polska ustwa o paleniu papierosów - Norwegia - s3

Wydaje mi sie ze nie mowimy o patologiach ani o skrajnosciach tylko o ludziach ktorych nalogiem jest palenie!
Mysle ze nikt normalny jedzac obiad np. z rodzina nie wyciaga fajki i nie pali,nikt normalny nie urzadza imprezy alkocholowej w pokoju"dziecinnym",nikt normalny bedac u kogos kto nie pali nie wyciaga fajki i nie prosi o popielniczke.............itd itd itd Mowimy o ustawie bzdurnej ktora zabrania mi palenia we wlasnym samochodzie i na ulicy wezszej niz 20 m!!!!
Calkowicie popieram zakaz palenia w restauracjach,kawiarniach i tym podobnych miejscach.Palilem Pale i bede Palil tak dlugo az mi to sie znudzi i uwazam sie za dreczonego z tego powodu! Bo mi przeszkadza naprzyklad jedzenie lodow przez kobiety na ulicach Jest to niemoralne,uwlaczajace godnosci plci pieknej i demoralizujace mlodziez!!!!! Szkodzi zdrowiu psychicznemu i fizycznemu meskiej czesci spoleczenstwa Wiec chyba zbiore odpowiednia liczbe podpisow i przeforsuje ustwe!!!

Właśnie na Ciebie zagłosowałem

krolestwo za konia napisał:
Wydaje mi sie ze nie mowimy o patologiach ani o skrajnosciach tylko o ludziach ktorych nalogiem jest palenie!
Mysle ze nikt normalny jedzac obiad np. z rodzina nie wyciaga fajki i nie pali,nikt normalny nie urzadza imprezy alkocholowej w pokoju"dziecinnym",nikt normalny bedac u kogos kto nie pali nie wyciaga fajki i nie prosi o popielniczke.............itd itd itd Mowimy o ustawie bzdurnej ktora zabrania mi palenia we wlasnym samochodzie i na ulicy wezszej niz 20 m!!!!
Calkowicie popieram zakaz palenia w restauracjach,kawiarniach i tym podobnych miejscach.Palilem Pale i bede Palil tak dlugo az mi to sie znudzi i uwazam sie za dreczonego z tego powodu! Bo mi przeszkadza naprzyklad jedzenie lodow przez kobiety na ulicach Jest to niemoralne,uwlaczajace godnosci plci pieknej i demoralizujace mlodziez!!!!! Szkodzi zdrowiu psychicznemu i fizycznemu meskiej czesci spoleczenstwa Wiec chyba zbiore odpowiednia liczbe podpisow i przeforsuje ustwe!!!


Jeśli to jest skrajność i patologia,to widocznie takie jest nasze społeczeństwo,gdyż ponad 50% to robi
No ale kiedy pijak powie że jest pijakiem,czy nałogowiec że nałogowcem ?
Też nie jestem zwolennikiem absurdów.

<nie wiem czy 50 czy 90 % to robi ale ja uwazam ze tak nie powinno byc.Skoro ktos sadza dziecko przy stole z woda (przedzial wiekowy 0-16) razem z doroslymi to dla mnie patologia.
Dlugie lata mieszkalem w kawalerce z rodzicami (tata palacy i jak najbardziej pijacy jezeli byla okazja) ale mialem swoj kat w ktorym moglem spokojnie zajac sie soba i nawet na mysl mi nie przyszlo aby siadac do stolu z doroslymi. Oczywiscie zdarzaly sie imprezy wesela kiedy mama brala mnie na kolana przy stole a tata nietrzezwy bral na rece,to chyba normalne.Niestety to byly lata 70-80 ale teraz mamy rok 2010 i edukacja poszla odrobinke do przodu.
Wniosek jest prosty dla mnie. Palacy dajcie zyc niepalacym a nie palacy dajcie zyc palacym!!! Szanujmy siebie nawzajem i nie trzeba zadnej ustawy!!!!! A odezwy ze palac zabijam jakies dziecko,szkodze innym bardziej niz sobie sa do d.....y. Zabijam siebie i staram sie innym nie szkodzic.

ustawy,ktore maja za cel zabraniac palenia na przystankach czy ulicach sa pisane secjalnie dla chamow,bo nikt normalny nie bedzie nikomu dmuchal dymem w twarz,tylko odsunie sie na tyle,aby nie przeszkadzac innym,badz nie zapali wcale...
btw...na polskich przystankach najbardziej szkodliwe sa smrody wydobywajace sie z przegubowcow produkowanych w niepamietnych czasach i nikt jakos tego nie oprotestowuje

dokladnie truskawkowa

a pani gama28 radzilbym zmienic towrzystwo

po cholerke sie zadawac z osobami ktore podtruwaja Twoje dzieci
jakos nie zauwazylem nikogo kto by poddymial w zamknietych pomieszczeniach w ktorych przebywaja osoby niepalace
sam osobiscie pale, z kolei moja kobieta nie wiec robie jej przyjemnosc i wychodze na klatke schodowa,
zawsze wychodze z pomieszczenia w ktorym jest choc jedna niepalaca osoba,
a siedzac w "ogrodku" knajpy pijac kawe chcialbym sobie zapalic a takie durne ustawy mi tego zabronia

dla Ciebie bylo by to zapewne problemem poniewaz akurat mogla bys przyjc do sasiada lub obok tego ogrodka przez co stracialabys czesc pluca

powiem tak: zyj i daj zyc inyym
nie lubie lodow wiec nie chodze do lodziarni a jesli ktos je ssie na ulicy to odwracam glowe

p.s. ten watek o zakazie palenia we wlasnym samochodzie jest calkiem debilny

Zgadzam się, że przepis dotyczący palenia w samochodzie jest debilny! Co do trucia moich dzieci, to będąc ostatnio w Polsce w zaawansowanej ciąży nie mogłam nigdzie wyjść, bo wszędzie mozna palic w zamknietych pomieszczeniach, i ten super inteligentny podział na stoliki dla palacych i niepalących. A co do jedzenia lodów, to ja je łykając nie wpycham ci ich do gardła, natomiast ty paląc, zmuszasz mnie do wdychania tego smrodu w każdej restauracji, kawiarni, na ulicy, przystanku, praktycznie wszędzie. Co z tego, ze odejdziesz parę kroków? Widzę, że się chodziło na wagary, zamiast na lekcje fizyki w szkole, hihi.

Jakby nie patrzył,i jeśli wierzyć statystykom,osoby palące i dzieci osób palących regularnie są bardziej podatne na alergie i choroby dróg oddechowych.A ludzie dorośli na choroby nowotworowe.I chociażby z tego względu powinniście żucić to gówno w diabły I mowa tutaj o równości praw,jest dla mnie osobiście zwykłą hipokryzją.
Dam taki prosty przykład,jadąc autobusem lub pciągiem,czy tramwajem,na widok menela odsuwamy się jak najdalej z odpowiednim komentarzem,prawda Ale jak stanie przy nas ktoś,komu jedzie z dzioba popielniczką,to na ogół nie słychać nic. I co,mam wysiąść Ale pewnie znowu mówię o patologi lub czymś podobnym

no tak retier,ale takim odrzucajacym zapachem moze byc wszystko,nawet perfumy
wiadomo,ze jak jezdzimy srodkami komunikacji miejskiej,to jest porownywalne do mieszkania w bloku(gdzie jak na parterze gotuja kapuche,to na czwartm smierdzi z kratki wentylacyjnej gorzej niz u gotujacego)-musimy sie godzic na wiele niedogodnosci i miec bardzo duza tolerancje

truskawkowa napisał:
no tak retier,ale takim odrzucajacym zapachem moze byc wszystko,nawet perfumy
wiadomo,ze jak jezdzimy srodkami komunikacji miejskiej,to jest porownywalne do mieszkania w bloku(gdzie jak na parterze gotuja kapuche,to na czwartm smierdzi z kratki wentylacyjnej gorzej niz u gotujacego)-musimy sie godzic na wiele niedogodnosci i miec bardzo duza tolerancje


To jednak ludziska nie są tolerancyjni.Kiedy tak sobie beknę pożądnie,albo puszczę bąka po konkretnym jedzeniu,to się tak jakoś dziwnie krzywią
A mnie ,tak jak wspomniałaś ,drażni zapach perfum A niby są synonimem czegoś lepszego