Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Asker i Bærum: Rejestruje się 50% mniej polskich pracowników, niż 5 lat temu. Czy to możliwe?

 
 
Według statystyk Departamentu ds. cudzoziemców (UDI), liczba Polaków rejestrujących pobyt w Asker i Bærum w ciągu ostatnich pięciu lat zmniejszyła się o połowę. - Niepokojące - mówi Aleksandra Eriksen z firmy Polish Connection. - Nie ma podstaw, by sądzić, że więcej osób pracowało na czarno w roku 2012, niż pięć lat temu - uspokaja Jon Olav Svartås z policji.


Według statystyk Departamentu ds. cudzoziemców (UDI), liczba Polaków rejestrujących pobyt w Asker i Bærum w ciągu ostatnich pięciu lat zmniejszyła się o połowę. - Niepokojące - mówi Aleksandra Eriksen z firmy Polish Connection. - Nie ma podstaw, by sądzić, że więcej osób pracowało na czarno w roku 2012, niż pięć lat temu - uspokaja Jon Olav Svartås z policji.

W 2012 roku 443 obywateli polskich zarejestrowało się na policji w Asker i Bærum. W kryzysowym roku 2008 było ich 935, czyli ponad dwa razy więcej.

Aleksandra Fajfer Eriksen, szefowa firmy konsultingowej Polish Connection bardo dobrze zna sytuację Polaków na rynku pracy w Norwegii i statystyki UDI wydają się jej bardzo dziwne.

- Ledwie mogę w to uwierzyć. To brzmi bardzo dziwnie. Zajmujemy się na co dzień polskimi firmami i polskimi pracownikami i widzimy, że mamy coraz więcej do roboty, a nie mniej.

Aleksandra Eriksen uważa, że spadek może wynikać stąd, że statystyki nie wyłapują wszystkich osób, które osiedlają się i pracują w Asker i Bærum, a to dlatego, że jest wiele sposobów, na jakie można zarejestrować swój pobyt w Norwegii. Ona sama wskazuje na to, że coraz więcej osób robi to za pośrednictwem Centrum usług dla pracowników zagranicznych (Servicecenteret for tenlandske arbeidstakere - SUA), które ma swoje placówki w Oslo, Stavanger i Kirkenes.

- Kiedy ktoś przychodzi do nas, bo chce się ubiegać o pozwolenie na pracę/rejestrację pobytu, sprawdzamy, gdzie jest najkrótszy czas oczekiwania na załatwienie formalności. Okazuje się, że średnio czas oczekiwania w SUA jest krótszy, niż na komisariatach policji.

Zgodnie z prawem, obywatele państw EOG muszą zarejestrować się na policji lub w innej właściwej instancji (np. w SUA), jeśli chcą mieszkać i pracować w Norwegii przez okres dłuższy niż trzy miesiące.

Urząd skarbowy dla wschodniej Norwegii (Skatt øst), który odpowiada za funkcjonowanie Centrum usług dla pracowników zagranicznych, informuje, że nie dysponuje danymi odnośnie zarejestrowanych pracowników z zagranicy z podziałem na gminy zamieszkania. Możliwe więc, że Polacy "znikający" ze statystyk Asker i Bærum po prostu rejestru się poprzez SUA.

W tych kategoriach zdają się też rozumować policjanci z Asker i Bærum, gdyż, mimo wyraźnego spadku liczby rejestrowanych Polaków, nie uważają, że oznacza to, iż nasi rodacy w większym zakresie podejmują w Norwegii pracę na czarno.

- Ciężko jest wyjaśnić takie dane statystycznie, nie przeprowadziwszy najpierw dokładnej analizy sytuacji, ale nie wydaje nam się, żeby Polaków rejestrowało się obecnie mniej, niż kiedyś, może po prostu, jak mówi Aleksandra Eriksen, robią to gdzie indziej, niż u nas - mówi Jan Olav Svartås i przyznaje, że okresy oczekiwania na pozwolenie na pobyt na policji są różne i potrafią być dość długie.

- Podjęliśmy już jednak pewne działania, mające sprawić, że w przyszłości ulegną one skróceniu - obiecuje.


Na podstawie: Budstikka




Reklama
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane ze względu na obraźliwą treść i agresywny styl wypowiedzi
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok