simon3k napisał:
Heh a odnośnie tego domku z fiordami za oknem to wiadomo każdy człowiek chyba o takim czymś marzy i ja też. Nie mówię, że po przyjeździe ale po np 5 latach ?( oczywiście kredyt)
Czy Polacy w Norwegii kupują w ogóle domy czy mieszkania? Czy to już progi tylko dla Norwega ?
Heh napiszcie coś pozytywnego bo temat się straszne sceptyczny zrobi
ceny :
www.finn.no/finn/realestate/homes/browse1
Kredyt dostaniesz w wysokości 3 do 4 wielokrotności waszych dochodów brutto rocznie
czyli jak np. masz/macie 800k/rok to tak od 2.5 do 3.2 milionów koron (do 85% wartości nieruchomości dostaniesz kredyt z banku reszta wkład własny lub możliwość kredytowania tego z gminy na preferencyjnych warunkach.... )
Oczywiście warunkiem jest stała praca....
www.dnb.no/privat/laan/kalkulator/boliglaan.html
Część odsetek można odpisać od podatku
Ja tam kredytu za dom płacę mniej niż gdybym chciał takie coś wynająć, a mieszkać gdzieś trzeba i za 20+ lat będę miał nieruchomość na własność.
Oczywiście jesli miałbym sam utrzymać rodzinę: kredyt, opłaty, samochód, jedzenie to wile by nie zostało, ale jak dwie osoby pracują to bez stresu na wszystko wystarcza...
Heh a odnośnie tego domku z fiordami za oknem to wiadomo każdy człowiek chyba o takim czymś marzy i ja też. Nie mówię, że po przyjeździe ale po np 5 latach ?( oczywiście kredyt)
Czy Polacy w Norwegii kupują w ogóle domy czy mieszkania? Czy to już progi tylko dla Norwega ?
Heh napiszcie coś pozytywnego bo temat się straszne sceptyczny zrobi

ceny :
www.finn.no/finn/realestate/homes/browse1
Kredyt dostaniesz w wysokości 3 do 4 wielokrotności waszych dochodów brutto rocznie
czyli jak np. masz/macie 800k/rok to tak od 2.5 do 3.2 milionów koron (do 85% wartości nieruchomości dostaniesz kredyt z banku reszta wkład własny lub możliwość kredytowania tego z gminy na preferencyjnych warunkach.... )
Oczywiście warunkiem jest stała praca....
www.dnb.no/privat/laan/kalkulator/boliglaan.html
Część odsetek można odpisać od podatku
Ja tam kredytu za dom płacę mniej niż gdybym chciał takie coś wynająć, a mieszkać gdzieś trzeba i za 20+ lat będę miał nieruchomość na własność.
Oczywiście jesli miałbym sam utrzymać rodzinę: kredyt, opłaty, samochód, jedzenie to wile by nie zostało, ale jak dwie osoby pracują to bez stresu na wszystko wystarcza...