konsekwencje.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok