Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
Agata Dymna kamilambroziak (7333 niezalogowanych)
3272 Posty
Jon Doe
(Joseph)
Maniak
simon3k napisał:

Heh a odnośnie tego domku z fiordami za oknem to wiadomo każdy człowiek chyba o takim czymś marzy i ja też. Nie mówię, że po przyjeździe ale po np 5 latach ?( oczywiście kredyt)
Czy Polacy w Norwegii kupują w ogóle domy czy mieszkania? Czy to już progi tylko dla Norwega ?

Heh napiszcie coś pozytywnego bo temat się straszne sceptyczny zrobi


ceny :

www.finn.no/finn/realestate/homes/browse1

Kredyt dostaniesz w wysokości 3 do 4 wielokrotności waszych dochodów brutto rocznie
czyli jak np. masz/macie 800k/rok to tak od 2.5 do 3.2 milionów koron (do 85% wartości nieruchomości dostaniesz kredyt z banku reszta wkład własny lub możliwość kredytowania tego z gminy na preferencyjnych warunkach.... )

Oczywiście warunkiem jest stała praca....

www.dnb.no/privat/laan/kalkulator/boliglaan.html

Część odsetek można odpisać od podatku

Ja tam kredytu za dom płacę mniej niż gdybym chciał takie coś wynająć, a mieszkać gdzieś trzeba i za 20+ lat będę miał nieruchomość na własność.


Oczywiście jesli miałbym sam utrzymać rodzinę: kredyt, opłaty, samochód, jedzenie to wile by nie zostało, ale jak dwie osoby pracują to bez stresu na wszystko wystarcza...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
24 Posty
Jacek Sałata
(simon3k)
Wiking
Dzięki Jon Doe za twoją opinię na ten temat.
Jednak jak widać nie jest tak źle Wiadomo najcięższe są początki. Jednak jak dwójka ludzi pracuje to jest w miarę przyzwoite życie


Pytanie takie z innej beczki, czy wozicie pełne auta jedzenia z Polski ?
Typu jakieś mięsa mąki przetwory

Czy raczej nikt się w to nie bawi i szkoda zachodu???
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
24 Posty
Jacek Sałata
(simon3k)
Wiking
Dzięki wszystkim i zapraszam do wypowiedzi, najlepiej ludzi, którzy już są na obczyźnie

Czy da się godnie żyć, czy jednak tak jak pisali poprzednicy jest to wiązanie końca z końcem i wstyd powrotu do ojczyzny
Czy Polski inzynier najpierw ma rozmowe na skype? czy od razu chca zeby przyjechał? Jaki Norwegowie mają do tego stosunek.

Pozdrawiam
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
47 Postów
M. M.
(M12tri)
Nowicjusz
Jacku z całym szacunkiem, ale to wygląda jakbyś przeprowadzał badania naukowe do pracy dyplomowej.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
24 Posty
Jacek Sałata
(simon3k)
Wiking
do M12tri

heh ja już edukację zakończyłem nie piszę pracy i nie robię badań.

po prostu takiego tematu i pytań jakie konkretnie zadaje nie ma, lub nie znalazłem a szukam wiele.

Po prostu w sytuacji jakiej się znajduję-nie mam noża na gardle, czuję że stanąłem w miejscu.
Warunki nie są złe ale nie ma kolorowo jak chyba wszędzie, pomijając to że ciągle się słyszy o upadłościach największych zakładów w Polsce.
Mnie na szczęście ominęło piętno najniższej krajowej, ale kto wie co będzie za rok ?
Czy jeszcze cokolwiek zostanie oprócz zagranicznego automotive ?

Szukam alternatywy i spokojnego życia a najlepiej się coś kalkuluje na konkretnych przykładach z życia.

W moim odczuciu ten temat pomaga mi ale i także ludziom którzy mają te same rozterki co ja.

Postanowiłem go założyć i ja już skorzystałem i korzystał będę

Więc pozdrawiam i zachęcam do wypowiedzi
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
8 Postów
Mmmm ?
(kaledonia)
Wiking
www.jotun.com/no/en/corporate/career/vacancies/2389458334.aspx
Tutaj raczej operuje się angielskim, więc na początek nikt norweskiego nie powinien wymagać.

Za 15tys NOK/miesiąc to sam będziesz miał kłopoty z utrzymaniem,a co dopiero rodzina,bo min 10tys musisz na mieszkanie w takim małym miasteczku liczyć,a tak jak poprzednicy pisali 2tys nok/osobę jedzenie bez szału to min...ale jako inżynier 40tys nok jest realne.

Nie, nie przywożę jedzenia z Polski. Dużo osób przy granicy jeździ regularnie do Szwecji,gdzie w centrach handlowych ceny są bardzo przystępne. Niektóre towary są tańsze niż w PL.
W Norwegii zakupy robi się od promocji do promocji (nie tylko odzieżowe,ale też spożywcze,chemia) i wtedy ceny nie będą się od polskich zbytnio różnić.
Polecam przyzwyczajać się do lokalnego menu,bo ryby są tu najtańszym pożywieniem,jak u nas ziemniaki
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
24 Posty
Jacek Sałata
(simon3k)
Wiking
do Kaledonia- dzięki wielkie za rozeznanie w temacie

No też mi się wydaje, że wożenie jedzenia z ojczyzny to trochę lipa , bo raczej nastawiamy się na samoloty. No i chyba jakoś na granicy można mieć nieprzyjemności

Zrobiłem sobie takie wyliczenie:

Załóżmy że dostałem to 40 000 taki zarobek średni inżyniera.

Więc zobaczmy jak to się rozkłada

40 000x0,7(podatek)=28000

Teraz mamy 28000 suma na ręke

od tego odejmujemy:

8000 kawalerka
5000 jedzenie na 2 osoby (mało jemy)
5000 paliwo+ opłaty jakieś

Co daje nam oszczędności w wysokości 10 000kr

A to jest tylko 1 wypłata moja.
Do tego doszedłby zarobek żony w granicy 20 000 ( dobrze wykształcona z doświadczeniem)

Więc wydaje mi się, że nawet można by odłożyć wypłatę żony i poświęcić to na kredyt na dom albo mieszkanko.

Więc skąd takie opinie że ciężko się utrzymac ??
I czy w ogóle ktoś zarabia 15 000 w Nor po konkretnym zawodzie ??

Pozdrawiam

A i jeszcze jedno czy są zniżki podatkowe dla nowoprzybyłych ?? coś mi się obiło o uszy że przez 2 lata tak jest


Pozdrawiam
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
345 Postów
P. H.
(Lomo)
Stały Bywalec
Chcesz zwiac z Polski bo od kilku lat zarobki w miejscu a ceny poszly. I to co kiedys bylo dobrym zarobkiem jako inzynier w Polsce to teraz na przetrwanie. Tak to pewnie wyglada. Ale sprawa wyglada tak ze prawie wszedzie na swiecie tak jest. W Norwegi zarobki szly w gore ale tez nie tyle co ceny. Ci co przybyli niedawno nie uwierza ze 2005 dom do remontu mozna bylo dostac za 500.000 nok, wynajmem kosztowal 3000-6.000nok paliwo 8-9nok. Zacznijmy od tego ze najpierw dostan umowe a potem licz. Papier inzyniera plus doswiadczenie nie znaczy ze dostaniesz stanowisko inzyniera. Malo to inzynierow z Polski za granica co robia najwyzej jako brygadzisci a jako szeregowi pracownicy nie mowiac o sprzataniu to nie jest rzadkosc. Jka sprzedasz mieszkanie w PL to za te pieniadze nic w Norge z nieruchomosci nie kupisz, moze dzialke na odludziu nieuzbrojona rzecz jasna. I pieniazki sie rozejda nawet nie bedziesz wiedzial kiedy, takich znam. Jak znasz jezyki , jestes posukiwanym inzynierem , chcesz miec domek i nie wiazac konca z koncem to postaw moze lepiej na Szwecje. Tam wszystko , wszystko taniej niz w Norwegi, domy co prawda o 2 godziny drogi od wiekszych miast i to niekoniecznie do remontu bo bywaja wyprzedaze z minionego boomu budowlanego sa po 200.000zl , a i za 100.000 zl stare ale z full wypasem wyposazeniem mozna znalezc. Sam chce kupic dom wlasnie w Szwecji bo w Norwegi ceny nieruchomosci sa calkowicie z innej planety na dzien dzisejszy. Chociaz pekniecie banki na rynku nieruchomosci jest tylko kwestia czasu i wtedy beda tanszem , ale to moze juz niemiec zadnego znaczenia bo bezrobotnych bedzie jak krolikow. I nie wiem czy tak to mieszkanie sprzedasz bo domu za tanie pieniadze od dwoch lat nie moge w PL sprzedac. Jeszcze raz pisze najprzod znajdz prace za dobra kase a potem mozesz cos planowac . Z zarobku na stanowisku brygadzisty to bedziesz na styk. A o prace dla zony jak nie jest jakims poszukiwanym pracownikem z plynnym jezykiem to bedzie bardzo ciezko. Z dorywczych prac w sprzatniu i gastronomi to w sumie drobne na jej wydatki a nie wklad do budzetu domowego.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
3272 Posty
Jon Doe
(Joseph)
Maniak
pierwsze dwa lata 10% odpisu od podstawy opodatkowania.

jakie twoja zona ma wykszlcenie?

no tutaj jak dwie osoby pracuja na pelny etat to maja minimum 35 k miesecznie netto i to wystrczy na zycie bez wiekszych stresow, nawet cos mozna uciulac jak ktos nie ma dzieci i mieszka w tanszej okolicy poza oslo, stvanger czy bergen...

w twoim przypadku jesli zona ma jakis pozadany zawod w NO to docelowo powinniscie 50+ k miec netto na miesiac.


porownaj to sobie z innymi krajami jak mozesz sprawdzic dochody i wydatki teoretycznie, i zastanow sie czy napewno norwegia bo jest to kraj spokojny, ale tez moze byc nudny to zalezy jak lubisz spedzac wolny czas...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
740 Postów

(Remigrant)
Wyjadacz
simon3k napisał:... wożenie jedzenia z ojczyzny to trochę lipa , bo raczej nastawiamy się na samoloty. No i chyba jakoś na granicy można mieć nieprzyjemności
... Co daje nam oszczędności w wysokości 10 000kr.

Nie widzę żadnej ujmy w tym, że ktoś wiezie nawet samolotem, konkretne i dozwolone przetwory mięsne w bagażu rejsowym pod pokładem. Tym bardziej jak na dodatek wraca się z kraju własnym autem.
Nie każdy mieszka przy granicy ze Szwecją, niektórzy mieszkają po drugiej stronie np. Bergen itp.

Pozostała treść to średnio mrzonki i dzielenie skóry na niedźwiedziu, jak on jeszcze w kniei.

Rozbieżności w zarobkach i podziale tychże będą zawsze nie tylko na tym forum, z prostej przyczyny.
Ty piszesz o ewentualnym stanowisku pracy jako Inżynier i takich też zarobkach, gdzie zwykła pensja zaczyna się od stawki co najmniej 350-tys.nok.brutto.
Natomiast wypowiadający się w większości, to zwykli pracownicy Fizyczni, gdzie ich pensja roczna z ledwością sięga pułapu 350-tys.nok.brutto i to tylko wtedy gdy mają sporo nadgodzin.

Ilu jest na tym chociażby forum, wypowiadających się osób, których stawka podstawowa = 200-nok. i pracują normalnie na pełnym etacie ?.
Jeżeli jest ktoś na tym form z tego przedziału, to jego wypowiedzi są wyważone oraz naprawdę rzeczowe .
Tak jak napisał przedmówca, najpierw znajdź pracę a dopiero następnie twórz pozostałą otoczkę bytową.
Ponieważ inaczej zarabia się na Południu a inaczej na Północy, jeszcze inaczej w tych rejonach wygląda utrzymanie tego co się już nabyło, lub ma się zamiar nabyć.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok