Kuchnia
Zupa zimowa

Nie jest ciężka, nie zagęszczam ją żadną zasmażką czy śmietaną, po prostu czysty bulion. Najlepsza jest z polskiej kiełbasy, najlepiej podwędzanej, jeśli ktoś ma zapasy z Polski jak ja tym razem, niech korzysta :) W Norwegii można spróbować ją zrobić na grubszej parówce, lub najlepiej na chorizo. Może wyszłaby także z kiełbasy z łosia, ale jeszcze nie próbowałam.
Składniki:
- duże pęto kiełbasy- cebula
- warzywa po kilka sztuk: marchewka, pietruszka, seler, ziemniaki oraz ulubione warzywo Norwegów czyli brukiew- puszka kukurydzy w puszcze
- pęczek (czyli cała doniczka) koperku
- 1,5 l. bulionu warzywnego lub ewentualnie drobiowego (wykorzystuję np. lekki rosół)
Kiełbasę i cebulę kroję w kostkę, obsmażam na patelni, odstawiam. Wszystkie warzywa kroję w kostkę i wrzucam do gotującego się bulionu, najpierw wrzucam marchew i pietruszkę, potem kolejne warzywa, ziemniaki dodaję na końcu. Warzywa, których nie lubicie, u mnie w rodzinie jest to np. por i seler, wrzućcie do bulionu w całości i po obgotowaniu wyciągnijcie. Warto to zrobić, żeby zupa miała smak pełen warzyw. Kiedy warzywa są już lekko miękkie dodaję przysmażoną kiełbasę z cebulą oraz drobno posiekany koperek. Kiedy warzywa są miękkie, sprawdzam smak, solę i pieprzę, ewentualnie dodaję odrobinę suszonych warzyw. Na koniec dodaję kukurydzę, już nie gotuję, dzięki temu pozostaje twarda i smaczniejsza.
Smacznego!

Zapraszam na moją stronę na facebooku.
Reklama

To może Cię zainteresować