Kuchnia
Łosoś w miodzie

Proponuję Wam jeden z moich ulubionych przepisów na łososia. Chyba idealny wybór na niedzielny obiad.
Łosoś to chyba najpopularniejsza ryba w Norwegii i jako taka bywa często w promocyjnej cenie. Chętnie po nią sięgam, testując nowe przepisy. Ale mam jeden, do którego bardzo często wracam, bo trafił w mój gust idealnie. Można poczuć tu odrobinę słodyczy, chrupkość na miękkim łososiu, smak ulubionych ziół, lekką pikantność... Może przypadnie do gustu i Wam. Bardzo dobrze smakuje także na drugi dzień, łosoś przechodzi jeszcze dokładniej wszystkim smakami. Ponowne wstawienie do piekarnika nie odbiera mu soczystości. Ale, czy to zasługa tego przepisu czy po prostu dobrego, świeżego łososia (choć z odmrożonego też jest smacznie) tego Wam nie powiem ;)
Składniki:
- 800 g filetu z łososia
-150 g masła
- 5 łyżek musztardy (może być ostra)
- 2 łyżki miodu
- 6 łyżek bułki tartej
- 6 łyżek drobno posiekanych orzechów włoskich
- garść drobno posiekanej pietruszki i/ lub koperku
- sól i pieprz cytrynowy
Najpierw w małej misce mieszam roztopione i ostudzone masło, musztardę i miód. W drugiej miseczce mieszam bułkę tartę, orzechy i zioła. Łososia kroję na 4 cm. paski, solę i pieprzę. Każdy filet smaruję mieszanką musztardowo-miodową, a nastęnie posypuję bułką tartą wymieszaną z resztą składników. Zostawiam filety na ok. 30 min, aby bułka tarta lekko nasiąkła marynatą. Nastęnie wstawiam filety w naczyniu żaroodpornym do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na ok. 30 min. Smacznego :)

Reklama
To może Cię zainteresować
4