W grupie archeologów badających największe obozy nazistowskie w Norwegii znalazła się również ekipa polskich ekspertów. W skład zespołu badawczego wchodzą także norwescy i brytyjscy naukowcy.
SS Strafgefangenenlager Falstad to jeden z największych obozów pracy jakie powstały w Norwegii. Działał w latach 1941-1945. Przetrzymywano w nim ponad 5 tysięcy ludzi 16 narodowości. Więźniowie byli zmuszani do ciężkiej pracy w pobliskich kamieniołomach oraz pracowali przy wyrobie ceramiki w obozowej fabryce. Międzynarodowy zespół specjalistów rozpoczął badania, których celem jest m.in. odnalezienie grobów osób, które zmarły w obozie, a których ciał nigdy nie odnaleziono. Wstępne badania archeologiczne obozu przeprowadzone były w dniach 23-28 czerwca. Nadzorował je prof. dr Marek E. Jasiński z Wydziału Studiów Historycznych w Norwegian University of Science and Technology.
– Nasze prace badawcze w Falstad są jednymi z pierwszych badań nad II wojną światową w Norwegii. W ostatnich latach Norwegowie starają się odkryć realia okupacji hitlerowskiej oraz rolę terytorium Norwegii w czasie wojny – mówi prof. Jasiński. Dotychczas dzięki badaniom udało się znaleźć szczątki 220 osób oraz ponad 3000 przedmiotów codziennego użytku, którymi posługiwali się więźniowie.
– Szukaliśmy domniemanych pól grobowych przy wykorzystaniu urządzeń geofizycznych i magnetometrycznych. Badania terenowe będą kontynuowane w kolejnym sezonie. Bezpośrednio po zlokalizowaniu miejsc pochówków będziemy w stanie dokonać próby identyfikacji ofiar – opisuje prace dr Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
foto: wikimedia.org
Poszukiwanie szczątków więźniów z Falstad jest jednak mocno utrudnione. 4 i 5 maja 1945 władze obozu próbując zatrzeć ślady zbrodni ekshumowały większość dołów, do których wrzucano ciała. Ciała zakopywano w innych miejscach, lub wrzucano do pobliskiego fiordu. Według źródeł historycznych, w obozie mogło przebywać nawet 100 Polaków. Wraz z norweskimi więźniami politycznymi i Żydami zostali później przeniesieni do Stuthoffu i Auschwitz-Birkenau. Badania archeologiczne przyczynią się do zwiększenia wiedzy o codziennym życiu więźniów obozu. Jedną z części SS Strafgefangenenlager Falstad zamierzano przekształcić w sierpniu 1941 w placówkę tzw. programu Lebensborn, którego głównym zadaniem było „odnowienie krwi niemieckiej” i „hodowla nordyckiej rasy nadludzi” dzięki selekcji kobiet i mężczyzn, którzy mieliby się rozmnażać.
W czasie II wojny światowej na terenie Norwegii przebywało ponad 150 tysięcy zagranicznych jeńców wojennych, aż 20 tysięcy z nich nigdy nie wróciło do rodzinnego kraju. Umarli głównie z powodu ciężkich warunków pracy lub podczas egzekucji. W Norwegii znajdowało się ponad 500 obozów jenieckich. Po wojnie, obóz w Falstad przekształcił się w norweskie więzienie dla kolaborujących z władzami Trzeciej Rzeszy. Obecnie na terenie obozu otworzono muzeum pamięci zamordowanych więźniów oraz członków norweskiego ruchu oporu.
foto: wikimedia.org
źródło: dagbladet.no, radioszczecin.pl, tvn24.pl
źródło zdjęcia frontowego: wikimedia.org - The Falstad Centre - Creative Commons Attribution 2.0
Reklama
07-07-2014 03:14
0
-1
Zgłoś
06-07-2014 21:02
0
-1
Zgłoś
06-07-2014 18:44
0
0
Zgłoś
06-07-2014 10:13
0
0
Zgłoś