Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Kuchnia

Odkrywamy tajemnice norweskich deserów

Agnieszka Kujawa

13 listopada 2015 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Odkrywamy tajemnice norweskich deserów

fotolia.pl - royalty free

Czym zajadają się łasuchy w Norwegii? Jakie historie kryją się pod tajemniczymi nazwami tradycyjnych przysmaków ? Poznaj słodkie tajemnice kilku norweskich frykasów!

Tilslørte Bondepiker

Nazwę tego specjału najczęściej tłumaczy się jako „wiejskie dziewczęta w welonie”. Skąd tak poetyckie określenie dla deseru? Wiąże się z tym pewna romantyczna i dość zabawna historia.

Według legendy, pomysłodawcą nazwy był Ivar Aaasen, słynny norweski poeta i filolog. Mężczyzna nieszczęśliwie zakochał się w dziewczynie, która przygotowywała deser z musu z jabłek, podsmażanej bułki tartej i bitej śmietany. Kobieta podobno zapytała Aaasena, czy: „Nie ma ochoty spróbować jej słodyczy?”, mając oczywiście na myśli zrobiony przez siebie deser.

Zakochany poeta zrozumiał słowa dziewczyny zupełnie inaczej. Gdy już odkrył, że jego wybrance chodziło tylko o poczęstowanie go jedzeniem, postanowił, na pamiątkę nieudanych zalotów, nazwać deser „wiejskimi dziewczętami w welonie”.

Deser ma nie tylko ciekawą historię, ale również wyborny smak. Przepis znajdziecie tutaj.
Tilslørte Bondepiker
Tilslørte Bondepiker Źródło: frukt.no

Dronning Maud fromasj

„Pudding królowej Maud” znany również jako „deser z Haugesund”. Oba określenia nawiązują do 1906 roku, kiedy w Haugesund, na cześć wizyty królowej Maud i króla Hakona, po raz pierwszy przygotowano ten deser.

Pudding ma konsystencję musu, a w smaku trochę przypomina ajerkoniak. Na pewno przypadnie do gustu również wszystkim miłośnikom kogla - mogla. Zalety deseru to jego prostota i szybkie przygotowanie.

Przepis na pyszny pudding znajdziecie tutaj.

Z podobnych dań warto również spróbować  karmelowego puddingu - przysmaku Norwegów przygotowywanego na święta Bożego Narodzenia.

Kransekake

To ciasto zarezerwowane na specjalne okazje i podawane tradycyjnie na norweskich weselach, chrzcinach i konfirmacjach. Wypiek nazywa się również „ciastem - wieżą” lub „okrągłym tortem” ze względu na zbudowany z chrupiących, pachnących marcepanem kręgów.

Podstawą ciasta są migdały, cukier oraz białka jajek. Gdybyście mieli ochotę wypróbować swoich cukierniczych sił, polecamy ten przepis na kransekake.

Z ciastem wiąże się również ciekawa tradycja, którą kultywuje się na norweskich weselach. Państwo młodzi powinni wspólnie złapać krasnekake i podnieść go. Wypiek na pewno się rozdzieli, a liczba słodkich okręgów, które pozostaną im w dłoniach reprezentuje liczbę przyszłego potomstwa młodej pary.

krasnekake
Krasnekake, źródło: wikimedia.org

Skillingsboller

Drożdżowe bułeczki cynamonowe bardzo popularne w całej Skandynawii. Z norweską nazwą tego przysmaku wiąże się jednak ciekawa historia. Skilling w wolnym tłumaczeniu można przełożyć na „szylinga”, czyli odpowiednik dawnego pieniądza germańskiego. W dawnych czasach cynamonowy wypiek kosztował właśnie jednego „szylinga”. Wyrażenie stało się tak powszechne, że nazwa „bułka za szylinga” przerwała aż do dzisiaj.
 
Przepis na skillingboller znajdziecie w tym miejscu.
Bułeczki cynamonowe
Bułeczki cynamonowe Źródło: tine.no

Multekrem

Tradycyjny norweski deser, którego popularność z biegiem czasu wcale nie słabnie. „Multekrem” to pyszna kremowa masa z maliny moroszki i ubitej słodkiej śmietanki z odrobiną cukru.

Krem można serwować np. z kruchymi ciasteczkami.

Malina moroszka cieszy się w Skandynawii sporym powodzeniem. Ponieważ pierwsi osadnicy żywili się głównie mięsem i rybami, moroszki stały się dla wielu osób istotnym źródłem witamin. Z czasem, Skandynawowie zaczęli łączyć te owoce z różnymi smakami – słodkimi, ale też bardziej wytrawnymi. Popularne są również lody waniliowe podawane z owocami maliny moroszki.
Multekrem
Multekrem Źródło: klikk.no

Diplomatpudding

To klasyczny deser, który można przygotować z tego, co zostało w spiżarce. Przydadzą się orzechy, suszone śliwki, odrobina mleka, laska wanilii, biszkopty i rodzynki. Wszystko należy wymieszać i zapiec w brytfannie.

Danie ma ciekawą historię. Tak naprawdę pochodzi z Węgier, do Norwegii trafiło dzięki spotkaniom dyplomatycznym w XIX wieku i bardzo przypadło do gustu również koronowanym głowom na północy Europy.

Deser każdy może przygotować na własny sposób, w zależności od tego, iloma składnikami dysponuje w danej chwili. Jeżeli jednak ktoś chciałby skorzystać z przepisu, polecamy ten.
Diplomatpudding
Diplomatpudding Źródło: godt.no
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok