Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Kuchnia

Japoński sernik w norweskiej kuchni

Katarzyna Smól

19 marca 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Japoński sernik w norweskiej kuchni

Do przygotowania japońskiego sernika potrzeba tylko trzech składników! fot. Katarzyna Smól

Dziś prezentujemy przepis na ciasto, do którego potrzebujemy tylko trzech składników. Sernik jest prosty, szybki i niezwykle smaczny. Przypadnie do gustu każdemu, kto lubi lekkie, puszyste i piankowe wypieki!
Wielkanoc kojarzy nam się z pysznymi wypiekami między innymi tradycyjnym sernikiem. Dziś zaprezentuję jednak nieco inny przepis na to ciasto, które nie będzie smakowało jak klasyczny, polski sernik, ale może go godnie zastąpić. Szczególnie wtedy, kiedy zabraknie nam sera na zrobienie domowego twarogu.

Do zrobienia ciasta potrzebne są tylko 3 składniki (plus ewentualnie dodatki smakowe, które lubicie). Kto się skusi na japoński sernik w polskiej kuchni na norweskiej ziemi?

Składniki:

– 6 jajek M
– 2 tabliczki białej czekolady (po 100 g)
– 220 g serka Philadelphia (naturalnego)
– dodatkowo można dodać startą skórkę z cytryny

Sposób przygotowania:

Czekoladę roztapiam w kąpieli wodnej. Lekko przestudzam, żeby nie była gorąca. W tym czasie oddzielam białka od żółtek i ubijam na sztywną pianę. Do czekolady dodaję żółtka, mieszam. Następnie dodaję serek i skórkę z cytryny, ponownie mieszam. Na koniec dodaję pianę i łączę wszystkie składniki.

Formę okrągłą 21 cm wykładam papierem do pieczenia (boki trochę ponad foremkę). Dodatkowo boki szczelnie owijam folią aluminiową. Masę wlewam do formy. Formę wstawiam do większej blaszki, do której nalewam wrzącej wody do 3/4 wysokości formy z sernikiem. Całość na godzinę wstawiam do piekarnika nagrzanego do 160 stopni.

Po upływie tego czasu sernik studzę w piekarniku przez ok. 45 min., potem wyjmuję z piekarnika i z wody. Kiedy wystygnie, wstawiam go na noc do lodówki.

Sernik powinien wyjść puszysty, lekki, piankowy. U mnie jednak zawsze w połowie pozostaje kremowy, z wyczuwalną słodyczą białej czekolady. Jednak w obu przypadkach jest pyszny! Ciekawi mnie, jak Wam się upiecze. Smacznego!
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok