Wielkie święto polskiego filmu we Fredrikstad już w ten weekend!

fotolia.com - royalty free
Film skupia się jednak nie tylko na chorobie bohaterki. Reżyserka stara się również pokazać, jak tytułowa Joanna cieszy się każdą chwilą spędzoną ze swoimi bliskimi, jak stara się z każdego dnia wyciągnąć jak najwięcej. Film był nominowany do Oscara w kategorii najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny.
– Po seansie odbędzie się również zbiórka pieniędzy na rozwój badań z dziedziny onkologii,którą przeprowadzą organizatorzy festiwalu. Chcemy wyrazić nasze zaangażowanie w kwestie istotne dla ogółu społeczeństwa norweskiego, w tym także dla polskiej mniejszości – mówi Magdalena Nowakowska, współorganizatorka festiwalu.
Drugą propozycją dla kinomanów jest „Ida”, polski film, który stał się wielkim oscarowym sukcesem. Obraz Pawła Pawlikowskiego otrzymał statuetkę dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego na tegorocznej gali w Los Angeles.
Akcja filmu rozgrywa się w latach 60. w Polsce. Anna (Agata Trzebuchowska), młoda dziewczyna wychowująca się w zakonie przygotowuje się do złożenia ślubów. Siostra przełożona stawia jej warunek, by przed przysięgą spotkała się ze swoją jedyną żyjącą krewną, ciotką Wandą Gruz (postać grana przez fenomenalną Agatę Kuleszę). Obie kobiety ruszają w podróż, która pomoże nie tylko poznać tragiczną historię ich rodziny, ale również wpłynie na ich życie.
Nie zawiodą się również najmłodsi. W sobotę o godzinie 15:00 odbędzie się zeans „Zaczarowanego ołówka”, jedne z najsłynniejszych polskich animacji z lat siedemdziesiątych.
Nie tylko film

Wystawa "Polskie drogi do Oscarów". Źródło: MN
W zeszłym roku na filmowe pokazy sprzedano ponad 800 biletów. Była to pierwsza edycja festiwalu. W tym roku organizatorzy również spodziewają się dużej grupy zainteresowanych.
– Uczestnicy naszego wydarzenia to przede wszystkim norweska Polonia. Jednak nie tylko! Dużą uwagę przykładamy do włączenia w uczestnictwo w festiwalu zarówno Norwegów jak i innych mniejszości narodowych. Wśród organizatorów i wolontariuszy znaleźć można osoby z całego świata: Polski, Norwegii, Finlandii, Grecji, Meksyku, Litwy, Rosji, Sudanu –mówi Nowakowska.

Wieszanie plakatów. Źródło: MN
Po polsku i norwesku
– Festiwal przygotowujemy w dwóch językach: polskim i norweskim. Chcemy, aby wydarzenie było dostępne dla wszystkich. Dlatego też filmy wyświetlane są z norweskimi napisami. Dzięki naszym staraniom powstały norweskie tłumaczenia tak ważnych dla kultury polskiej filmów jak nominowana do Oscara "Joanna" Anety Kopacz, "Baczyński" Kordiana Piwowarskiego, "Jasminum" Jana Jakuba Kolskiego i inne. Każdego roku organizujemy też specjalny dwujęzykowy program familijny z dużą uwagą dla potrzeb najmłodszych widzów – dodaje Nowakowska.
Serdecznie zapraszamy na polski filmowy festiwal we Fredrikstad!

To może Cię zainteresować
27-11-2015 19:05
3
0
Zgłoś