Karmienie piersią - Norwegia - s4

fullcasco napisał:
oj to ja aż tak długo nie chcę,ale chyba może tak być że jeszcze Was przebiję z małą i będzie dłużej
a moja zona zawsze wola ze chce dlugo

ja też tak wołam

mi chodziło o karmienie fulcasco, o karmienie dziecka piersią a tobie o co?

kurcze, ja to bym już wolała małą oduczyć tej piersi ale bez podawania tej butelki w nocy, bo bez sensu wg mnie jest oduczać i extra szykować ta butle, dziecko powinno już spać w nocy a nie się wybudzać, było u nas tak kilka miesięcy temu, ze jak zasnęła po 21 to spala do 5rano bez wybudzania a teraz nie dość ze zasypia po 22:30 to kilka razy w nocy wstaje no cóż nikt nie mówił ze bycie matką jest lekkie, w końcu nas tez wychowywano....

współczuje ci saka z tym mlekiem, mojego brata dwójka dzieci to alergicy, zawsze mieli wysypkę-skazę białkową, mleko bratowa kupowała to hipoalergiczne i tez twierdziła ze jest okropne w smaku. na szczęście moja córka te nie ma i nie miała tej skazy ani alergii na pokarmy, uff...

ja ci za to współczuję nocnego wybudzania. naukę samodzielnego przesypiania nocy wspominam (na szczęście to tylko wspomnienie) jako koszmar. polecam lekturę "każde dziecko może nauczyć się spać" - nie sądzę, żeby córeczka budziła się z głodu. raczej z przyzwyczajenia. nie masz łatwego zadania przed sobą, więc życzę wytrwałości i cierpliwości. z odrobiną stanowczości udaje się każdemu!!

masz rację z tym,że mała wstaje nie z głodu a z przyzwyczajenia, bo jak sie wybudza a ja nie chce jej dac to ona siada i mowi:mama cici.. ona śpi razem z nami dlatego nie musze podnosic sie z łozka...blad ze nauczona jest takiego spania,ale stalo sie to tylko dlatego ze mi sie dusila majac niespelna 2 miesiace...ale to juz inna historia.
wiem,że zadanie nie czeka mnie łatwe ale obiecuje sobie stanowczo że w grudniu jak będę w PL to się za to ostro biorę. Mam nadzieję ,że mi tylko ona nie zachoruje, bo ostatnim razem w grudniu to była chora i po pogotowiach jeździliśmy bo szpital nas nie przyjął w nocy!!! dlatego jej dawałam tą pierś. Cierpliwość to ja mam

saka napisał:
ja ci za to współczuję nocnego wybudzania. naukę samodzielnego przesypiania nocy wspominam (na szczęście to tylko wspomnienie) jako koszmar. polecam lekturę "każde dziecko może nauczyć się spać" - nie sądzę, żeby córeczka budziła się z głodu. raczej z przyzwyczajenia. nie masz łatwego zadania przed sobą, więc życzę wytrwałości i cierpliwości. z odrobiną stanowczości udaje się każdemu!!

Magdalenka a moze zadzwon po super nianie do tvn

giovi2 napisał:
saka napisał:
ja ci za to współczuję nocnego wybudzania. naukę samodzielnego przesypiania nocy wspominam (na szczęście to tylko wspomnienie) jako koszmar. polecam lekturę "każde dziecko może nauczyć się spać" - nie sądzę, żeby córeczka budziła się z głodu. raczej z przyzwyczajenia. nie masz łatwego zadania przed sobą, więc życzę wytrwałości i cierpliwości. z odrobiną stanowczości udaje się każdemu!!

Magdalenka a moze zadzwon po super nianie do tvn

też o tym myślałam a najlepiej to tą super nianie tak zostawić z małą na kilka dni i wtedy zobaczymy co mi powie ale szczerze to od dość długiego czasu oglądam Porady Tiny..coś tam, tez związane z dziećmi... niania to już w ogóle musi być przeze mnie oglądana ale nie ta nasza tylko zagraniczna

Hejka dziewczyny wszoku jestem ze ktos sie odezwał na ten post napisałam go prawie 8miesiecy temu.Musze sie pochwalic z duma ze dałam rade ja to gorzej znosiłam niz moja córeczka.Powiem wam jak to zrobiłam moze komus to pomoze.Moja córka ma za miesiac 2 latka przestałam ja karmic dokładnie 3tygodnie temu,bardzo bałam sie jak to bedzie czy wieczorem bedzie płacz i wogule ale wszoku byłam jak mała to zrozumiala a zrobiłam to tak wysmarowałam piers papryką czerwoną i powiedziałam dziecku ze dydus jest bardzo chory.Mała skrzywiła sie na jego widok i troszke wystraszyła ze taki czerwony ja jeszcze czesto mówilam ze boli i .....................SUKCES Niepowiem bo dwie noce były cieszkie bo mała budziła sie kilka razy w nocy z placzem ze chce dydusia ale zamiast tego kupiłam jej niekapka i dawałam soczek do picia.Byłam twarda i po dwoch dniach jak by zapomniała całkiem o nim.Ateraz mam super idzie spac z niekapkiem swoim i spi w nocy twardo i co najwazniejsze niebudzi sie wogule.Takze jestem naprawde szczesliwa ale przyznam sie tez ze tesknie za tym jak sie wtulała wemnie i siegała po dydusia ale cóz taki piekny okres karmienia juz mam zasoba .

Dora, mówisz że twoja córeczka za mc kończy dwa latka? moja za dwa miesiące tez będzie miała 2 oj już zazdroszczę Tobie z tym spaniem i odstawieniem, ja się boje tego tutaj zaczynać, chodzi mi o sąsiada z góry, bo ten z dołu to kumpel z pracy męża, a ten z góry to norweg...i nie wiem jak to może być kiedy mała będzie płakać. raz przerabiałam z tym niekapkiem w nocy,ale mała nie chciała pic z niego może tym razem by się udało,ale wole przeczekać kiedy mi wyzdrowieje bo teraz ten kaszel i katar to za dużo jak na takie dziecko. no ale postaram się, skoro i tobie sie teraz udalo a widzę ze nasze córki rocznikiem są takie same to może i ja odniosę sukces

8miesięcy temu założyłaś ten wątek czyli Twoje zmagania z odstawieniem też tyle trwały, hehe u mnie tak samo długo to trwa... tak jak mowisz mi juz zaczyna byc przykro że nie będę miala z mala tej bliskosci jak sie oduczy, przytulanie sie to nie to samo co takie wtulanie do cyca... fajnie ze się odezwalas na tym forum i napisalas że ci się udalo i w jaki sposob

magdalena_d84 napisał:
fullcasco napisał:
mije bandzory siedzialy na cycku 2 lata 8m pmaga plaster albo smarowanie

plaster??? jaki? zwykły? smarowanie u mnie nie przechodzi, ketchup, musztarda, pieprz... nie dziala.
chyba że taki specjalny lakier do paznokci-przeciw obgryzaniu dla dzieci,ale to to dopiero w PL zastosuję. mowisz 2lata i 8miesięcy oj to ja aż tak długo nie chcę,ale chyba może tak być że jeszcze Was przebiję z małą i będzie dłużej

w zyciu bym nie pomysla zeby smarowac czyms suta zeby odwyczaic dziecko od piersi ...
mam dwie corki i jedna ma juz 4 lata is konczylam karmic jak skonczyla 11 miesiecy, a druga za tydzien bedzie miala roczek i karmie jja rano i wieczorem piersia,
moje rady to wieczorem oduczyc najpier zasypiania na rekach i przy piersi i nauczyc w lozeczku, ja tak robie od 2 tyg podpija troche cyca i do lozeczka, i jak wstanie klade ja spowrotem bez odzywania sie , lulania , przytulania czy calownaia, nuce kolysanke ktora ja uspokaja,
odstwiamy z tygodnia na tydzien, czyli wybierasz sobie karmienie jakie najpierw, wieczorne czy ranne,
a i najwazniejesze , dziecko w nocy nie jest glodne tylko chce "podziumdziac" cycusia bo uspokaja, takze nic si enie staeni jak w nocy nie bedzie pic wody czy mleka,
moja mala pije z niekapka avetna w dzien, ale mleka nie che pic z niego, nie smakuje jej, ale w pokarmach ma wystarczajaca ilosc wapnia wiec sie nie stresuje
najwazniejesze to wytrwalosc
ja od niedzieli zaczynam odstawianie wieczorne
trzymam za Was kciuki i za siebie

Marta,pisząc o smarowaniu lakierem do paznokci miałam na myśli taki lakier, który kupuje się w aptece i on jest dla dzieciaczków tych co tak lubią obgryzać swoje paznokcie,smarując je nim dziecko oducza się tego nawyku.
No cóż, nie kazdy ma w domu miejsce na postawienie łóżeczka i spanie oddzielne z dzieckiem, bo np ja mam pokój takiej wielkości że mieści się duży materac i wąska szafeczka i to tyle, drzwi na styk przy materacu się otwierają do pokoju.M asz rację ,że dziecko wybudza się w nocy po to żeby sobie podziumdziać tego cyca i się przy nim uspokoić...zauważyłam to już dawno temu, jak tylko zaczynałam z odstawianiem....
fajne że i Tobie się udało ja liczę na to samo w moim przypadku jak nie teraz to i tak niebawem

3mam kciuki za Ciebie również