Praca - Norwegia

Witam. Mam takie pytanie. Mój kolega który był dwa lata temu w Norwegii i pracował przez kilka miesięcy na czarno co mu może grozić jeśli urząd skarbowy dowie się ze pracował na czarno i nie odprowadziś podatku??

Witam. Sprawa wygląda następująco.
Kolega pracując na czarno zarobił "czyste pieniądze".

Gdyby natomiast kolega chciał to zgłosić .... Może narobić niewyobrażalnych problemów temu, kto go zatrudnił.

mlodytyp26 napisał:
Witam. Mam takie pytanie. Mój kolega który był dwa lata temu w Norwegii i pracował przez kilka miesięcy na czarno co mu może grozić jeśli urząd skarbowy dowie się ze pracował na czarno i nie odprowadziś podatku??
Moim zdaniem to nie kolega kolegi jest winny tylko i wyłącznie pracodawca który do takiej sytuacji doprowadził i zmusił tegoż kolegę do takiej lub innej formy pracy.
To pracodawca popełnił przestępstwo, ponieważ jako bezpośredni zwierzchnik MIAŁ BEZWZGLĘDNY OBOWIĄZEK, ODPROWADZAĆ MIESIĘCZNE ZALICZKI NA PODATEK I UBEZPIECZENIE.
Kolega były pracownik, może zawsze się tłumaczyć tym iż o niczym nie wiedział i był zapewniany iż pracuje legalnie, nawet wtedy gdy pracodawca nie dał mu fizycznej umowy.
Jeżeli ma jakieś zdjęcia z pracy którą wykonywał dla tego "szefcia złodzieja" to może go teraz po latach, nawet i SKUTECZNIE szantażować tym faktem.

mlodytyp26 napisał:
Witam. Mam takie pytanie. Mój kolega który był dwa lata temu w Norwegii i pracował przez kilka miesięcy na czarno co mu może grozić jeśli urząd skarbowy dowie się ze pracował na czarno i nie odprowadziś podatku??

Nic nie grozi, w tym kraju takie rzeczy wszyscy maja w D gdyz jest niepisane przyzwolenie na oszustwa podatkowe

...hmmm?
....pieniadze zarobione na czarno...
...nawet gdybys ty go zadenuncjowal,niewierna kochanka,zawistny sasiad,itd.. do urzedow skarbowych tu jak i tam...to pies z kulawa noga by sie sprawa nie zajal...poniewaz...brak dokumentow,podpisow zlecen,wyplat gotowek,nagran z ptasiego radia itd......brak podstaw do czegokolwiek...temat zastepczy

bojfraoszlo napisał:
...hmmm?
.....temat zastepczy
Też tak uważam iż to podstawiony temat, by cokolwiek tu siem działo.
Niemniej, może innym dobrowolnym "nievolnikom" przyda się choć odrobinę i zaczną myśleć gdy przyjdzie im pracować u rodaka szewciazłodziejaszka.