Ahmad Ghanizadeh |
- Imigracja zarobkowa jest korzystna dla naszego społeczeństwa, a my w ministerstwie pilnie śledzimy rozwój sytuacji na tym froncie. To bardzo ważne, by Polacy nie stawali się na długo klientami NAV-u – powiedział Ghanizadeh.
Krytyka
We wtorek Edith Stylo, przewodnicząca Klubu Polskiego, powiedziała, że władze norweskie zawiodły na całej linii jeśli chodzi o integrację Polaków. Niby celem rządu jest zapewnienie pracy wszystkim, tymczasem dane urzędu pracy i polityki socjalnej (NAV) pokazują, że w ciągu ostatnich pięciu lat bezrobocie wśród Polaków w Norwegii stale utrzymuje się na poziomie około 10%.
Stylo wskazała też na to, że wielu Polaków nie zna języka norweskiego, nawet po kilku latach pobytu w kraju fiordów, a organizacje jednych grup imigrantów są dyskryminowane w stosunku do innych, chociażby jeśli chodzi o wysokość przyznawanych dotacji na działalność. To wszystko dzieje się w sytuacji, kiedy Polacy stanowią największą grupę imigrantów w Norwegii, a liczba Polaków, którzy się tu osiedlają na stałe, wciąż rośnie.
Obrona
Próbę odpowiedzi na te zarzuty podjął sekretarz stanu w ministerstwie integracji, Ahmad Ghanizadeh z Partii Socjalistycznej Lewicy (SV). Według niego, najważniejszym obowiązkiem państwa jest zapewnienie imigrantom udziału w rynku pracy:
- Działania obliczone na to, by jak najwięcej imigrantów było aktywnych na rynku pracy są działaniami kluczowymi. Można w nie teraz włączyć również naukę języka norweskiego. Jest bardzo ważne, by imigranci zarobkowi nie ustawiali się w kolejce do NAV-u. Powinni natomiast być mobilni na rynku pracy.
Ghanizadeh zdaje sobie sprawę z tego, że nauka języka norweskiego stanowi klucz do integracji. Jednak na dzień dzisiejszy imigranci zarobkowi z krajów EOG nie mają ani prawa, ani obowiązku nauki norweskiego.
- Dotychczasowa polityka była taka, że to sami imigranci lub też ich pracodawca, płacili za kursy językowe. Chcielibyśmy wypracować bardziej elastyczny system nauczania języka dla imigrantów zarobkowych.
Ghanizadeh wskazuje też na podręcznik-przewodnik «Ny i Norge» („Nowicjusz w Norwegii”), który zawiera wiele przydatnych informacji i którego zadaniem jest ułatwienie imigrantom zarobkowym odnalezienie się w norweskim społeczeństwie.
Ponadto sekretarz stanu uważa, że jest błędem ze strony Klubu Polskiego porównywanie wsparcia przyznawanego uchodźcom ze wsparciem udzielanym imigrantom zarobkowym.
- Imigranci zarobkowi mają inne potrzeby w zakresie integracji. Oni, kiedy są w Norwegii, powinni mieć pracę – podkreśla.
Ghanizadeh dodaje, że państwo interesuje się również kwestią dumpingu socjalnego, a ministerstwo pracy szykuje cały pakiet działań, mających pozwolić na uporanie się z tym problemem.
Na podstawie: Ranablad
To może Cię zainteresować
18-02-2013 16:51
0
0
Zgłoś
18-02-2013 16:47
0
0
Zgłoś
18-02-2013 16:46
1
0
Zgłoś
16-02-2013 21:28
0
0
Zgłoś
15-02-2013 19:19
0
0
Zgłoś
15-02-2013 19:19
1
0
Zgłoś
15-02-2013 14:25
0
0
Zgłoś
15-02-2013 09:47
0
0
Zgłoś