W 1913 roku sprzedaż wina i napojów spirytusowych była dozwolona tylko w największych miastach i kilku gminach we wschodniej Norwegii.
stock.adobe.com/licencja standardowa
30 listopada Vinmonopolet kończy 100 lat. Firma świętuje m.in. dwiema wielkimi imprezami dla pracowników w Oslo Spektrum oraz konferencją na temat polityki alkoholowej w stołecznej operze. Wśród gości znalazła się minister zdrowia i opieki Ingvild Kjerkol, a cała celebracja będzie kosztować około 20 mln koron.
Oprócz tego Vinmonopolet wydaje książkę i planuje produkcję filmów. Chce w ten sposób zaznajomić ze swoją historią zarówno przyszłych pracowników, jak i partnerów biznesowych i klientów.
Przez prohibicję do rozkwitu
Historia Vinmonopolet sięga niemal zawarcia unii z Danią. Wówczas istniały surowe ograniczenia dotyczące produkcji i sprzedaży alkoholu. Po rozwiązaniu związku w 1814 r. obniżono podatki na alkohol i zliberalizowano przepisy dotyczące produkcji spirytusu. To, wraz z postępem technicznym w sektorze produkcyjnym, pomogło zwiększyć spożycie napojów wyskokowych. W latach 1830-1840 przeciętny dorosły obywatel Norwegii wypijał rocznie średnio około 13 litrów czystego alkoholu.
W kraju fiordów płaci się 120 proc. więcej, w porównaniu ze średnią UE, za alkohol oraz wyroby tytoniowe. Napoje procentowe są średnio czterokrotnie droższe niż w Polsce.Fot. Aksel Lian, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons
W 1913 roku sprzedaż wina i napojów spirytusowych była jednak dozwolona tylko w największych miastach i kilku gminach we wschodniej Norwegii. Trzy lata później ich zakazano. Popierała to ludność, częściowo z powodu braku jedzenia podczas I wojny światowej. Zboże i ziemniaki miały być wykorzystywane do produkcji żywności.
Norwegia była uzależniona od eksportu szeregu towarów do takich państw, jak Francja, Portugalia i Hiszpania, które zagroziły bojkotem handlowym, gdyby Norwegia wprowadziła ograniczenia w sprzedaży alkoholu. Zakaz został dlatego zniesiony w 1926 r., kiedy większość Norwegów zagłosowała za legalną sprzedażą spirytusu. Okres prohibicji minął, a Vinmonopolet rozpoczął sprzedaż alkoholi w następnym roku.
Obowiązywały jednak pewne ograniczenia. Alkoholu nie można było sprzedawać osobom poniżej 21. roku życia, pijanym lub nadużywającym napojów procentowych. W 1930 roku powstał system czarnych list.
Kolejka pod Vinmonopolet w Oslo. Zdjęcie wykonano w 1943 roku, kilka minut przed 06:00.Fot. Archiwum NTB
Sprawa abstynencji wróciła w okresie po II wojnie światowej. Między innymi wzrosły opłaty, były ściśle określone godziny otwarcia sklepów i utrzymano czarne listy. W latach 70. nastąpił wzrost dobrobytu i wzrost kultury picia w Norwegii, ale w 1975 roku wprowadzono zakaz reklamy alkoholu.
Pod koniec lat 90. narastał sprzeciw społeczny i polityczny wobec Vinmonopolet i coraz więcej osób wyrażało swoje poglądy na temat likwidacji sieci i sprzedaży alkoholu w sklepach spożywczych, ponieważ zakupy były ograniczone.
Vinmonopolet również w 2022 znalazł się wśród trzech firm, które zwyciężają w corocznym pomiarze reputacji przedsiębiorstw firmy analitycznej Ipsos.
W 1996 roku Vinmonopolet posiadało łącznie 114 sklepów, w porównaniu do około 340 obecnie. Wówczas zarząd firmy zakomunikował, że chce więcej sklepów, wydłużonych godzin otwarcia i prób samoobsługi. W ciągu pięciu lat pozwolono otworzyć 50 nowych punktów i nieco wydłużono godziny otwarcia, ale rząd położył kres sklepom samoobsługowym.
Niezadowolenie z Vinmonopolet w populacji było jednak nadal znaczne, dlatego w 1998 roku wprowadzono próbny program z samoobsługą w sklepach. Zakończył się on sukcesem, a Vinmonopolet zainicjował historyczny proces przekształcenia wszystkich punktów w samoobsługowe równolegle z ambitnym zwiększeniem ich liczby.
Mimo wszystko z myślą zdrowiu
Vinmonopolet jest w całości własnością państwa za pośrednictwem Ministerstwa Zdrowia i Opieki. Firma jako jedyna w Norwegii może sprzedawać w sklepach wino, mocne alkoholowe napoje i piwo powyżej 4,75 proc.
Podobnie jak szwedzki Systembolaget i fiński Alko, Vinmonopolet działa na zasadzie zwolnienia z przepisów unijnych. Opiera się na zdrowiu publicznym i ma korzenie w norweskiej polityce alkoholowej.
W ostatnich latach sieć wielokrotnie biła rekordy sprzedaży w wyniku pandemii i zamkniętych granic. W ubiegłym roku firma sprzedała więcej alkoholu niż kiedykolwiek wcześniej. Od wybuchu pandemii w marcu 2020 r. do marca tego roku Vinmonopolet przekazał skarbowi państwa ponad 30 miliardów koron. To prawie 10 miliardów koron więcej niż zwykle.
Źródła: Vinmonopolet, VG, Regjeringen