Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

czy musimy dać klucz facetowi... - Norwegia

Czytali temat:
(1990 niezalogowanych)
417 Postów
Brudny Harry
(Hardi)
Wyjadacz
Witam

Mam pytanie, czy zgodnie z jakimś prawem itp. musimy dać klucz zapasowy facetowi od którego wynajmujemy mieszkanie? I czy ma on prawo bez naszej wiedzy wejść do mieszkania? Sprawa wygląda tak, że gość od którego wynajmujemy mieszkanie domaga się aby dać mu klucz zapasowy. Nie uśmiecha mi się to, gdyż wiem o tym, że nie szanuje on prywatności. Nad nami mieszkają ludzi, którzy też wynajmują od tego samego gościa i sami się nam skarżyli, że kilka razy przyszedł i to wcześnie rano i gdy nikt nie otwierał to sobie wszedł, problem w tym, że dziewczyna była w tym czasie pod prysznicem i dlatego nie mogła otworzyć. Innym razem przyszedł pod ich nieobecność i wychodząc zapomniał zamknąć drzwi na klucz.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
Klucz moze otrzymac za wasza zgoda Czesto wlasciciele maja klucz na wypadek awarii w mieszkaniu/domu. Wchodzic bez uzgodnienia z Wami nie ma prawa. Jesli zgodzicie sie udostepnic mu dodatkowy klucz, to powinniscie zaznaczyc to w umowie (zwykly aneks do obowiazujacej obecnie umowy) i jasno tam okreslic, ze wlasciciel ma prawo uzyc tego klucza (bez powiadomienia Was) wylacznie na wypadek awarii (zalanie mieszkania, pozar itp. ).
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
Dodam tylko, ze wejscie wlasciciela "na dziko" do wynajmowanego lokalu, bez zgody najemcy, skutkuje zerwaniem warunkow najmu i w takiej sytuacji mozna sie wyprowadzic bez zachowania okresu wypowiedzenia . Zapewne znikomy procent podejmuje takie decyzje, ale warto wiedziec, ze tak stanowi prawo
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
13 Posty
Julka :)
(julciaT)
Wiking
Lindemans pewnie trzeba to jakos udowodnic..

Wlasciciel mieszkania w ktorym mieszkam zupelnie nic sobie nie robi z prywatnosci, bardzo czesto przychodzi do mojego mieszkania (on mieszka na dole, ale mamy oddzielnie wejscia).
Czasem nie ma mnie tylko kilka godzin, wracam do domu a tam szafki pootwierane to samo drzwi, skladowki, raz polamal mi szuflade.
Za pierwszym razem zadzwonilam na policje powiedzieli ze skoro nic nie zaginelo to nie sprawa dla nich.
Kiedys wpadlam do niego z geba, bo poprzewracal mi wszystko wlacznie z moim lozkiem. Powiedzial ze byl tam z gosciem z brenband bo internet nie dzialal :/
od tamtej pory zaczelam wlaczac kamere za kazdy razem jak wychodzilam z domu ale ona sie wylacza po 2 h i wiec odpuscilam
potem juz nigdy sie nie przyznal to psychopata, szukam mieszkania, jak cos znajde znikne w jeden dzien

Mam sasiadow ktorzy hmm wszystko widza i slysza, ale nigdy nie widzieli zeby ktos sie tu krecil zreszta to ostatni dom na ulicy a to zawsze zdarza sie w bialy dzien.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
409 Postów

(flink)
Wyjadacz
julciaT napisał:
Lindemans pewnie trzeba to jakos udowodnic..

Wlasciciel mieszkania w ktorym mieszkam zupelnie nic sobie nie robi z prywatnosci, bardzo czesto przychodzi do mojego mieszkania (on mieszka na dole, ale mamy oddzielnie wejscia).
Czasem nie ma mnie tylko kilka godzin, wracam do domu a tam szafki pootwierane to samo drzwi, skladowki, raz polamal mi szuflade.
Za pierwszym razem zadzwonilam na policje powiedzieli ze skoro nic nie zaginelo to nie sprawa dla nich.
Kiedys wpadlam do niego z geba, bo poprzewracal mi wszystko wlacznie z moim lozkiem. Powiedzial ze byl tam z gosciem z brenband bo internet nie dzialal :/
od tamtej pory zaczelam wlaczac kamere za kazdy razem jak wychodzilam z domu ale ona sie wylacza po 2 h i wiec odpuscilam
potem juz nigdy sie nie przyznal to psychopata, szukam mieszkania, jak cos znajde znikne w jeden dzien

Mam sasiadow ktorzy hmm wszystko widza i slysza, ale nigdy nie widzieli zeby ktos sie tu krecil zreszta to ostatni dom na ulicy a to zawsze zdarza sie w bialy dzien.



to moze zmienic zamek??
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
409 Postów

(flink)
Wyjadacz
Hardi napisał:
Witam

Mam pytanie, czy zgodnie z jakimś prawem itp. musimy dać klucz zapasowy facetowi od którego wynajmujemy mieszkanie? I czy ma on prawo bez naszej wiedzy wejść do mieszkania? Sprawa wygląda tak, że gość od którego wynajmujemy mieszkanie domaga się aby dać mu klucz zapasowy. Nie uśmiecha mi się to, gdyż wiem o tym, że nie szanuje on prywatności. Nad nami mieszkają ludzi, którzy też wynajmują od tego samego gościa i sami się nam skarżyli, że kilka razy przyszedł i to wcześnie rano i gdy nikt nie otwierał to sobie wszedł, problem w tym, że dziewczyna była w tym czasie pod prysznicem i dlatego nie mogła otworzyć. Innym razem przyszedł pod ich nieobecność i wychodząc zapomniał zamknąć drzwi na klucz.



hmm to zalezy jakie macie stosunki sasiedzkie, i czy masz wartosciowe rzeczy w domu oprocz gitary

moja sasiadka i wlascicielka zarazem ma klucz zapasowy i nie mam z tym problemu poniewaz nie sadze aby sie skusila na sprzety ktore mam w mieszkaniu, a z drugiej strony sprawdza np temperature w zimie kiedy mnie nie ma np.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
763 Posty
Joanna C
(giovi2)
Wyjadacz
flink napisał:
Hardi napisał:
Witam

Mam pytanie, czy zgodnie z jakimś prawem itp. musimy dać klucz zapasowy facetowi od którego wynajmujemy mieszkanie? I czy ma on prawo bez naszej wiedzy wejść do mieszkania? Sprawa wygląda tak, że gość od którego wynajmujemy mieszkanie domaga się aby dać mu klucz zapasowy. Nie uśmiecha mi się to, gdyż wiem o tym, że nie szanuje on prywatności. Nad nami mieszkają ludzi, którzy też wynajmują od tego samego gościa i sami się nam skarżyli, że kilka razy przyszedł i to wcześnie rano i gdy nikt nie otwierał to sobie wszedł, problem w tym, że dziewczyna była w tym czasie pod prysznicem i dlatego nie mogła otworzyć. Innym razem przyszedł pod ich nieobecność i wychodząc zapomniał zamknąć drzwi na klucz.



hmm to zalezy jakie macie stosunki sasiedzkie, i czy masz wartosciowe rzeczy w domu oprocz gitary

moja sasiadka i wlascicielka zarazem ma klucz zapasowy i nie mam z tym problemu poniewaz nie sadze aby sie skusila na sprzety ktore mam w mieszkaniu, a z drugiej strony sprawdza np temperature w zimie kiedy mnie nie ma np.





Jakie to ma znaczenie czy mają coś wartościowego w domu czy też nie.
Prywatność to prywatność i kropka.
Nie wyobrażam sobie aby ktokolwiek miał mi wejść do domu bez mojej zgody.


Ps. Właściciel mieszkania, w którym kiedyś mieszkałam również miał klucz zapasowy, ale w życiu nie zdarzyło się aby wszedł bez mojej zgody do środka.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
flink napisał:
Hardi napisał:
Witam

Mam pytanie, czy zgodnie z jakimś prawem itp. musimy dać klucz zapasowy facetowi od którego wynajmujemy mieszkanie? I czy ma on prawo bez naszej wiedzy wejść do mieszkania? Sprawa wygląda tak, że gość od którego wynajmujemy mieszkanie domaga się aby dać mu klucz zapasowy. Nie uśmiecha mi się to, gdyż wiem o tym, że nie szanuje on prywatności. Nad nami mieszkają ludzi, którzy też wynajmują od tego samego gościa i sami się nam skarżyli, że kilka razy przyszedł i to wcześnie rano i gdy nikt nie otwierał to sobie wszedł, problem w tym, że dziewczyna była w tym czasie pod prysznicem i dlatego nie mogła otworzyć. Innym razem przyszedł pod ich nieobecność i wychodząc zapomniał zamknąć drzwi na klucz.



hmm to zalezy jakie macie stosunki sasiedzkie, i czy masz wartosciowe rzeczy w domu oprocz gitary

moja sasiadka i wlascicielka zarazem ma klucz zapasowy i nie mam z tym problemu poniewaz nie sadze aby sie skusila na sprzety ktore mam w mieszkaniu, a z drugiej strony sprawdza np temperature w zimie kiedy mnie nie ma np.


Tu nie chodzi o to, zeby podejrzewac wlasciciela o zapedy zlodziejskie, tylko o prywatnosc i prawo. Nie kazdy rownie zabawnie podchodzi do tego, ze mu obcy ludzie po chalupe laza.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
2235 Postów
Anders B
(AndersB)
Maniak
a co jeśli chodze po domu nago , nagle właściciel wchodzi? co wtedy?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
409 Postów

(flink)
Wyjadacz
giovi2 napisał:
flink napisał:
Hardi napisał:
Witam

Mam pytanie, czy zgodnie z jakimś prawem itp. musimy dać klucz zapasowy facetowi od którego wynajmujemy mieszkanie? I czy ma on prawo bez naszej wiedzy wejść do mieszkania? Sprawa wygląda tak, że gość od którego wynajmujemy mieszkanie domaga się aby dać mu klucz zapasowy. Nie uśmiecha mi się to, gdyż wiem o tym, że nie szanuje on prywatności. Nad nami mieszkają ludzi, którzy też wynajmują od tego samego gościa i sami się nam skarżyli, że kilka razy przyszedł i to wcześnie rano i gdy nikt nie otwierał to sobie wszedł, problem w tym, że dziewczyna była w tym czasie pod prysznicem i dlatego nie mogła otworzyć. Innym razem przyszedł pod ich nieobecność i wychodząc zapomniał zamknąć drzwi na klucz.



hmm to zalezy jakie macie stosunki sasiedzkie, i czy masz wartosciowe rzeczy w domu oprocz gitary

moja sasiadka i wlascicielka zarazem ma klucz zapasowy i nie mam z tym problemu poniewaz nie sadze aby sie skusila na sprzety ktore mam w mieszkaniu, a z drugiej strony sprawdza np temperature w zimie kiedy mnie nie ma np.





Jakie to ma znaczenie czy mają coś wartościowego w domu czy też nie.
Prywatność to prywatność i kropka.
Nie wyobrażam sobie aby ktokolwiek miał mi wejść do domu bez mojej zgody.


Ps. Właściciel mieszkania, w którym kiedyś mieszkałam również miał klucz zapasowy, ale w życiu nie zdarzyło się aby wszedł bez mojej zgody do środka.


hmm tak jak napisalem wczesniej to zalezy od stosunkow sasiedzkich
moi sasiedzi nie sa mi obcy
bo co moga zobaczyc takiego ?? brudna bielizne? albo prezerwatywy?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok