Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polacy w Norwegii

Co Polacy przywożą z Norwegii do Polski? Najpopularniejsze prezenty z Północy

Konstancja Suchanek

19 lutego 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku
18
Co Polacy przywożą z Norwegii do Polski? Najpopularniejsze prezenty z Północy

Jednym z najpopularniejszych prezentów jest brunost, ser o charakterystycznym smaku. Fot. wikimedia.org - Bihor - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported

Brunost i czekolada to według Polaków najbardziej popularne prezenty, które przywożą z Polski do Norwegii. Norwegowie stawiają na mięso z renifera. Dużą popularnością cieszą się też słona lukrecja, rybne kotlety i suszony dorsz.
Wielu Polaków zabiera do Norwegii polskie przysmaki. W walizkach przywożą kilogramy kiełbasy, kiszone ogórki i kapustę, domowe pierogi oraz niektóre słodycze – na północy nie znajdziemy przecież ptasiego mleczka, kisielu ani Prince Polo. Z Norwegii do Polski również nie jedzie się z pustymi rękami. Często rodzinie w Polsce przywozi się lokalne smakołyki. Co takiego Polacy zwykle przywożą swoim najbliższym?

Kultowy smak Norwegii

Każda spośród osób, z którymi udało nam się porozmawiać, przyznała, że najlepszy prezent przywieziony z Norwegii to brunost. Ten kozi ser o charakterystycznym, karmelowym posmaku to przysmak, który jedni uwielbiają, podczas gdy inni nie są go w stanie przełknąć. Niewątpliwie jednak stanowi symbol norweskiej kuchni.

– Biorę przede wszystkim to, czego nie mogę kupić w Polsce. Najczęściej wybieram brunost, ponieważ jest najbardziej specyficzny. Nie wszystkim smakuje, ale mam znajomych, którzy zawsze mnie o niego proszą, gdy wiedzą, że w najbliższym czasie wracam do kraju – opowiada nam Marek, który w Norwegii mieszka od dwóch lat.

– Gdy lecę do Polski, przeważnie kupuję spory zapas brunostu. Na początku moi rodzice nie mogli się do niego przekonać, ale gdy przygotowałam im tosty z plastrem brunostu i dżemem, od razu im zasmakowało – zdradza Joanna, która przeprowadziła się na północ rok temu.

Norweska czekolada ponad wszystko

Dużą popularnością wśród Polaków cieszy się norweska czekolada. Choć da się ją kupić w różnych wariantach, Polacy zazwyczaj wybierają tę klasyczną, mleczną wersję.

– Żadna dostępna w Polsce czekolada nie dorówna Frei. Milka trochę jest do niej podobna, ale to jednak nie to samo. Norweska czekolada to coś naprawdę pysznego! – zachwyca się Agnieszka, studentka, która wyjechała do Norwegii w ramach programu wymiany studenckiej Erasmus.

– Uwielbiam norweską czekoladę! Choć Norwegia nie słynie z produkcji czekolady, myślę, że Freia nie ma się czego powstydzić. Nawet w konkurencji z belgijskimi i szwajcarskimi wyrobami – dodaje Marek.

Rybne kotlety i słona lukrecja

Brunost i czekolada jako prezenty przywiezione z północy nikogo nie dziwią. Niektórzy decydują się jednak na bardziej niekonwencjonalne podarunki – przywożą z Norwegii fiskekaker, czyli rybne kotlety i suszonego dorsza. Inni decydują się na ciekawe słodycze – kupują Smash, czyli słone kukurydziane chrupki pokryte czekoladą, Troikę, czyli truflowo-galaretkowo-marcepanowy batonik oraz fińskie, ale popularne także w Norwegii, salmiakki, to znaczy pastylki o smaku słonej lukrecji.

– Moja siostrzenica uwielbia krem do smarowania Hapå. Smakuje trochę jak mleczko skondensowane i jest przeraźliwie słodki, ale jednocześnie bardzo smaczny – opowiada Rafał z Hammar.

Prezenty od Norwegów

Gdy Norwegowie wyjeżdżają za granicę, również zabierają prezenty dla swoich nienorweskich znajomych. Ich odpowiedzi niewiele różniły się od tego, co mówili Polacy – oni także zabierają przede wszystkim brunost i czekoladę. Do brunosta dołączają często ostehøvel, czyli norweski wynalazek – łopatkę do sera, a do czekolady… Kvikk Lunsj, czyli najpopularniejszy norweski wafelek przypominający wedlowskie WW. Popularnym podarunkiem od Norwegów jest też suszone albo wędzone mięso z renifera.

– Mam wielu znajomych za granicą. Są to przede wszystkim osoby, które przez kilka miesięcy przebywały w Norwegii na studenckiej wymianie. Gdy do nich jadę, zabieram przeważnie zapas wafelków Kvikk Lunsj, ponieważ to według mnie najbardziej charakterystyczny słodki norweski upominek – opowiada Lars, student z Tromsø.

– Czekolada i mięso z renifera to moim zdaniem najlepszy prezent, jaki można dostać od Norwega – mówi Øyvind z Bodø.

A co Wy przywozicie do Polski?
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Ewa 45

02-05-2019 15:28

Co wam ludzie tutaj dolega?

Ewa 45

28-04-2019 12:41

Hejo
Jestem pierwszy raz w Norwegii stawiam na łososia
W każdej postaci
Skrzaty ich narodowa maskotka odpadają. W marketach stoji taki wielki z wielkim nosem przypominający dolną część męska i już ułamany . Chcieli mnie wkręcić ze jak złapie za ten nochal to przyniesie szczęście . Lepiej nie ryzykować bo jak chatce to zostanie jeszcze w ręce.
Po za tym piękny kraj

oslo centrum

10-07-2016 22:34

czekolada z solą ponad wszystko

Dziękujemy za czujność. Powinno być oczywiście "z Norwegii do Polski".

Artur sailor77

19-02-2016 23:04

Tak, nie pierwszy to już raz Zdarza się ... ale dlaczego nikt nie reaguje, redaguje... albo nie reaguje?

hei!sandokan

19-02-2016 20:41

jasta102 napisał:
załatwione rowery i skombinowane wózki dziecięce to główne podarki na komunię i chrzciny


Dobre.....
Przypomina mit to zlodzeji przeterminowanego miesa z Kiwi...
Co z tymi pampersami?
Prawda,ze nr. 1 czy tez nie?

hei!sandokan

19-02-2016 19:31

hei!sandokan napisał:
To fakt ,ze ten ser jest oryginalny.
To ,ze woza go do Polski to juz watpliwe,chociaz jest niedrogi...


Ale dlaczego w tym zestawieniu prezentow zabieranych do PL ni ma nr jeden na liscie....



PAMPERSOW



..to juz tego nie rozumiem



Nie rozumiem tez tego,ze brak komentarzy .
Czyzby wszyscy pendlerzy pili juz whisky z mlekiem?

hei!sandokan

19-02-2016 19:00

To fakt ,ze ten ser jest oryginalny.
To ,ze woza go do Polski to juz watpliwe,chociaz jest niedrogi...


Ale dlaczego w tym zestawieniu prezentow zabieranych do PL ni ma nr jeden na liscie....



PAMPERSOW



..to juz tego nie rozumiem

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok