ferieprnger raz jeszcze... - Norwegia - s2

giovi2 napisał:
Luba napisał:
bad harry napisał:
przypadkiem sie tu zjawiłem bo właśnie sie kładę spac ale jak to przeczytałem to sie dobrze ubawiłem
jak mogłeś w takie bajki uwierzyć . co ma piernik do wiatraka .
wypłata do feriepenge .

Bad Harry, śpij dobrze i niech Ci włosy na klacie rosną, a wtedy to sam zobaczysz

Zobaczy jak zobaczy, ale co poczuje........

Na pewno będzie musiał zakupic porządną miotłę do odganiania się

no własnie tak dokładnie wyglada ta kwestia jak przedstawiłas Luba. dlatego chciałbym sie przygotowac do tej rozmowy ,zeby byc cokolwiek madrzejszy i ew,nie dac sie przechytrzyc.a z kolei mysle ze skoro ten brak wypłaty nie był do konca zgodny z prawem pracy to sprawa wydaje mi sie jest do wyprostowania...w tym roku

maxio napisał:
no własnie tak dokładnie wyglada ta kwestia jak przedstawiłas Luba. dlatego chciałbym sie przygotowac do tej rozmowy ,zeby byc cokolwiek madrzejszy i ew,nie dac sie przechytrzyc.a z kolei mysle ze skoro ten brak wypłaty nie był do konca zgodny z prawem pracy to sprawa wydaje mi sie jest do wyprostowania...w tym roku

Nie wiem Maxio, ale dziwne rzeczy troche piszesz...zostałeś, Twoim zdaniem, oszukany! Dlaczego nie zadbałes wcześniej o swoje sprawy, nie egzekwowałes ich? Jesteś bankowo przekonany, że nie otrzymałeś wynagrodzenia za przepracowany miesiąc, bo zastrzykiem gotówki miało byc feriepenger? Jakoś to sie kupy nie trzyma. Dobrze to sobie obliczyłeś? Ja, po przyjeździe do Norwegii, kilka lat temu, miałam nieodparte wrażenie, że poszanowanie pracownika i jego praw to kwestia nie podlegająca dyskusji (są regulacje, które wydają mi sie tutaj po prostu święte) i ciągle trwam w tym przekonaniu. Jeszcze nie spotkałam się tutaj z żadnym przypadkiem, żeby norweski pracodawca perfidnie chciał kogoś orżnąc. Jednak, walcz o swoje i dopytuj, jak czegoś nie rozumiesz.

bad harry napisał:
no to pa LUBA i GIOVI już się w was zakochałem
dla was już nawet cebulki kupie i psadze ......pa pa pa

ze szczescia i rozpedu, nie nasadz sobie jakiego szczypioru na klacie

maxio napisał:
no własnie tak dokładnie wyglada ta kwestia jak przedstawiłas Luba. dlatego chciałbym sie przygotowac do tej rozmowy ,zeby byc cokolwiek madrzejszy i ew,nie dac sie przechytrzyc.a z kolei mysle ze skoro ten brak wypłaty nie był do konca zgodny z prawem pracy to sprawa wydaje mi sie jest do wyprostowania...w tym roku

Hej jak dlugo pracujesz w norge??Zwalniasz sie czy pracujesz??
Nie rozumiem takiego podejscia do sprawy i pisanie ze "nie dam sie przechytrzyc" Tu PRAWO reguluje wszelkie wytyczne ad. wyplat itp..twoj pracodawca nie ma prawa robic Cie w konia bo moze miec duuuze problemy..Niestety sam bylem swiadkiem takich zachowan polakow..nie beda walczyc o SWOJE bo boja sie ze straca prace..co to ma byc???Czy jedna firma to wszystko w no???
..postawilem sie kiedys mojemu pracodawcy ad.plac.. i stracilem przez to prace..ale za to mialem swoj honor i nie dalem mu satysfakcji WYKORZYSTYWANIA mnie!
A Odchodzac..to on mial GRUBO w gaciach..

czego tu nie rozumiec .sam sobie odpowiedziałes w dalszej czesci swojego postu."nie dać sie przechytrzyć"to znaczy nie pozwolic sobie na wykorzystywanie własnie ,ale nie kosztem utraty pracy na przykład tak jak to było w twoim przypadku.my niestety nie zyjemy w idealnym swiecie i to ludzie interpretuja przepisy,i ludzie popełaniaja błedy .a co do kwestii "bycia oszukanym przez norweskiego pracodawcy"to nie ja uzyłem takiego okreslenia i dlatego mam nadzieje ,ze nastapiła pomyłka lub jest jakis niuans prawny ktory pozwala na taki "manewr",stad moje pytanie na forum własnie .

dla jasności wypłata feriepenge nie ma nic do bieżącej wypłaty .
dla jasności i przejrzystości najlepiej jak firma zrobi oddzielny przelew z feriepenge , oddzielny od wypłaty ....wtedy jest wsio jasno i przeżroczysto .

Na pewno będzie musiał zakupic porządną miotłę do odganiania się

a co mam LUBA odganiać , widzisz jaka posucha na tym forum pewnie będę odganiał muchy z z tej klaty

ze szczescia i rozpedu, nie nasadz sobie jakiego szczypioru na klacie

pszeszczep wezme z wyjątkowo bujnego osobnika , nie ma obaw

maxio napisał:
czego tu nie rozumiec .sam sobie odpowiedziałes w dalszej czesci swojego postu."nie dać sie przechytrzyć"to znaczy nie pozwolic sobie na wykorzystywanie własnie ,ale nie kosztem utraty pracy na przykład tak jak to było w twoim przypadku.my niestety nie zyjemy w idealnym swiecie i to ludzie interpretuja przepisy,i ludzie popełaniaja błedy .a co do kwestii "bycia oszukanym przez norweskiego pracodawcy"to nie ja uzyłem takiego okreslenia i dlatego mam nadzieje ,ze nastapiła pomyłka lub jest jakis niuans prawny ktory pozwala na taki "manewr",stad moje pytanie na forum własnie .

Zle mnie zrozumiales maxio..zalozyles temat i piszesz ze nie chcesz byc wyrolowany i pytasz "jak to jest"...a ja Ci daje do zrozumienia ze podejmujac prace w no wystarczy troche zaznajomic sie z prawami jakimi sie tu rzadza, zeby pozniej nie bylo takich wlasnie niedomowien..nie wiem jak przebiegala twoja rozmowa z pracodawca..co Ci naprawde powiedzial..mogle sie jedynie domyslac..jak sam napislaes moze to po prostu pomylka..moze go zle zrozumiales?? bo to co napisales, ze nie chce Ci wyplacic pensji za przepracowany miesiac, jest po prostu, co najmniej dziwne..Pogadaj z nim raz jeszcze..ta kasa nalezy Ci sie jak przyslowiowa "buda-psu" !..powodzenia zycze

Coś mi tu nie pasuje. Przede wszystkim maxio nie napisałeś, czy masz kontrakt, czy pracujesz na godziny. U mnie i mojego męża oraz u wszystkich znajomych, którzy mają stałą pracę lub kontrakt (ja miałam na 12 mies) wygląda to tak, że w Norwegii masz 5 tyg bezpłatnych wakacji, otrzymujesz rocznie 11 wypłat plus feriepenger, w moim przypadku było to 10 % od rocznej kwoty brutto, u mojego męża 12,5 %. Mój mąż, bo ja już nie pracuję, otrzymuje 11 wypłat, a lipcu tylko feriepenger zamiast wypłaty. Oczywiście kwota feriepenger jest prawie dwukrotnie wyższa od normalnej wypłaty. Nie otrzymuje wtedy regularnych pieniędzy. Jeśli miał zrobione nadgodziny poprzedniego miesiąca, zostają doliczone one do feriepenger lub kolejnej wypłaty. Tak ma napisane w kontrakcie, tak miałam i ja.
Oczywiście inaczej sprawa będzie wyglądała, jeśli robisz np. tylko zlecenia. Wtedy dostajesz pieniądze za wykonaną pracę, a feriepenger jako ekstra.