Dziś 11 listopada – Co wiesz o Narodowym Święcie Niepodległości?

11 listopada 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku

Dziś 11 listopada – Co wiesz o Narodowym Święcie Niepodległości?

Dziś świętujemy odzyskanie niepodległości. wikimedia.org - Olek Remesz - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported

Przed nami jedno z dwóch najważniejszych świąt państwowych w Polsce. 11 listopada 1918 roku po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał niepodległość. Jednak, czy na pewno to 11 listopada jest datą odzyskania wolności? Sprawdź, co tak naprawdę wiesz o tym święcie!

123 lata rozbiorów i upragniona wolność

Rzeczpospolita Polska w latach 1795–1918 znajdowała się pod panowaniem trzech państw: Austrii, Prusów i Rosji. Za główne fazy rozbiorów uznaje się: I rozbiór Polski (1772 r.), II rozbiór Polski (1793 r.) i III rozbiór Polski (1795 r.). Jesień 1918 roku jest dla historii naszego kraju szczególna – granice RP znowu pojawiły się na mapie świata, a Polacy odzyskali państwowość, stając się niezależnym narodem. Nie można jednak stwierdzić, że to właśnie 11 listopada zrzuciliśmy jarzmo zaborców. Jest to data umowna, pod którą kryje się coś innego.

Ubezpieczenie Szpitalne LUX MED - PeÅna Opieka

reklama | kup tutaj »

Reklama

7 października, 6 listopada czy 11 listopada?

11 listopada to dzień ustanowiony arbitralnie jako święto państwowe, podczas którego symbolicznie świętujemy wolność. Należy być jednak świadomym, że już wcześniej, bo 7 października 1918 roku, Rada Regencyjna (powołana przez Niemców i Austriaków) ogłosiła, że Polska stała się niepodległa. Nocą z 6 na 7 listopada nowo powołany rząd w Lublinie mianował tzw. Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej (znany także jako rząd lubelski lub rząd Ignacego Daszyńskiego, który przewodniczył nowo powstałemu rządowi).

Tak więc RP była niezależna już 7 października lub 6 listopada – dlaczego zatem świętujemy Dzień Niepodległości 11 listopada?

Nie można jednak stwierdzić, że to właśnie 11 listopada zrzuciliśmy jarzmo zaborców. Jest to data umowna, pod którą kryje się coś innego.

Negocjacje Piłsudskiego

Ma to związek z przekazaniem pełnej władzy wojskowej Józefowi Piłsudskiemu z rąk Rady Regencyjnej 10 listopada 1918 roku. Tego dnia Piłsudski wynegocjował także, aby wojska niemieckie na dobre wyniosły się z ziem Królestwa Polskiego, a także, by rozbrojono niemiecki garnizon w Warszawie. Dlatego, patrząc na dzień 11 listopada bardzo dosłownie z perspektywy historycznej, to tak naprawdę Polacy świętują przyjęcie władzy Józefa Piłsudskiego, który stał się Naczelnikiem Państwa. Jednak do dzisiaj patrzymy na to bardziej symbolicznie, oddając hołd odrodzonej państwowości.

Trzy marsze w Warszawie

Jak będziemy świętować w tym roku? W każdym mieście wojewódzkim organizowane będą marsze, demonstracje oraz tzw. „bieg niepodległościowy”. Należy liczyć się z utrudnieniami ruchu. W Warszawie uroczystości państwowe rozpoczną się o godzinie 12. Po godzinie 13 pododdziały wojskowe oraz grupy rekonstrukcyjne rozpoczną przemarsz przez ulicę królewską aż do ulicy Wojska Polskiego. Niestety, nawet w tak uroczystym dniu, jakim jest 11 listopada, polskie społeczeństwo nie potrafi się zjednoczyć.
Organizacja trzech marszów jest konieczna, ponieważ środowiska lewicowe, Komitet Obrony Demokracji oraz Młodzież Wszechpolska nie widzą możliwości zjednoczenia się. Każdy z nich rozpocznie się o innej godzinie:

Marsz KOD – start o godzinie 12.30 przy Placu Gabriela Naturowicza
Marsz Niepodległości – start o godzinie 14.00 przy Rondzie Dmowskiego
„Za wolność waszą i naszą" – start o godzinie 15.00 przy Placu Zamkowym

11 listopada to dzień ustawowo wolny od pracy i zajęć szkolnych.

Reklama

Komentarze:

Od najnowszych

Od najstarszych

Od najnowszych

forrestjohn Janek

11-11-2016 18:12

Polska bastionem Europy!!

Zgłoś

Odpowiedz

krzysztof ignaszak

11-11-2016 17:57

OŚWIADCZENIE ZJEDNOCZENIA PATRIOTYCZNO-ROBOTNICZEGO „GRUNWALD”

11 listopada, jak co roku, przejedzie przez Warszawę Marsz Niepodległości. Główna idea tego marszu – walka o Polskę suwerenną – w sposób naturalny jest nam bliska. Dlatego w poprzednich latach wielu z nas, członków ZPR „Grunwald”, uczestniczyło w Marszach Niepodległości, uznając tę manifestację za wyraz wspólnoty wszystkich patriotycznie myślących Polaków, bez względu na podziały ideologiczne i organizacyjne.

Niestety, od kilku lat w Marszu Niepodległości coraz wyraźniej dominują środowiska oszołomskiej prawicy, dla której patriotyzm oznacza przede wszystkim nienawiść do Rosji, do lewicy i do PRL. Świadczą o tym agresywne zachowania pod ambasadą rosyjską czy hasła w rodzaju „Precz z komuną”, „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”.

Z ogromną przykrością stwierdzamy, że nastrojom tym ulegają także przedstawiciele środowisk, które odwołują się do tradycji ruchu narodowego, czyli tej formacji, która w naszych dziejach charakteryzowała się zawsze chłodną oceną realiów politycznych i nieuleganiem emocjonalnym nastrojom, zwłaszcza antyrosyjskim.

Dlatego ZPR „Grunwald” oświadcza, że jego członkowie nie zamierzają brać udziału w Marszach Niepodległości dopóki będzie to impreza zdominowana przez oszołomską prawicę.

Nasze środowisko łączy ludzi o poglądach narodowych i lewicowych, dla których ważnym elementem współczesnego patriotyzmu jest obrona pozytywnego dorobku PRL i walka o narodowy ustrój sprawiedliwości społecznej, którego zbudowanie będzie możliwe tylko dzięki uwolnieniu Polski spod dominacji Zachodu i nawiązaniu bliskiej współpracy z Rosją, Białorusią i innymi krajami znajdującymi się poza kontrolą międzynarodowej finansjery.

Pragniemy też przypomnieć, że święto 11 listopada zostało ustanowione dopiero u schyłku lat trzydziestych XX wieku, w najgorszym okresie dyktatury sanacyjnej, która swoją nieodpowiedzialną polityką doprowadziła Polskę do katastrofy wrześniowej 1939 roku. Dlatego nie widzimy powodu, aby to sztucznie narzucone Polakom święto uznawać za wyraz patriotyzmu