POMOCY! JA NIE CHCĘ TU ŻYĆ!!!
Witam wszystkich!!!
Jestem nowym użytkownikiem tego portalu i na wstępie chciałbym zauważyć, że to bardzo dobrze, że takowy istnieje i że ludzie, którzy się tu czynnie udzielają mogą pomóc innym. I ja właśnie w tej sprawie. Zanim jednak przejdę do meritum mam nadzieję, że pod właściwym tematem piszę tego posta, gdyż czytałem już wcześniej żale innych jako, że najpierw należałoby poczytać, zapoznać się i dopiero we właściwym miejscu pisać o swoich bolączkach. Starałem się.
Otóż jestem 24 - letnim mężczyzną kończącym studia w Polsce na Uniwersytecie Marii Curie - Skłodowskiej w Lublinie na wydziale Chemii, specjalność: Chemia Środków Bioaktywnie Czynnych i Kosmetyków. Jak ładnie brzmi nazwa tego kierunku, pewnie i oferty pracy powinny się syto kłaść przed takowym świeżo upieczonym mgr - em jako, że rynek pracy w tym zawodzie nie obfituje w specjalistów a branża nowatorska, prężnie rozwijająca się itp. Nic oczywiście bardziej mylnego, kierunek ładnie się nazywa, przyciąga ale niestety Polska... i nic więcej.
Posiadam również udokumentowany poziom języka angielskiego, zrobiłem papier międzynarodowy na drugim roku. Leży. W szafce, gdzieś...
Wraz z moją narzeczoną chcielibyśmy zadbać o naszą przyszłość i przyszłość naszych dzieci, bo jak na razie to żyjąc w Polsce zastanawiam się czy "posiadanie" potomstwa jest hm... opłacalne? Myślimy więc od długiego czasu nad wyjazdem (jak chyba co 2 Polak) do... no właśnie - zakręciliśmy globusem i wyszła Norwegia, bo po ludzku, bo kur.. normalnie, bo da się żyć. Ojczym był, pracował 3 m-ce na platformie wydobywczej, nie będę opowiadał bo skończyłaby sie wolna pamięć na forum, ale sami pewnie wiecie... mówił mi tylko, że kwestia pieniędzy, które faktycznie tam zarabiał była najmniej ważna, takie były warunki. W niedzielę, jak mieli takie życzenie to nawet księdza im kur.. przywieźli, żeby im modły nad głowami odprawił. Ojczym jest spawaczem! Matka przeszła operację wycinali Jej nowotwór, wiadomo, że nie może wrócić do...harówy, nie zasługuje na stopień inwalidzki nie posiadając już części swojego płuca, nie ma prawa do przedemerytalnego. Spełnia wszystkie warunki: 35 lat pracy i ponad 50 lat wieku, ale ostatnie 2 lata pracowała na 3/4 etatu i jej zarobek nie sięgał nawet najniższej kur..krajowej więc automatycznie jej składki były nie wystarczające. Z racji tego US nie chce przyznać jej zasiłku dla bezrobotnych, co automatycznie dyskwalifikuje Ją, ponieważ jest to ostatni warunek jaki musi spełnić aby ZUS pozwolił Jej odejść na przedemerytalne, gdzie i tak marne grosze... W ciągu jednego dnia została bez środków do życia, pozbawiona czegokolwiek po 35 latach pracy. Ja niedługo kończę studia, już dziś rozglądam się za pracą. Mówią, że pracy nie ma ... he, praca jest, ogłoszeń mnóstwo, tylko trzeba chcieć. Tu telemarketer, akwizytor, przedstawiciel handlowy, ulotkarz, ankieter, zarabiaj w internecie, zarobki od 1000 do 5000, zależy tylko od Ciebie. Ja pier.... Co się z tym krajem stało, chyba byłoby najlepiej gdybyśmy sami sobie kolejnego i ostatecznego rozbioru dokonali. Przyjaciel skończył studia lotnictwa cywilnego w Rzeszowie, nie będę już zatruwał jak było ciężko, jest pilotem samolotu, licencje, wylatane godziny, czary mary niestworzone rzeczy. Robale wytruwał...i ...stracił pracę. Szuka, byle co za tysiąc, bo chce się ożenić, może w supermarkecie..?
Proszę o pomoc każdego, kto wie, gdzie w Norwegii można znaleźć pracę jako chemik, biolog. Jak to zrobić, gdzie znajdują się w Norwegii zakłady, które zatrudniają ludzi z takiej branży. Znamy angielski b. dobrze, kurs z Norweskiego można zrobić, jeszcze jesteśmy młodzi studiujemy więc mózg przyswaja, prawko sie zrobi żeby kwalifikacje podnieść, co jeszcze można zrobić..? Proszę o pomoc. Z góry (choć to niegrzecznie) bardzo dziękuję wszystkim. Pozdrawiam Paweł.