Syryjski chłopiec w ciągu 20 dni nauczył się mówić po norwesku

Norweska flaga. MN
-Jestem Yaman, mam 14 lat, pochodzę z Aleppo w Syrii. Myślę, że norweski to prosty język, chociaż jest kilka nowych liter, np.: Ø- opowiadał przed kamerami nastolatek.
Fahad Abby, wolontariusz pracujący z uchodźcami, który uczył Yamana norweskiego, stwierdził, że prawdopodobnie przed końcem roku chłopak będzie mówił płynnie tym językiem.
-Yaman myśli, że nauka płynnego mówienia zajmie mu jeszcze z 3 miesiące. Jestem jednak zdania, że potrwa to najwyżej 1,5 miesiąca- dodał Abby.
14-latek rozpoczął obecnie naukę w norweskiej szkole, gdzie codziennie poznaje nowe zwroty i wyrażenia, ćwiczy także umiejętność pisania po norwesku. Chłopak mówi, że chce zostać doktorem.
Dla chcącego nic trudnego?
I nie ma w tym nic złego, zawsze jest dobra pora na naukę języka obcego. Gorzej, jeśli wciąż szuka się wymówek, by tego nie robić.
Nie od dziś wiadomo, że znajomość norweskiego to jeden z głównych elementów integrujących Polaków z norweskim społeczeństwem. Im mniej osób chce się uczyć języka kraju, do którego wyjechali, tym bardziej utrwalają one w Norwegii krzywdzący stereotyp Polaka, który nie dość, że nie umie dogadać się w obcym języku, to jeszcze wcale mu na tym nie zależy.
Oby przykład Yamana zachęcił opornych do nauki norweskiego. Co prawda, nie trzeba od razu pobijać jego rekordu i w ciągu 20 dni mówić płynnym językiem.
To może Cię zainteresować
06-12-2015 11:04
8
0
Zgłoś
03-11-2015 19:40
3
0
Zgłoś
03-11-2015 08:09
2
0
Zgłoś
01-11-2015 16:51
2
0
Zgłoś
31-10-2015 21:24
7
0
Zgłoś
31-10-2015 20:58
7
0
Zgłoś
31-10-2015 20:53
2
0
Zgłoś
31-10-2015 20:29
2
0
Zgłoś