Coraz więcej Polaków wraca. Ale nie z Norwegii

Z analiz wynika, że osoby, które wracają lub przenoszą się do Polski, najczęściej przyjeżdżają z Wielkiej Brytanii (50 proc. ankietowanych), Niemiec (20 proc.), Włoch (5 proc.), Francji (4 proc.), Holandii (3 proc.) i Belgii (3 proc.).

Z analizy 10 232 zleceń użytkowników serwisu dotyczących przeprowadzek w okresie od stycznia 2011 roku do marca 2017 roku wynika, że najczęściej przeprowadzamy się do dużych miast z kawalerki lub mieszkania dwu- i trzypokojowego. Najczęściej zabieramy ze sobą rzeczy o wadze 100-300 kg i zamawiamy kompleksową usługę (z rozładunkiem i załadunkiem). 

Już w pierwszych trzech miesiącach 2017 roku zrealizowano prawie trzykrotnie więcej zleceń przeprowadzek do Polski niż z Polski za granicę. Optymistyczne dane nie dotyczą jednak Norwegii, bo tu odsetek wracających wynosi zaledwie 2 proc. 

Jednocześnie dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wskazują, że w zeszłych latach nastąpił wzrost liczby osób przebywających w krajach europejskich nienależących do UE. W samej Norwegii w 2015 r. przebywało oficjalnie 84 tysiące Polaków.

Cały raport do przeczytania >>> TUTAJ

Czy to oznacza, że w Norwegii wciąż żyje się dobrze i Polacy mieszkający tam nie myślą o powrocie do ojczyzny?