Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Kuchnia

Pierniczki „last minute”

Katarzyna Smól

22 grudnia 2015 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Pierniczki „last minute”

pierniczki fotolia.pl - royalty free

Jeżeli przed świętami brakuje Wam czasu na pieczenie ciast, a chcielibyście poczuć w powietrzu zapach piernika, spróbujcie przepisu na pyszne, piernikowe ciasteczka, których przygotowanie zajmie dosłownie chwilę.
Wystarczy tylko doba, żeby ciasto było gotowe do tego, by wstawić je do piekarnika. Zwłaszcza, że pierniczki nadają się do jedzenia od razu po upieczeniu.

Są mięciutkie i pachnące, zupełnie inne od norweskich pepperkaker. Bardzo polecam ten przepis. Dla mnie to smak polskich Świąt, choć pierniczki nazywa się „alpejskimi”.

Składniki:

- 1/2 kg mąki
- 4 żółtka
- 2 białka
- 3/4 szklanki cukru
- 2 płaskie łyżki kakao
- 100 ml śmietany lett (18%)
- 1 czubata łyżeczka sody
- 2 łyżeczki przypraw (tu wystarczy mieszanka cynamonu, mielonego imbiru, kawy rozpuszczalnej i dużej szczypty pieprzu)
- 125 g masła
- 200 g miodu
Między piernikami należy zostawić przerwy, bo ciasto urośnie.
Między piernikami należy zostawić przerwy, bo ciasto urośnie. Fot. Katarzyna Smól

Sposób przygotowania:

Miód zagotowałam z przyprawami. Odstawiłam i do jeszcze gorącego wywaru włożyłam masło, żeby się rozpuściło. Całość pozostawiłam do wystygnięcia.

Do śmietany dodałam sodę. Mąkę wymieszałam z kakao. Białka ubiłam na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodałam cukier, żółtka i dalej wolno miksowałam. Następnie do masy dodałam mąkę oraz miód. Wszystko przemieszałam. Na koniec dodałam śmietanę z sodą i znów zamieszałam. Gotowe ciasto wstawiłam na całą noc do lodówki (najlepiej odstawić na całą dobę).

Na drugi dzień ciasto powinno być gęste i nadawać się rozwałkowania. Podzieliłam je na części i rozwałkowywałam dość grubo (ok. 3-5 mm). Potem wykrawałam pierniczki. Ułożyłam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Uwaga! Między ciasteczkami należy zostawiać przerwy, bo pierniczki urosną podczas pieczenia.

Wyszły mi 3 blaszki pierniczków. Piekłam je w 180 stopniach ok. 10 min. Po ostygnięciu polałam je roztopioną czekoladą oraz polukrowałam.

Smacznego!
Upieczone i ostudzone pierniki polałam roztopioną czekoladą.
Upieczone i ostudzone pierniki polałam roztopioną czekoladą. Fot. Katarzyna Smól
Przepis pochodzi ze strony MojeWypieki.com.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok