Bańki lekarskie-denaturat - Norwegia - s2

no dobra
ale placebo to można stosować na starszego capa a nie na dziecko
dziecku równie dobrze można zielone gacie na lampie zawiesić i wmawiać
dzieciaczku jak zobaczysz zielone światełko to znaczy, że zaraz ci lepiej będzie
po co smrodzić denaturat

Babowina wie lepiej. Przecie do lekarza nie podzie, bo jak wiadomo przepisze paracet a babowina nie rozroznia co to wirusy a co bakterie i wie lepi, ze ino antybiotyki pomagajo.

Antybiotykow nie lubi, bo szkodzo a banki stawiala jej matka, wczesni babka a onej prababka i pomagalo.

Warto tez pomyslec o odczynieniu zlego badz tez pijawki pomoc potrafio, bo zlo krew wypijo a wiadomo wszem, ze co zle to ani chybi z owej krwi pochodzi. A najlepii to kup onemu dziecko cos z homeopatii a stala Avogadra sie nie przejmuj, toc wiadomo, ze to belkot.

Nie zapomnijta podczas burzy obrazu z najswietsza panienko do okna wystawic to uchroni od pioruna.

PS Pierdolnij se babo z jedna banke na czole, to moze ci co rozumu wyssie z glebi lba

jasta102 napisał:
no dobra
ale placebo to można stosować na starszego capa a nie na dziecko
dziecku równie dobrze można zielone gacie na lampie zawiesić i wmawiać
dzieciaczku jak zobaczysz zielone światełko to znaczy, że zaraz ci lepiej będzie
po co smrodzić denaturat

Janek, nie wzielista pod uwage, ze moze babowina zaprawiona jeszcze z polski ze spozyciem. Jak zajechala to skonstatowala, ze ani chybi wiela piniendzy na okowite pojdzie a ze na forum glupio tak zapytac to umyslila o bankach i dziecku. Toc dobre ludzie dziecku chetni niz pijakowi pomogo.

w polskiej literaturze opisany jest staropolski tradycyjny sposób na chore dziecko
należało je zamknąć na trzy Zdrowaś Marie do piekarnika

WujekJanek napisał:
jasta102 napisał:
Nie ma naukowych dowodów na skuteczność stawiania baniek w leczeniu jakichkolwiek chorób[1]. Znane są natomiast przypadki powikłań po stawianiu baniek, jak np. poparzenia przy „bańkach ogniowych”[2][3][4].

Zabieg ten polega na wynaczynieniu krwi w powłokach skórnych i powstaniu kontrolowanych podbiegnięć krwawych, poprzez wytworzenie w bańce niewielkiego podciśnienia.

Przeciwnicy tej metody uznają, że prawdopodobnie zasadniczym mechanizmem korzystnego działania leczniczego stawiania baniek jest efekt placebo.

No nie ma, ale efekt placebo dziala jak piorun. Jesli Sandra chce, to czemu jej zabraniac???
Nie ma tez naukowego potwierdzenia na pomocne dzialanie modlitwy, to nie zmienia faktu, ze jak trwoga to do Boga...

Nawiasem mowiac, taki Boig to musial miec nie raz w zyciu niezla zagwozdke... Wyobraz sobie Janku, wrzesien 1939 roku... Hans, porzadny chlopak ktory nigdy nikomu krzywdy nie zrobil, ani nawet zlego slowa nie powiedzial, a wzieli go do Wermachtu przymusowo z poboru i dali pasek z napisaem na klamrze: Bog jest z nami. I Wacek, porzadny chlopina, zloty chlopak, z medalikiem Matki Boskiej... No i biegna na siebie, obaj maja karabiny z bagnetami, obaj sa smiertelnie przerazeni, za moment (bo dzieli ich juz tylko 2 metry) zaczna sie dzgac i wyprowac sobie bebechy... Obaj krzycza: Boze dopomoz!!! Matko Przenajswietrza ratuj!!!

Taki Bog to stracznie ma przesrane...

Abstrahujac od samego istnienia katolickiego politeizmu( swoja droga we wloszech robiono badania do kogo sie najczesciej modlisz? i Jezus zajal dopiero 6 miejsce )
To ow bog nie moze miec rozterek moralnych gdyz to zaprzecza istocie boskosci jako absolutu czyli bytu niezaleznego niczym nieograniczonego i nieuwarunkowanego.
Taka ontologia skutkuje tym, ze istota najwyzsza nie moze miec sumienia, poniewaz to zaprzecza jej boskosci a zatem placz o to dlaczego bog zrobil tak lub tak jest nieuzasadniony.

Powiem nawet wiecej, w tej koncepcji, jesli bog nagle zrezygnuje z planow raju i zbawienia to i tak nie bedzie mial wyrzutow sumienia i nie bedzie przed nikim moralnie odpowiadal.

Na tym polega wiara - czyli inaczej glupota.

No tak, Sandra jest glupia, zacofana ciemna baba i jescze pewnie pijaczka.
Oj Panowie, Panowie...

jasta102 napisał:
w polskiej literaturze opisany jest staropolski tradycyjny sposób na chore dziecko
należało je zamknąć na trzy Zdrowaś Marie do piekarnika

W kwestii formalnej to Rozalke zamknieto w piecu.

WujekJanek napisał:
No tak, Sandra jest glupia, zacofana ciemna baba i jescze pewnie pijaczka.
Oj Panowie, Panowie...

Tego nie wiemy ale wykluczyc nie mozna. Taka sama wiarygodna teza jak z dzieckiem.

HanslubMosze napisał:
WujekJanek napisał:
jasta102 napisał:
Nie ma naukowych dowodów na skuteczność stawiania baniek w leczeniu jakichkolwiek chorób[1]. Znane są natomiast przypadki powikłań po stawianiu baniek, jak np. poparzenia przy „bańkach ogniowych”[2][3][4].

Zabieg ten polega na wynaczynieniu krwi w powłokach skórnych i powstaniu kontrolowanych podbiegnięć krwawych, poprzez wytworzenie w bańce niewielkiego podciśnienia.

Przeciwnicy tej metody uznają, że prawdopodobnie zasadniczym mechanizmem korzystnego działania leczniczego stawiania baniek jest efekt placebo.

No nie ma, ale efekt placebo dziala jak piorun. Jesli Sandra chce, to czemu jej zabraniac???
Nie ma tez naukowego potwierdzenia na pomocne dzialanie modlitwy, to nie zmienia faktu, ze jak trwoga to do Boga...

Nawiasem mowiac, taki Boig to musial miec nie raz w zyciu niezla zagwozdke... Wyobraz sobie Janku, wrzesien 1939 roku... Hans, porzadny chlopak ktory nigdy nikomu krzywdy nie zrobil, ani nawet zlego slowa nie powiedzial, a wzieli go do Wermachtu przymusowo z poboru i dali pasek z napisaem na klamrze: Bog jest z nami. I Wacek, porzadny chlopina, zloty chlopak, z medalikiem Matki Boskiej... No i biegna na siebie, obaj maja karabiny z bagnetami, obaj sa smiertelnie przerazeni, za moment (bo dzieli ich juz tylko 2 metry) zaczna sie dzgac i wyprowac sobie bebechy... Obaj krzycza: Boze dopomoz!!! Matko Przenajswietrza ratuj!!!

Taki Bog to stracznie ma przesrane...

Abstrahujac od samego istnienia katolickiego politeizmu( swoja droga we wloszech robiono badania do kogo sie najczesciej modlisz? i Jezus zajal dopiero 6 miejsce )
To ow bog nie moze miec rozterek moralnych gdyz to zaprzecza istocie boskosci jako absolutu czyli bytu niezaleznego niczym nieograniczonego i nieuwarunkowanego.
Taka ontologia skutkuje tym, ze istota najwyzsza nie moze miec sumienia, poniewaz to zaprzecza jej boskosci a zatem placz o to dlaczego bog zrobil tak lub tak jest nieuzasadniony.

Powiem nawet wiecej, w tej koncepcji, jesli bog nagle zrezygnuje z planow raju i zbawienia to i tak nie bedzie mial wyrzutow sumienia i nie bedzie przed nikim moralnie odpowiadal.

Na tym polega wiara - czyli inaczej glupota.

Nie zaprzeczysz chyba jednak slusznosci starego powiedzenia:

"Bogu dzieki ze Boga nie ma, ale jesli jednak nie daj Boze Bog istnieje, to niech nas Bog broni..."

Remigrant napisał:
SandraSandra napisał:
Szukam denaturatu do postawienia baniek lekarskich , to wielki problem w NO ale możne kto ma , z gry będę wdzięczna.
Żaden problem, tyle tylko, że trzeba wiedzieć jak ten artykuł nazywa się w Norwegi i po kłopocie.
Bez problemu można go kupić np: w biltemie:

to takie wynalazki pijesz gabriel zlodziej i damski bokser