nadgodziny w Norge - Norwegia

Witam

Ile nadgodzin można wyrobić w ciągu roku jako kierowca? Czy opłaca się wogóle je robić, gdyż słyszałem, iż najlepiej w ciągu miesiąca pracować tylko iiiii to max 30nadgodzin....:/?
Kolega zrobił przez miesiąc 100nadgodzin....<szok> czy mu się to opłaciło..... przecież odbija sakrucki podatek... a jak jest później przy rozliczeniu rocznym.... wie ktoś?

mitko2002 napisał:
Witam

Ile nadgodzin można wyrobić w ciągu roku jako kierowca? Czy opłaca się wogóle je robić, gdyż słyszałem, iż najlepiej w ciągu miesiąca pracować tylko iiiii to max 30nadgodzin....:/?
Kolega zrobił przez miesiąc 100nadgodzin....<szok> czy mu się to opłaciło..... przecież odbija sakrucki podatek... a jak jest później przy rozliczeniu rocznym.... wie ktoś?

nie wiem ile jako kierowca,ale nadgodzin jak sie nie mylę i dobrze pamietam to 40h jak sie mylę to ktoś mnie napewno poprawi ,jesli nawalił tyle to sam pomysl co będzie przy rocznym podatku obudzi sie z ręka w nocniku,ale takich mi nie szkoda...niech się cieszy teraz bedzie sie cieszył jak bedzie zwracał państwu tysiące koronek,jak tak dalej bedzie robił nastepny co mysli,że się wzbogaci oj ludziska tu tak duże wypłaty macie i jeszcze wam mało...pazerny dwa razy traci

oppland napisał:
mitko2002 napisał:
Witam

Ile nadgodzin można wyrobić w ciągu roku jako kierowca? Czy opłaca się wogóle je robić, gdyż słyszałem, iż najlepiej w ciągu miesiąca pracować tylko iiiii to max 30nadgodzin....:/?
Kolega zrobił przez miesiąc 100nadgodzin....<szok> czy mu się to opłaciło..... przecież odbija sakrucki podatek... a jak jest później przy rozliczeniu rocznym.... wie ktoś?

nie wiem ile jako kierowca,ale nadgodzin jak sie nie mylę i dobrze pamietam to 40h w m-cu jak sie mylę to ktoś mnie napewno poprawi ,jesli nawalił tyle to sam pomysl co będzie przy rocznym podatku obudzi sie z ręka w nocniku,ale takich mi nie szkoda...niech się cieszy teraz bedzie sie cieszył jak bedzie zwracał państwu tysiące koronek,jak tak dalej bedzie robił nastepny co mysli,że się wzbogaci oj ludziska tu tak duże wypłaty macie i jeszcze wam mało...pazerny dwa razy traci

no dobra zwracał bedzie koronki państwu...ale przecież wiadomo ze pracowac duzo sie zawsze opłaca więc chyba..... teraz robiąc nadgodziny bedzie odciagany większy podatek..iii tez wiecej zarobi... czyli raczej powinien dostać zwrot przy rozliczeniu niz dopłacac.....chyba...?:/

Ej tam, zaden Polak nie bedzie taki glupi zeby panstwu placil wiecej niz musi. Im mniej zarabiasz, tym mniej placisz podatku i tego nalezy sie trzymac
Trzymac sie minimum, to najsprytniejsze !!! nie dac sie wyzyskac
Czy nie lepiej zarabiac 200 000 i dac panstwu np. tylko 60 000
Pomysl o tych co zarabiaja, np. 5 000 000 i musza np. placic polowe panstwu, czyli 2 500 000 ??!! Ci, to prawdziwi idioci i daja sie panstwu "wycyckac" i budza sie "z reka w nocniku" tyle forsy oddac panstwu

mówisz o rozliczeniu rocznym podatku..przewaznie zawsze zwracają..

mitko2002 napisał:
mówisz o rozliczeniu rocznym podatku..przewaznie zawsze zwracają..ja ostatnio tak namieszałem że musiałem zwrócić

popieram myslenie bo tak to dziala.

są i tacy co po 50 tys zwracaja podatku państwu mam znajomego co oddawał tyle własnie za nadgodziny obudził się z ręka w nocniku ,więc nie wiem czy tak zawsze opłaca się robić nadgodziny...nie zawsze dostaję się zwroty...nie zawsze...takze jest to bład jak się mysli,że jak robię nadgodziny to dostanę większy zwrot,może być większy ale zwrot podatku do kasy państwowej

wole byc tym idiota wiesz????? zobacz ile zostalo temu pracusiowi a ile temu leniowi. matematyka matematyka.