Od czterech lat pracuję tu w Norwegii. Mam jednak marzenie: otworzyć własną restauracje/bar/kafeterie. Uczę się norweskiego i posiadam znajomość szwedzkiego. Boję się tylko, że to może się nie utrzymać
. Mam 22 lata i nie znam jeszcze tej strony medalu. Choć jak spojrzę w przyszłość oczami wyobraźni, czuję że jestem gotowa pokonać !wszystkie! przeszkody by spełnić moje marzenie.
Stąd ten wątek. Nie mam tu nikogo kto mógłby mi w tym pomóc. Jeśli jest tu ktoś kto otworzył własną działalność w NO i prowadzi się ona do przodu proszę o kontakt. Może ktoś nadal się waha,,, niech się odezwie! Jestem bardzo szczerą i uczciwą osobą może uda nam się coś "wykombinować" Nie namawiam, nie nalegam- tylko proponuje i szukam pomocy. Nie jestem zawistna tak jak inni Polacy za granicą. Che tylko szczęścia!
Gjovik /Lena

Stąd ten wątek. Nie mam tu nikogo kto mógłby mi w tym pomóc. Jeśli jest tu ktoś kto otworzył własną działalność w NO i prowadzi się ona do przodu proszę o kontakt. Może ktoś nadal się waha,,, niech się odezwie! Jestem bardzo szczerą i uczciwą osobą może uda nam się coś "wykombinować" Nie namawiam, nie nalegam- tylko proponuje i szukam pomocy. Nie jestem zawistna tak jak inni Polacy za granicą. Che tylko szczęścia!
Gjovik /Lena