Historia
Zginął, bo bronił ciężarnej kobiety – legenda o św. Hallvardzie
1

Mordercy zastrzelili z łuku Hallvarda i ciężarną niewiastę. Fot. Fotolia - royalty free
Jak głosi legenda, Hallvard zginął, bo stanął w obronie ciężarnej kobiety, którą oskarżono o kradzież. Mordercy obciążyli jego zwłoki kamieniem i wrzucili je do fiordu. Od tego czasu zaczęły dziać się niezwykłe rzeczy. Oto historia patrona Oslo.
Bohaterski Hallvard chciał ocalić oskarżoną o kradzież ciężarną kobietę. Zginął wraz z nią w łódce, którą próbowali przepłynąć fiord w rejonie Drammen. Mordercy obciążyli zwłoki Hallvarda kamieniem i wrzucili je do wody. Mimo to ciało w cudowny sposób wypłynęło z głębin. Później wydarzyły się jeszcze inne niezwykłe rzeczy. Hallvarda ogłoszono świętym, został patronem Oslo.
Śmierć za odwagę
Hallvard Vebjornsson urodził się w roku 1020. Był synem bogatego chłopa, który prowadził duże gospodarstwo w Lier. Matka przyszłego świętego pochodziła z królewskiej rodziny, była kuzynką króla Olava.
W maju 1043 roku młody, 23-letni Hallvard wyruszał w daleką podróż handlową do Anglii. Miał ze sobą zabrać jeszcze kilku innych bogatych chłopów, którzy czekali z drugiej strony fiordu drammeńskiego. Gdy już odwiązywał łódkę, podbiegła do niego ciężarna kobieta. Była wystraszona, błagała o pomoc. Prosiła, by zabrał ją do łodzi, ponaglała, żeby jak najszybciej odpłynęli.
Szlachetny i bogobojny Hallvard nie odmówił pomocy kobiecie – zabrał ją ze sobą. Wiosłował najszybciej jak potrafił. Jednak nie zdołał uciec goniącym go w drugiej łodzi dwóm ludziom. Mężczyźni twierdzili, że kobieta włamała się wcześniej do domu jednego z nich i ukradła wartościowe przedmioty. Żądali natychmiastowego wydania rzekomej złodziejki, chcieli ją zabić. Hallvard nie wierzył w słowa agresywnych ludzi, odmawiał wydania uciekinierki. Uważał, że niewiasta była zbyt słaba, by dokonać tego włamania. Mówił, że powinna udowodnić swoją winnę. Jeśli rzeczywiście ukradłaby przedmioty, to był gotowy zapłacić im wysokie odszkodowanie. Robił wszystko, by ocalić ciężarną. Napastnicy nie zamierzali jednak dać im spokoju. Gdy po kolejnym żądaniu wydania kobiety, Hallvard odmówił, zastrzelili go z łuku. Ten sam los spotkał kobietę.
W maju 1043 roku młody, 23-letni Hallvard wyruszał w daleką podróż handlową do Anglii. Miał ze sobą zabrać jeszcze kilku innych bogatych chłopów, którzy czekali z drugiej strony fiordu drammeńskiego. Gdy już odwiązywał łódkę, podbiegła do niego ciężarna kobieta. Była wystraszona, błagała o pomoc. Prosiła, by zabrał ją do łodzi, ponaglała, żeby jak najszybciej odpłynęli.
Szlachetny i bogobojny Hallvard nie odmówił pomocy kobiecie – zabrał ją ze sobą. Wiosłował najszybciej jak potrafił. Jednak nie zdołał uciec goniącym go w drugiej łodzi dwóm ludziom. Mężczyźni twierdzili, że kobieta włamała się wcześniej do domu jednego z nich i ukradła wartościowe przedmioty. Żądali natychmiastowego wydania rzekomej złodziejki, chcieli ją zabić. Hallvard nie wierzył w słowa agresywnych ludzi, odmawiał wydania uciekinierki. Uważał, że niewiasta była zbyt słaba, by dokonać tego włamania. Mówił, że powinna udowodnić swoją winnę. Jeśli rzeczywiście ukradłaby przedmioty, to był gotowy zapłacić im wysokie odszkodowanie. Robił wszystko, by ocalić ciężarną. Napastnicy nie zamierzali jednak dać im spokoju. Gdy po kolejnym żądaniu wydania kobiety, Hallvard odmówił, zastrzelili go z łuku. Ten sam los spotkał kobietę.

W roku 2004 miejsce, z którego wypływa słynące z cudownych właściwości źródło, otrzymało nową wewnętrzną obudowę. Wyłożono je też kamieniami.
Fot. Jacek Zduńczyk

Gospodarstwo na terenie, którego znajduje się magiczne źródło należy obecnie do Amunda Huseby. Majątek ten w 1890 roku nabył pradziadek obecnego właściciela. Amund Huseby zatrudnia w sezonie letnim około 50 Polaków.
Fot. Jacek Zduńczyk
Święty Hallvard
Mordercy przywiązali kamień młyński do ciała Hallvarda – tak obciążone zwłoki wrzucili do fiordu. Kobietę zakopali nad brzegiem wody. Myśleli, że dokonali zbrodni doskonałej. Przecież nie było świadków, nikt nic nie widział. Tymczasem obciążone kamieniem zwłoki Hallvarda w cudowny sposób wypłynęły z głębin. Znaleziono je w pobliżu gospodarstwa jego ojca. Wkrótce zaczęły się dziać rzeczy niezwykłe.
W miejscu, gdzie leżał Hallvard, wytrysnęło źródło, pojawiała się tam także magiczna łuna, a w powietrzu unosił się piękny, nieziemski wręcz zapach. Bohaterskiego Hallvarda uznano za świętego.
W miejscu, gdzie leżał Hallvard, wytrysnęło źródło, pojawiała się tam także magiczna łuna, a w powietrzu unosił się piękny, nieziemski wręcz zapach. Bohaterskiego Hallvarda uznano za świętego.
Magiczna woda ze źródła?
Wodzie ze źródła w Lier przypisywano od dawna magiczną moc. Miała uzdrawiać i pomagać w uzyskaniu zbawienia, dlatego do Lier zaczęły napływać ogromne rzesze pielgrzymów, którzy modlili się przy źródle i pili z niego wodę. Był nawet czas, kiedy ją butelkowano i sprzedawano na targu w Drammen. Pielgrzymki trwały nieprzerwanie aż do roku 1850. Potem chrześcijanie odwiedzali to święte miejsce coraz rzadziej.
– Do dziś przyjeżdżają tu wierni oraz miłośnicy historii i legend, ale ludzi jest znacznie mniej niż kiedyś – mówi Amund Huseby, obecny właściciel gospodarstwa rolnego, które funkcjonuje w Lier nieprzerwanie od VIII wieku. – W zdecydowanej większości są to Norwegowie. Źródło, którego wodę uznawano kiedyś za uzdrawiającą, nadal istnieje. Jednak nie polecam nikomu picia tej wody, ponieważ można się co najwyżej nabawić jakiejś choroby – dodaje.
Św. Hallvard został patronem Oslo. Jego wizerunek wykorzystano w herbie stolicy Norwegii, który przyjęto w 1892 roku. Herb nawiązuje do prastarej legendy. Święty trzyma w prawej dłoni koło młyńskie, a w lewej trzy strzały. Pod jego nogami leży naga kobieta. Łaciński napis ,,Unanimiter et constanter Oslo'' oznacza: ,,Zjednoczone i stałe Oslo''. Jako umowną datę śmierci św. Hallvarda przyjęto 15 maja 1043 roku.
– Do dziś przyjeżdżają tu wierni oraz miłośnicy historii i legend, ale ludzi jest znacznie mniej niż kiedyś – mówi Amund Huseby, obecny właściciel gospodarstwa rolnego, które funkcjonuje w Lier nieprzerwanie od VIII wieku. – W zdecydowanej większości są to Norwegowie. Źródło, którego wodę uznawano kiedyś za uzdrawiającą, nadal istnieje. Jednak nie polecam nikomu picia tej wody, ponieważ można się co najwyżej nabawić jakiejś choroby – dodaje.
Św. Hallvard został patronem Oslo. Jego wizerunek wykorzystano w herbie stolicy Norwegii, który przyjęto w 1892 roku. Herb nawiązuje do prastarej legendy. Święty trzyma w prawej dłoni koło młyńskie, a w lewej trzy strzały. Pod jego nogami leży naga kobieta. Łaciński napis ,,Unanimiter et constanter Oslo'' oznacza: ,,Zjednoczone i stałe Oslo''. Jako umowną datę śmierci św. Hallvarda przyjęto 15 maja 1043 roku.
Reklama
To może Cię zainteresować
02-06-2017 22:25
2
0
Zgłoś