Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

12
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Kultura

Na przystanku jak w domu - wysiądziesz i będziesz chciał zostać dłużej

Jacek Janowicz

29 marca 2016 13:25

Udostępnij
na Facebooku
3
Na przystanku jak w domu  - wysiądziesz i będziesz chciał zostać dłużej

Kolorowe przystanki podobają się małym i dużym pasażerom. fot. Jacek Janowicz

Wielu z nas codziennie je odwiedza, czekając na autobus z i do pracy, niecierpliwie patrząc na zegarek. A gdyby tak na przystankach można było poczuć się jak w domu? W Norwegii są trzy przystanki na których można wygodnie usiąść w fotelu, poczytać książkę, poczęstować się słodyczami a nawet... przenocować!
W nocy z 18 na 19 czerwca 2015 roku, w okolicach przystanku autobusowego położonego tuż przy wejściu głównym stadionu piłkarskiego Briskeby w Hamar, na którym swe mecze rozgrywa drugoligowy zespół HamKam, zauważono dwie podejrzane osoby kręcące się pod wiatą. Kradzież złomu? Dewastacja? Grafficiarze? Oj, zły czas i złe miejsce na takie niecne czyny. Nie dosyć że w jedną z z najjaśniejszych nocy w roku, to jeszcze zaledwie 100 metrów od głównej siedziby Policji w Hamar. Ale jakoś nikt nie złożył doniesienia.

Pierwszy autobus z Hamar do Elverum przejeżdża tędy o 6:03. Tor Arne jechał właśnie jak co dzień do Løten, gdzie pracuje jako sprzedawca. Wsiadł dwa przystanki wcześniej, nastawił budzik w telefonie na 6:25, rozłożył fotel na pozycję półleżącą i zamierzał się zdrzemnąć. Ostatni raz rzucił śpiącym wzrokiem za okno i... aż przetarł oczy ze zdziwienia! Gdyby nie spieszył się do pracy, wysiadłby na następnym przystanku i wrócił bo nie wierzył w to,co widział. Przystanek przy Briskeby Stadion wyglądał jak przytulny pokój. Fotel, stolik, dwa wazony świeżych kwiatów, zasłonki, firanki, szafka z książkami, na podłodze bieżnik.
- Byłem zaskoczony choć w Norwegii takie rzeczy nie powinny dziwić. Ale mimo wszystko jest to coś niezwykłego i rzadko spotykanego. To miłe że ktoś wpadł na taki pomysł.

Tym kimś okazały się dwie kobiety, Rikke Torgersen i Maria Skalleberg z kierownictwa regionalnej Partii Zielonych w Hamar. Nie łączą jednak tego co zrobiły z działalnością polityczną. Na przystanku nie ma żadnych haseł, symboli ani niczego co wskazywałoby na jakąś ideologię. Jak mówią, zrobiły to z potrzeby serca a wzorowały się na przystanku jaki widziały w Sarpsborg, wystylizowanym na biblioteczkę przez May Andersen we wrześniu 2013 roku. Trzeci tak osobliwy obiekt można zobaczyć we Fredrikstad a jego autorem jest Kristin Elise Halkjelsvik. Rikke i Maria z Hamar całą robotę wykonały w tajemnicy przed wszystkimi. Wyszorowały przystanek z kurzu, pajęczyn i udekorowały sprzętami, które w domu były zbędne.
Przytulne przystanki zachęcają do chwilowego zatrzymania się w biegu.
Przytulne przystanki zachęcają do chwilowego zatrzymania się w biegu. Źródło: fot. Krzysztof Janowicz
Jednorazowa akcja? Happening? Nic z tych rzeczy. Już od prawie dziewięciu miesięcy można posiedzieć, poczytać książkę, a nawet przenocować na odświętnie przystrojonym przystanku. Jako pierwszy zrobił to dyrektor autobusowej firmy Hedmark Trafikk, Arne Fredheim, który na wieść o inicjatywie Rikke i Marii przybył tu z ciepłym kocem i czytając kryminał Jo Nesbø przesiedział na wygodnym fotelu całą noc. Fotoreportaż z przystanku udostępniony na Facebooku zyskał ponad dwa miliony wyświetleń a sama inicjatywa spotkała się z bardzo przychylnym przyjęciem mieszkańców.
Tydzień przed Wielkanocą otrzymuję wiadomość, że przystanek został świątecznie udekorowany. Reaguję natychmiast. Zabieram żonę, dwójkę dzieci (7 i 9 lat), wskakujemy do samochodu i ruszamy. Rzeczywiście przystanek robi wrażenie. Jest posprzątany, czysty i schludny, utrzymany w dominujących, wielkanocnych, żółto-pomarańczowych kolorach. Z sufitu zwisa sznur z pisankami, w koszyczku leży kilka pluszaków dla dzieci, a mimo popołudniowej pory stojący na stole talerzyk ciągle jest pełen czekoladowych cukierków. Przystanek nie jest zbyt popularny, 100 metrów dalej jest Centrum Handlowe i tam stoi kilka osób, ale tu jest pusto i spokojnie... Dzieci są zaskoczone, nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziały. Sprawdzają każdy element wyposażenia, przeglądają książki. Żona Barbara dzieli się swoimi wrażeniami:

- Ciekawy pomysł, zwraca uwagę, choć raczej nie traktuję tego jako trend na przyszłość. Z drugiej strony taka szafka z książkami czy czasopismami przydałaby się na każdym przystanku. Meble niekoniecznie są potrzebne, choć taka aranżacja na domowy styl wygląda bardzo przytulnie.
Na przystrojonym przystanku można poczytać książkę, zjeść cukierka, a nawet... przenocować.
Na przystrojonym przystanku można poczytać książkę, zjeść cukierka, a nawet... przenocować. Źródło: fot. Jacek Janowicz
Dzieci mają inne przemyślenia:
- Ktoś urwał głowę kaczce - mówi rozżalona Kasia pokazując na pluszaka - ale podoba mi się że ktoś zostawił czekoladki.

Tu jest fajnie, bo siedzenie mięciutkie i można pogadać jak było na meczu - dodaje Michał - są fajne książki, widziałem taką z czarno-białymi zdjęciami, chyba z dawnych czasów. Szkoda że nie ma kranu z wodą.

Ciekawe jak długo takie coś wytrzymałoby w Polsce, zwłaszcza usytuowane wprost przy stadionowej bramie - podsumowuje Barbara i woła dzieci, bo mamy jeszcze w planie świąteczne zakupy.

Robimy serię zdjęć gdy nadjeżdża autobus. Kierowca uśmiecha się szeroko pokazując zestaw gestów - palec wskazujący na przystanek a potem wyprostowany kciuk. Tak, wiem, jest dumny z przystanku, to przecież na jego trasie wystąpiła taka osobliwość. Niby drobiazg, prosty przystanek a jakże obfite źródło dobrych, miłych i pozytywnych gestów.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jacek Janowicz

01-04-2016 08:45

Zimny Dran

30-03-2016 10:34

Jacuś nie pisz takich rzeczy bo po tak cudownym artykule cały kraj jak długi i szeroki przyjedzie i będzie chciał tam NAWET NOCOWAĆ! I wyżrą wszystkie stare czekoladki.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok