Czy w ogóle ma to rację bytu? - Norwegia - s3

Szkoda że taka dość spora placówka ci upadła podziwiam ludzi którzy są w stanie stworzyć coś w tej naszej rodzimej, kijowej ojczyźnie.

Nawet i lepiej ze pewne osoby cie trochę na ziemie sciągneły, serio

W Norge stytuacja z praca pogarsza sie z kolejnym przyplywem ludzi z europy wschodniej.
W moich okolicach plagą cholerną są litwińcy, zakładają firmy - ściągają ziomków z najgorszej litewskiej biedy i robią za głodowe stawki.

Dla przykładu - kiedyś można było dorobić np. przy malowaniu i brac do kieszeni za godz.150NOK, a od jakiś dwóch lat litwińcy biorą za tą samą pracę 120NOK/h i to brutto!
Norwedzy są co prawda tępi jak cholerka ale liczyć potrafią..niestety.
A jak pracujesz tutaj za 120NOK brutto to żyjesz w takim samym łajnie jak w Pl, czyli od pierwszego do pierwszego.

Na swoje utrzymanie w Norge potrzebujesz minimum 12000NOK mc.
lokum 6000NOK , jedzenie 4000NOK, benzyna /bilety min.2000NOK.
Jeżeli załapiesz się nawet przy sprzątaniu to zarobisz 15-16000NOK - czyli do skarbonki mc odłożysz ok 3000-4000NOK - czyli duże G
I to wszystko pod warunkiem ze załapiesz się do normalnej firmy , bo często gęsto można trafić na POLnorka który zapłaci ci 60NOK/h ale za to zapewni ci lokum- czyt. namiot na swoim ogórdku

Ghalia napisał:
Szkoda że taka dość spora placówka ci upadła podziwiam ludzi którzy są w stanie stworzyć coś w tej naszej rodzimej, kijowej ojczyźnie.

Nawet i lepiej ze pewne osoby cie trochę na ziemie sciągneły, serio

W Norge stytuacja z praca pogarsza sie z kolejnym przyplywem ludzi z europy wschodniej.
W moich okolicach plagą cholerną są litwińcy, zakładają firmy - ściągają ziomków z najgorszej litewskiej biedy i robią za głodowe stawki.

Dla przykładu - kiedyś można było dorobić np. przy malowaniu i brac do kieszeni za godz.150NOK, a od jakiś dwóch lat litwińcy biorą za tą samą pracę 120NOK/h i to brutto!
Norwedzy są co prawda tępi jak cholerka ale liczyć potrafią..niestety.
A jak pracujesz tutaj za 120NOK brutto to żyjesz w takim samym łajnie jak w Pl, czyli od pierwszego do pierwszego.

Na swoje utrzymanie w Norge potrzebujesz minimum 12000NOK mc.
lokum 6000NOK , jedzenie 4000NOK, benzyna /bilety min.2000NOK.
Jeżeli załapiesz się nawet przy sprzątaniu to zarobisz 15-16000NOK - czyli do skarbonki mc odłożysz ok 3000-4000NOK - czyli duże G
I to wszystko pod warunkiem ze załapiesz się do normalnej firmy , bo często gęsto można trafić na POLnorka który zapłaci ci 60NOK/h ale za to zapewni ci lokum- czyt. namiot na swoim ogórdku

W Stavanger niektorzy litwincy schodza nawet do 70 kr/h za malowanie...

Wydajesz się sensowny i dość poukładany, z tego co piszesz.
Dlatego też lepiej przemyśl to dwa razy , zanim przyjedziesz i wylądujesz z Heńkiem i Zdziskiem w przyfabrycznej noclegowni.

Niestety, gdybyś był inżynierem, to już jutro mógłbyś lecieć.
Bez zawodu, to może na dalekiej północy Cię przyjmą aby trochu pozasiedlać tamte rejony..., ale i tak pewnie byłoby ciężko.

Szkoda też, że nie masz żadnych norweskich znajomych...

Językowo, to tylko po angielsku się dogadujesz? Jeżeli znasz trochę więcej języków, mam jedna ofertę na lato.


Wiem, że w Ojczyzniej naszej ukochanej dobrze się nie dzieje...i nie chodzi mi tu tylko o ilość zarobków...
Ale czy warto aż tak się upodlić, by zarobić te kilka tysięcy...nad tym się zastanów.

Ghalia napisał:

jedzenie 4000NOK,

policzmy tak na oko
10 chlebów - 60 NOK
10 kilo dobrego mięsa x 40 - 400 NOK, typu bog albo ćwiartki ze świni
na obiady i kanapki
5 kilo ryby x 40 - 200 NOK
mrożony łosoś w REMA po 40 za kilo
kilo dżemu, pół kilo kawioru, serdelki i pasztet 200 NOK
duperele 640 NOK
i mamy 1500 NOK na miesiąc
bez syfu z Polski

jasta102 napisał:

10 kilo dobrego mięsa x 40 - 400 NOK, typu bog albo ćwiartki ze świni
Dobre mieso za 40 NOK za kilo?
Jasta, gdzie ty to widzaiales, podziel sie ta wiedza - to moze raz pies zje w koncu cos porzadnego.

Elise napisał:
jasta102 napisał:

10 kilo dobrego mięsa x 40 - 400 NOK, typu bog albo ćwiartki ze świni
Dobre mieso za 40 NOK za kilo?
.


Pewnie ludzina...

jasta102 napisał:
Ghalia napisał:

jedzenie 4000NOK,

policzmy tak na oko
10 chlebów - 60 NOK
10 kilo dobrego mięsa x 40 - 400 NOK, typu bog albo ćwiartki ze świni
na obiady i kanapki
5 kilo ryby x 40 - 200 NOK
mrożony łosoś w REMA po 40 za kilo
kilo dżemu, pół kilo kawioru, serdelki i pasztet 200 NOK
duperele 640 NOK
i mamy 1500 NOK na miesiąc
bez syfu z Polski wszystko pięknie ale co do tego? wiem że kranówa tu dobra ale długo tak nie pociągnie

p.s. co to za ryba po 40 za kg

Elise napisał:
jasta102 napisał:

10 kilo dobrego mięsa x 40 - 400 NOK, typu bog albo ćwiartki ze świni
Dobre mieso za 40 NOK za kilo?
Jasta, gdzie ty to widzaiales, podziel sie ta wiedza - to moze raz pies zje w koncu cos porzadnego.
a ileż kosztuje świnia cięta w poprzek piłą
czyli schab, boczek + żeberka
różnie tak od 27 do 29 za kilo, ostatnio tak ze dwanaście kilo kupiłem w Coopie
ileż do nędzy k.. kosztuje schab, albo karkówka cięte na kotlety gdziekolwiek
a co do ch.. bog to złe mięso

anders b. napisał:

p.s. co to za ryba po 40 za kg
łosoś mrożony cięty w poprzek w REMA1000, pisałem przecież

Jeszcze raz dzięki za wszystkie sugestie, uwagi i wyliczenia! Zastanowię się poważnie zanim podejmę jakiekolwiek kroki