Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

26
Jeden Polak jednak zginął

 
 Fot. pd.no. Zrzut ekranu
Pisaliśmy w poniedziałek rano o pożarze w zamieszkałych przez Polaków barakach w Knarrdalastrand w Porsgrunn. Informacje, jakie wtedy podawali strażacy i policja były takie, że w spalonych barakach nikogo nie było. Niestety, okazało się, że w środku został jeden Polak, który się spalił.


Osierocił rodzinę

Po raz kolejny polscy pracownicy padli ofiarą pożaru. Pisaliśmy o tym w poniedziałek rano, kiedy jeszcze doniesienia policji i straży pożarnej były takie, że nikt nie zginął. Niestety, wkrótce potem okazało się, że jeden z Polaków stracił w pożarze życie.

Ogień w barakach w Knarrdalstrand w Porsgrunn wybuchł w niedzielę (13. października), około 4. rano. Spośród pięciu mieszkających tam Polaków, trzech zdołało uciec, jeden przebywał w tym czasie w mieście, a jeden, niestety, pozostał w budynku i spłonął. Mężczyzna miał 41 lat. Osierocił dwie córki w wieku 14 i 4 lat.

Po opanowaniu ognia przez strażaków, baraki przeszukiwali nurkowie dymowi, ale w niedzielę rano nikogo w środku nie znaleźli. Dopiero w poniedziałek przed południem, po całkowitym ugaszeniu ognia, odnaleziono w ruinach ciało zaginionego mężczyzny.

Czarna seria

Od roku 2005 do 2009 w pożarach w Norwegii zginęło 15 Polaków. Wielu z nich mieszkało ciasno stłoczonych na niewielkiej przestrzeni, co przy pożarze okazywało się być prawdziwą pułapką. Chyba wszyscy pamiętają tragiczny pożar w Drammen, w którym zginęło siedmiu Polaków. Zaledwie kilka miesięcy później straż pożarna musiała zamknąć stodołę w Buskerud, gdzie 60 Polaków mieszkało razem w warunkach urągających wszelkim zasadom bezpieczeństwa. W Bergen, w starym budynku stłoczonych było 25 Polaków, z których dwóch zginęło, gdy dom zaczął się palić. W ubiegłym roku straż pożarna z Rogalandu nakazała 23 osobowej grupie polskich pracowników opuścić dom, w którym byli zakwaterowani, ze względu na zagrożenie pożarowe. Przykłady można by mnożyć. W części przypadków przyczyną pożaru było grzebanie przy instalacjach przeciwpożarowych, np. alarmach dymowych lub przy instalacji elektrycznej.

To nie koniec

Jaka była przyczyna pożaru w Knarrdalstrand na razie nie wiadomo. Trwa policyjne śledztwo w tej sprawie. Można natomiast stwierdzić ze smutkiem, że wciąż odkrywane są przypadki, gdy Polacy zmuszeni są mieszkać w nędznych, czy wręcz groźnych dla zdrowia i życia warunkach i że ktoś za to odpowiada. Polacy z Porsgrunn zostali zakwaterowani w podupadających barakach w Knarrdalstranda z jednej jedynej przyczyny - w celu cięcia kosztów.

Szefowa gminnego referatu ds. budowlanych w Porsgrunn, Hanne Birte Hulløen, była we wtorek, 15. października, na wizji lokalnej na feralnej działce, na której stały baraki. Oprócz tego sprawdziła, czy gmina wydała zgodę na użytkowanie tych baraków w celach mieszkalnych. Efektem wizyty na pogorzelisku i kontroli dokumentacji była decyzja o wydaniu właścicielowi działki nakazu wstrzymania wszelkiej działalności noclegowej w tym miejscu.

Właścicielem działki jest zarejestrowana w Skien firma Trio Montasje & Utleie AS. Jej dyrekcja odmówiła wypowiedzi dla lokalnych mediów.

 knarrdalstrand.jpg
 Il. Mapy Google



Źródło: pd.no



Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


piotr gogoc

18-10-2013 21:36

Ty do mnie pijesz pedale @est takich jak ty w latach90 wywozilem w bagazniku.

don wasyl

18-10-2013 21:28

@est
Czy ciebie sponsoruje slownik jezyka polskiego?

piotr gogoc

18-10-2013 21:23

Wy wszyscy jestescie pojebani za zlotowke sprzedacie wlasna rodzine ja jestem z dala od was w norge bo jestescie beznadziejni tepaki.

EVIL Walander

17-10-2013 00:08

witajslonce napisał:
prawda w oczy kole.ale nic wiecej nie napisze na ten temat,jak sie denerwujecie,od tej pory bede klamal i bedzie ok



używając tekstu "prawda w oczy kole" ,już widać ,że prosty człowiek jesteś

Joanna C

16-10-2013 23:42

est napisał:
Ta w mojej firmie trz dojezdni rodacy tylko kasa I kasa szef mowi skacz w ogen a oni skaczo nie wtym sila a sila w prawdzie kto taki ten szef zeby tak robic bo dlamie nikt, moze brak tym ludziom sil ze bac powiedziec mu ja chce legalnie pracowac ABSURT Kondolencje rodzinie

A tak konkretnie, to o co tobie chodzi, bo nijak nie idzie zrozumieć, co ty tu wyprodukowałeś ?!
Ja już nie czepiam się błędów, ale czy ty wiesz co to są znaki interpunkcyjne?

piotr szulc

16-10-2013 23:33

Ta w mojej firmie trz dojezdni rodacy tylko kasa I kasa szef mowi skacz w ogen a oni skaczo nie wtym sila a sila w prawdzie kto taki ten szef zeby tak robic bo dlamie nikt, moze brak tym ludziom sil ze bac powiedziec mu ja chce legalnie pracowac ABSURT Kondolencje rodzinie

marcin pawlak

16-10-2013 19:51

jasta czytaja rozne fora polskie
a dlaczego czytaja - poniewaz mieszkali w Polse przez 7 lat i znaja troszke Polskiego

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok