ferieprnger raz jeszcze... - Norwegia - s3

wyglada na to ,ze JUŻ SIE WSZYSTKO WYJASNIŁO.prawdopodobnie identyczna sytuacja mnie dotyczy .ja tez jestem na kontrakcie i własnie takie wytłumaczenie miałoby swoje uazsadnienie w moim przypadku. Dzięki serdeczne gama28,pozdrawiam

Nie ma sprawy, prawdę mówiąc, gdy zobaczyłam tyle odpowiedzi, pomyślałam że nie warto czytać, bo na pewno wszyscy wyjaśnili, a tu masz... Nikt nie ma stałej pracy, kontraktu???? Potem doczytałam w innym wątku, że tylko Gabriel zorientowany w temacie

gama
Mój mąż, bo ja już nie pracuję, otrzymuje 11 wypłat, a lipcu tylko feriepenger zamiast wypłaty.

gama zapomniała napisać że w lipcu jej mąż w takim razie nie pracuje a mnie sie wydaje że ty maxio jesteś dolej nie kaman . ale jak do ciebie dotrzeć po tylu postach
jak jesteś blondynką na kontrakcie to szkoda naszego wysiłku .
poczytaj sobie http://www.skatteetaten.no i http://www.nav.no

Bad Harry, pisałam już, że mając pracę stałą lub kontrakt jest 5 tyg wakacji, więc w lipcu mój mąż nie pracuje O ile mi też wiadomo pracując w ten sposób cały rok nie może tych wakacji nie wziąć Wakacje są przymusowe, bo zamykają firmę na klucz i już
Sytuacja się zmienia, jeśłi bierzesz zlecenia, pracujesz tylko na godziny lub przez pośrednika, wyjeżdżając w międzyczasie 5-6 razy do roku do Polski. Dostajesz wtedy pieniądze za przepracowany czas, jesteś w Polsce- nie zarabiasz (pomijam osoby pracujące prze internet, które mogą pracować gdziekolwiek, byleby mieć dostęp do internetu )
Jednym słowem, Norwedzy płacą za czas przepracowany lub odchorowany. Nie pracujesz nie zarabiasz, a mając pracę stałą nie pracujesz przez 5 tyg. w roku z powodu wakacji Nieszczęśnicy nie zarabiają również w dni czerwone w kalendarzu (prócz 2 któryś tam, ale nie pamiętam, chyba 1 stycznia i 17 maja), ale ja i mój mąż mamy i mięliśmy szczęście mieć opłacone wszystkie czerwone dni w kalendarzu z dobrej woli naszych zwierzchników.

gama , a czy ty mnie musisz uświadamiać !!!
następnym razem wyłóż kawe na ławe żebym po tobie nie musiał prostować . bo niestety ale zdarzają sie trudne jednostki . inaczej przestane cie lubić
ciekawe czy nasz nieszcześnik już wie ile tej kasiory wyłuskać od szefa nie sądze

Oj bad harry, ja wprawdzie niby do ciebie pisałam, ale nie miałam na celu uświadamiać ciebie, ale autora wątku Mój mąż zawsze mówi, że ja nie umiem niczego prosto i zwięźle powiedzieć, tylko wszystko opisuję, komplikuję i tłumaczę, jak głupiemu Taka moja uroda Za dużo czasu z dziećmi spędzam

za tę komplikacje i zawiłości też cię lubie .
to pójdżmy na kompromis .....mogę czasem dopowiedzieć

Dobrze gama28 tlumaczy. Ja moge tylko dopowiedziec jak to u mnie wyglada - przepisy moga sie roznic w zaleznosci od pracodawcy i ustalen w kontrakcie. Ja mam stala pensje wiec jak dostaje w czerwcu ferie penger (ferie penger - jesli przepracowales caly poprzedni rok w Norwegii - sa wieksze niz wyplata) nie dostaje wyplaty, ale jak biore wolne to mam "platny urlop". Moi podwladni maja placone na godzine i dostaja wyplate razem z ferie penger (sa przez chwile bogaci ), ale jak gama pisala - nie pracuja nie zarabiaja. Urlop tez jest kwestia wewnetrzna pracodawcy - ja mam go 4 tygodnie w roku, moj partner 5, a mamy tego samego pracodawce. Powinienes doczytac swoj kontrakt lub dopytac pracodawcy. Pozdrawiam

gama sie prawie nigdy nie myli tak że i tu się NIE POMYLIŁA .
tylko że autor pracował a nie zapłacili mu . i kropka .

Ale nie napisal na jakich warunkach byl/jest zatrudniony. Ja tez pracuje a mi nie placa bo dostaje ferie penger. Gorzej jak autor pracuje na godziny i mu nie zaplacili..