Cześć - czy mógłby mi ktoś poradzić co zrobić w takiej sytuacji?
Dwa tygodnie temu byłam w skatte, aby założyć mój pierwszy D-nummer. Do tej pory nie otrzymałam jeszcze tego numeru, a co więcej - będąc dzisiaj przy okazji w skatte w innym mieście powiedzieli, że póki co nie ma mnie nawet w systemie, co jest dziwne, bo powinnam ten numer otrzymać po 4-5 dniach.
Kobieta z obsługi odesłała mnie na infolinię, gdzie również potwierdzono że nie ma mnie w systemie i jest to dziwna sytuacja. Obiecali że zadzwonią do mojego skatte i wyjaśnią sprawę, a następnie oddzwonią. Oczywiście temat olali - telefonu zwrotnego nie było.
Zadzwoniłam jeszcze raz - odebrał ktoś inny i stwierdził, że pewnie tamtej osobie nie udało się nic załatwić i w sumie to dziwne że zostałam odesłana na infolinię, bo na infolinii tym bardziej nie mogą nic sprawdzić.
Ostatecznie kazali mi jechać jeszcze raz do skatte i jeszcze raz wypełnić formularz. Czy takie coś jest możliwe? Co jeśli teraz wyrobię sobie numer, a za jakiś czas przyjdzie ten "pierwszy"?
Dwa tygodnie temu byłam w skatte, aby założyć mój pierwszy D-nummer. Do tej pory nie otrzymałam jeszcze tego numeru, a co więcej - będąc dzisiaj przy okazji w skatte w innym mieście powiedzieli, że póki co nie ma mnie nawet w systemie, co jest dziwne, bo powinnam ten numer otrzymać po 4-5 dniach.
Kobieta z obsługi odesłała mnie na infolinię, gdzie również potwierdzono że nie ma mnie w systemie i jest to dziwna sytuacja. Obiecali że zadzwonią do mojego skatte i wyjaśnią sprawę, a następnie oddzwonią. Oczywiście temat olali - telefonu zwrotnego nie było.
Zadzwoniłam jeszcze raz - odebrał ktoś inny i stwierdził, że pewnie tamtej osobie nie udało się nic załatwić i w sumie to dziwne że zostałam odesłana na infolinię, bo na infolinii tym bardziej nie mogą nic sprawdzić.
Ostatecznie kazali mi jechać jeszcze raz do skatte i jeszcze raz wypełnić formularz. Czy takie coś jest możliwe? Co jeśli teraz wyrobię sobie numer, a za jakiś czas przyjdzie ten "pierwszy"?