Duży wzrost
Jest to potrójny wzrost w porównaniu z wrześniem 2008 roku, czyli okresem zanim kryzys finansowy na dobre dotknął branżę budowlaną. Wówczas tylko 300 Polaków otrzymywało zasiłek dla bezrobotnych w Norwegii. Natomiast we wrześniu 2007 roku z „dniówek dla bezrobotnych” utrzymywało się ich tylko 100.
Na mocy przepisów EOG Polacy, Litwini, Estończycy i inni imigranci z Europy Wschodniej mają prawo do otrzymywania zasiłku w Norwegii, jeśli pracowali tutaj na pełen etat przez rok. Zasiłek dla bezrobotnych obliczany jest na podstawie dochodu z ostatniego roku – lub średniej dochodu z ostatnich 3 lat.
Chcą zostać w Norwegii
W listopadzie liczba nowych pozwoleń na pracę wydanych obcokrajowcom zmniejszyła się o 40 procent. Jednocześnie wśród osób, które przyjechały do Norwegii jest wiele takich, które są zdecydowane, by tu zostać – szczególnie wiele jest ich wśród tych, które wypracowały sobie prawo do norweskich świadczeń socjalnych. Patrząc z czysto materialnego punktu widzenia, życie w Norwegii na zasiłku opłaca się o wiele bardziej niż bycie bez pracy w Polsce czy na Litwie.
– Uważam za dość zaskakujące to, że obserwujemy tak mały spadek liczby obcokrajowców, którzy opuszczają Norwegię na skutek kryzysu finansowego. W Norwegii przebywa nadal 95 000 zagranicznych pracobiorców, posiadających ważne pozwolenia na pobyt. Są to pracownicy, których pracodawcy norwescy bardzo sobie cenią, i od których tak naprawdę są całkowicie uzależnieni - mówi szef UDI (Departament do spraw cudzoziemców), Ida Børresen.
– Ciekawe będzie zobaczyć, co stanie się z tymi osobami, które zdecydowały się mimo wszystko pozostać w Norwegii. Wiele z nich zabrało ze sobą rodziny i wypracowało sobie prawo do różnych świadczeń, np. do otrzymywania zasiłku dla bezrobotnych, chorobowego itp. Polacy są w tej chwili tą grupą narodową, która przeprowadza najwięcej operacji łącznia rodzin. Wielu Polaków mieszka już w Norwegii tak długo, że wypracowali sobie pełne prawa związane z otrzymywaniem świadczeń socjalnych - dodaje Børresen.
Lepiej im w Norwegii
Dla wielu zagranicznych pracobiorców warunki życia w Norwegii są o wiele lepsze niż w ich rodzinnym kraju - również z tego powodu, że kryzys finansowy dotknął inne kraje mocniej niż Norwegię.
– Wielu obcokrajowców ma nadal więcej możliwości w Norwegii, niż w swoich rodzinnych krajach - wyjaśnia badaczka z instytutu Fafo, Line Eldring.
– Wielu Norwegów może myśli, że można odesłać Polaków z powrotem do Polski, skoro już dłużej nie są tu potrzebni, ale to nie takie proste. To przecież także ludzie z określonymi prawami; zapłacili w Norwegii podatki, wielu z nich sprowadziło tu swoje rodziny i teraz liczą na to, że kryzys szybko się skończy - dodaje Eldring.
Od 1. maja 2009 roku zostaną zniesione reguły przejściowe, co ma spowodować, że rynek stanie się bardziej otwarty.
W zasadzie Norwegia nie będzie mogła już dłużej żądać „norweskiej płacy” dla obywateli obszaru EOG. Teoretycznie pracodawca będzie mógł np. zaoferować sprzątaczce 10 koron na godzinę - jeśli tylko znajdzie się ktoś, kto będzie chciał pracować za tak niską stawkę.
To może Cię zainteresować
31-07-2014 11:14
0
-1
Zgłoś
31-07-2014 10:22
0
0
Zgłoś
31-07-2014 10:17
1
0
Zgłoś
31-07-2014 09:41
4
0
Zgłoś
30-07-2014 20:01
1
0
Zgłoś
30-07-2014 13:00
3
0
Zgłoś
21-02-2009 11:27
0
-4
Zgłoś