Lekarze w Norwegii - prośba o radę - Norwegia - s3

jak to zamienić te 130 tysięcy złotych co dał jej rząd
nie rzad o cale spoleczenstwo

zgadzam sie z kolega
teraz studia, nawet medyczne tez sa platne- bo sie je robi na prywatnej uczelni w Polsce, w warszawie, szczecinie, krakowie,
spotkalam sie juz z lekarzami ktorrzy byli po plrywatnych studiach....

niestety nie moze pani skladac podania o specjalizacje, bo tutaj sa potrzebne doswiadczenie w wykonywaniu zawodu,pisalam ze w przypadku lekarzy 3 lata, a stomatologow 5 lat
pisalam rowniez ze autoryzacja zajmuje sie norweskie stowarzyszenie, helsepersonell SAK
www.sak.no

referencje to inaczej wypis od pracodawcy ze pani pracowala tyle i tyle w danym miejscu

AnnaWardegaAdamczyk napisał:
nowa2014 napisał:
najlepiej w polsce zrobic staz, a podczas niego ubiegac sie o miejsce specjalizacji, ( w ciagu roku przyjmuja max 12 osob na cala norwegie, tak, ona ma tlko 5 mln) ale wtedy wymagany bedzie bergentest i autoryzacja, i dokumentacja doswiadczenia-referencje z miejsca pracy, najlepiej dwa.

dziękuję za odpowiedź.
a w jaki sposób dokonuje się autoryzacji i gdzie składa się dokumenty? bezpośrednio do szpitali,czy przez stronę?
i jeśli już skończę staż i bedę się ubiegać o specjalizację w Norwegii,to jakie doświadczenia-referenecje miałabym złożyć,skoro nie zdążę jeszcze nigdzie zostać zatrudniona? (oprócz stażu,jeśli go liczyć jako pracę...)

ao jakie dokumenty pani pyta ? do autoryzacji ? do specjalizacji ? pracy?
staz sie nie liczy jako doswiadczenie, to jest pierwsza praktyka zaraz po ukonczeniu studiow pod katem najczesciej GP (fastlege )

z tego co juz sie dowiedzialam wystarczy zrobic practical service w Norwegii,a pozniej dostaje sie z automatu miejsce specjalizacyjne,albo sie szuka,nie potrzebne jest doswiadczenie,bo niby jak ma sie je miec skoro jest sie swiezo po stazu (practical service).

co do uczelni prywatnych-nie ma u nas MEDYCZNYCH uczelni prywatnych. sa owszem studia lekarskie platne,ale na panstwowych uczelniach

jasta102 napisał:
zaraz uciekła
poszła puszczać w czyn
rady, jakie tu od rodaków dostała
jak to zamienić te 130 tysięcy złotych co dał jej rząd
na odpowiednią wypłatę w Królestwie

a panowie co robią poza granicami Polski? trzeba było zostać w ojczyźnie
czyżby wygrała chęć zarobienia większych pieniędzy?

AWA napisał:
z tego co juz sie dowiedzialam wystarczy zrobic practical service w Norwegii,a pozniej dostaje sie z automatu miejsce specjalizacyjne,albo sie szuka,nie potrzebne jest doswiadczenie,bo niby jak ma sie je miec skoro jest sie swiezo po stazu (practical service).

co do uczelni prywatnych-nie ma u nas MEDYCZNYCH uczelni prywatnych. sa owszem studia lekarskie platne,ale na panstwowych uczelniach

ok, to powodzenia.

sa platne medyczne studia , i tam nie trzeba miec celujacego z fizyki.
rozumiem,ze broni pani swojego stanowiska, ale mam kilku znajomych co placa za studia medyczne ,a na maturze zdawali historie...
pozdrawiam

prosze nie zrazac, wierze ze bedzie pani swietnym lekarzem.

nie wiem jak to mozliwe,poniewaz na studia platne sa takie same wymagania,trzeba zdawac takie same przedmioty i miec wysoka punktacje,nieco nizsza niz na "dzienne",ale doslownie kilka punktow mam wielu znajomych,studiujemy wszyscy razem i nie ma zadnej roznicy

pozdrawiam i dziekuje

nowa2014 napisał:
AWA napisał:
z tego co juz sie dowiedzialam wystarczy zrobic practical service w Norwegii,a pozniej dostaje sie z automatu miejsce specjalizacyjne,albo sie szuka,nie potrzebne jest doswiadczenie,bo niby jak ma sie je miec skoro jest sie swiezo po stazu (practical service).

co do uczelni prywatnych-nie ma u nas MEDYCZNYCH uczelni prywatnych. sa owszem studia lekarskie platne,ale na panstwowych uczelniach

ok, to powodzenia.

sa platne medyczne studia , i tam nie trzeba miec celujacego z fizyki.
rozumiem,ze broni pani swojego stanowiska, ale mam kilku znajomych co placa za studia medyczne ,a na maturze zdawali historie...
pozdrawiam

prosze nie zrazac, wierze ze bedzie pani swietnym lekarzem.


i mowiac studia medyczne mam na mysli lekarskie,a nie cos w stylu zdrowie publiczne i kosmetologia istnieja lekarskie studia platne,ale sa identyczne z tymi darmowymi

AWA napisał:
nowa2014 napisał:
AWA napisał:
z tego co juz sie dowiedzialam wystarczy zrobic practical service w Norwegii,a pozniej dostaje sie z automatu miejsce specjalizacyjne,albo sie szuka,nie potrzebne jest doswiadczenie,bo niby jak ma sie je miec skoro jest sie swiezo po stazu (practical service).

co do uczelni prywatnych-nie ma u nas MEDYCZNYCH uczelni prywatnych. sa owszem studia lekarskie platne,ale na panstwowych uczelniach

ok, to powodzenia.

sa platne medyczne studia , i tam nie trzeba miec celujacego z fizyki.
rozumiem,ze broni pani swojego stanowiska, ale mam kilku znajomych co placa za studia medyczne ,a na maturze zdawali historie...
pozdrawiam

prosze nie zrazac, wierze ze bedzie pani swietnym lekarzem.


i mowiac studia medyczne mam na mysli lekarskie,a nie cos w stylu zdrowie publiczne i kosmetologia istnieja lekarskie studia platne,ale sa identyczne z tymi darmowymi



ok, ale w takim razie jaki jest sens placenia 30 tysiecy do 50 tysiecy na semestr jesli sa identyczne , takie same? ja nie mowie o zdrowiu publicznym, kosmetologi bo to pochopne od MEDYKOW (ginekologow, kardiologo, laryngologow itp)

nowa2014 napisał:
AWA napisał:
nowa2014 napisał:
AWA napisał:
z tego co juz sie dowiedzialam wystarczy zrobic practical service w Norwegii,a pozniej dostaje sie z automatu miejsce specjalizacyjne,albo sie szuka,nie potrzebne jest doswiadczenie,bo niby jak ma sie je miec skoro jest sie swiezo po stazu (practical service).

co do uczelni prywatnych-nie ma u nas MEDYCZNYCH uczelni prywatnych. sa owszem studia lekarskie platne,ale na panstwowych uczelniach

ok, to powodzenia.

sa platne medyczne studia , i tam nie trzeba miec celujacego z fizyki.
rozumiem,ze broni pani swojego stanowiska, ale mam kilku znajomych co placa za studia medyczne ,a na maturze zdawali historie...
pozdrawiam

prosze nie zrazac, wierze ze bedzie pani swietnym lekarzem.


i mowiac studia medyczne mam na mysli lekarskie,a nie cos w stylu zdrowie publiczne i kosmetologia istnieja lekarskie studia platne,ale sa identyczne z tymi darmowymi



ok, ale w takim razie jaki jest sens placenia 30 tysiecy do 50 tysiecy na semestr jesli sa identyczne , takie same? ja nie mowie o zdrowiu publicznym, kosmetologi bo to pochopne od MEDYKOW (ginekologow, kardiologo, laryngologow itp)

To jest bardzo proste, na medycyne czesto dostaja sie osoby, ktor tam nie powinny byc, bo np. dobrze wkuwaja. A platne sa dla tych co byli pod kreska podcas przyjec, a chca byc lekarzami. No i dla dzieci bogatych rodzicow co chca leczyc z racji na prestiz i kase. W 2005 roku wraz z wprowadzeniem nowych matur w czasie rekrutacji wprowadzono test z predyspozycji na bycie lekarzem, o dziwo czolowe meijsca na listach milay z tego testu zero punktow.

PS
Sam znam chlopaka co niebawem bedzie chirurgiem, a ma problemy z wyobraznia przestrzenna.
Za to podreczniki akademickie zna na pamiec.