Czy polskie dzieci padają ofiarą mobbingu w norweskich szkołach? Na razie nie mamy pełnego obrazu
Czy polskie dzieci są mobbingowane w norweskich szkołach? Fot. fotolia - royalty free
Właśnie w kontekście dzieci poruszymy dziś temat mobbingu w norweskich szkołach. Problem w tym, że zjawisko, choć istnieje, nie odnosi się specjalnie do polskich uczniów. Nie wyróżniają się oni na tle rdzennych Norwegów. Wtapiają się w tłum i rzadko stają się kozłami ofiarnymi. Mimo że zdarzają się przypadki, gdy ofiarą mobbingu pada polskie dziecko.
MojaNorwegia: Czy istnieją jakieś badania, które ilustrują problem mobbingu dzieci w norweskich szkołach? Czy dzieci emigrantów są bardziej narażone na to zjawisko?
André Baraldsnes: Niestety przeprowadzono bardzo mało ankiet na ten temat, więc nie mamy pełnego obrazu. Istnieją stałe badania, które mają ustalić sytuację w szkołach, niemniej prowadzi się je w USA. To zupełnie inne tło i trudno to odnieść do Norwegii. W artykule „Peer groups and victimisation among native and immigrant adolescents in Norway” opisano badanie, które pokazuje, że młodzież z rodzin emigranckich jest bardziej narażona na znęcanie się. Niemniej w tej ankiecie brało udział zaledwie 156 osób, co nie może być podstawą do wysnuwania dalece idących wniosków. Myślę, że problem ten i jego nasilenie zależne jest od regionu, szkoły, ilości emigrantów i grup etnicznych.
W jaki sposób szkoły zapobiegają mobbingowi i gdzie można zgłaszać ewentualne problemy?
Każda szkoła powinna przedstawić rodzicom i dzieciom ich prawa oraz dokładnie omówić co wolno, a czego nie wolno i jakie zachowania są zakazane. Gdy dojdzie do niepokojącej sytuacji, rodzice powinni zgłosić sprawę do nauczyciela, jak i dyrektora szkoły. Można napisać też skargę do odpowiedniego działu Fylkesmannen (urzędu wojewody).
Polskie dzieci ofiarą mobbingu?
– W naszej szkole jest dużo polskich dzieci – mówi uczennica drugiej klasy jednego z bergeńskich gimnazjów, która chce pozostać anonimowa. – W zeszłym roku zginął koleżance telefon. Wszyscy od razu wskazali nas palcem i powiedzieli, że go ukradłyśmy. Ja z koleżanką, bo jesteśmy z Polski, więc kradniemy. Dodatkowo nie mamy najnowszych modeli telefonów, więc jako motyw podano zazdrość. Było nam bardzo przykro, bo raptem każdy w klasie się od nas odwrócił. Nawet nikt z nami nie chciał być w drużynie. Odcięłyśmy się od klasy. Zaczęłyśmy rozmawiać ze sobą tylko po polsku, choć wcześniej tego nie robiłyśmy. Na szczęście nauczycielka widząc co się dzieje, interweniowała i zebrała nas wszystkich wyjaśniając, że nie można nikogo obwiniać i karać, skoro nie ma dowodów. Po kilku miesiącach wszyscy o tym zdarzeniu zapomnieli, ale żal pozostał. Teraz bliżej się trzymam moich polskich koleżanek, a do norweskich mam pretensje – mówi dziewczynka.
Jednym z głównych powodów mobbingu są stereotypy, z którymi powinniśmy walczyć poprzez budowanie odpowiedniego wizerunku Polaka-emigranta w Norwegii i brać odpowiedzialność za swoje zachowanie, aby nie rzutowało ono na innych rodaków, a w szczególności na młode pokolenie.
Rodzice nie powinni także lekceważyć swoich pociech i uważnie słuchać tego, co mówią o szkole, ponieważ mobbing to przemoc, która nie pozostawia żadnych śladów na ciele. Są za to głębokie rany psychiczne. Ofiara żyje w ciągłym strachu przed sprawcą, co powoduje, że nie ma odwagi przełamać własnego lęku i poinformować nauczyciela o problemie. Często takie dzieci czują się gorsze od rówieśników i zamykają się w sobie.
Jedną z najgorszych form mobbingu w szkole jest poniżanie ucznia przez nauczyciela na forum całej klasy. Na szczęście, jak wynika z przeprowadzonego badania, norwescy nauczyciele nie oceniają uczniów przy całej klasie.
To może Cię zainteresować
18-03-2016 10:43
8
0
Zgłoś
18-03-2016 08:11
2
0
Zgłoś
17-03-2016 20:36
9
0
Zgłoś
17-03-2016 16:48
20
0
Zgłoś
17-03-2016 14:44
12
0
Zgłoś
17-03-2016 14:25
27
0
Zgłoś