„Obce niebo” - opowieść o skandynawskim barnevernet

Już 16 października na ekrany kin wchodzi  „Obce niebo”. Czy historia o rodzinie walczącej z bezduszną skandynawską biurokracją poruszy Polaków?

Małe kłamstwo i niefortunna seria pomyłek powodują, że małżeństwo mieszkające w Szwecji traci jedyną córkę.

Bez wiedzy rodziców dziewięciolatka zostaje oddana do szwedzkiej rodziny zastępczej. Rozpoczyna się walka z systemem obcego kraju, koszmar rodziny, która w rozpaczy jest gotowa na wszystko, by odzyskać dziecko.

Film w założeniu miał łączyć skandynawski thriller i dramat. Obsada jest międzynarodowa: główne role grają Agnieszka Grochowska, Bartłomiej Topa oraz popularna aktorka szwedzka Ewa Fröling.

Dariusz Gajewski, reżyser i współscenarzysta produkcji, to laureat Złotych Lwów z 2003 roku, które dostał za “Warszawę”. Jak sam mówi, scenariusz został zainspirowany prawdziwą historią, opowiedzianą przez jego przyjaciółkę.

- [Historia] była tak koszmarna, że w nią̨ nie uwierzyłem. Potem, co jakiś́ czas docierały do mnie kolejne informacje, równie dramatyczne. Nie rozumiałem, jak to jest możliwe, że ludzie w tak liberalnym i szczęśliwym kraju mogą̨ się̨ tak źle, bezsensownie traktować́.  - mówi Gajewski.

Film miał premierę na 40. Festiwalu Filmowym Gdyni, gdzie został bardzo ciepło przyjęty. Wcielająca się w rolę matki Agnieszka Grochowska otrzymała nagrodę za pierwszoplanową rolę kobiecą.

Problem opieki społecznej, która często niemal bezpodstawnie rozdziela rodziny obcokrajowców, jest problemem dotykającym wiele osób mieszkających w państwach Europy Zachodniej. Niedawno relacjonowaliśmy dyskusję na ten temat w “Rozmowach w toku”. W Norwegii barnevernet jest instytucją wzbudzającą niechęć i strach u nie tylko rodziców. Tematyka pozostaje zatem bardzo aktualna. Ale czy film się spodoba?