wynajem - Norwegia - s2

Jasna napisał:
Z zagranicy może być ciężko- tak mi się wydaje.

Oni chcą sobie zobaczyć potencjalnych klientów i na takie spotkania przychodzą spore ilości ludzi. Jedynie na wypizdowie, gdzie niewiele jest ofert pracy bedzie naprawdę łatwo coś wynająć.

No że nie wspomnę już o tych ich depozytach ( zazwyczaj 2-3miesieczny czynsz), więc jesli nie masz ( w przypadku Oslo i okolic) okolo 10tys zł na koncie to nie ma co się porywac z motyką,...Jasna fajnie napisalas "okolo 10tys".
Ja wlasnie musialam podpisac umowe na 5x wiecej
plus oczywiscie wynagrodzenie za nauke.

Ale w tej beczce dziegciu jest TONA MIODU!!!


PRACA, PRACA, PRACA "za darmoche" !!!!!!!!!!!!!

Bez skamlania i z gwarancja trwalosci!!!

beauty napisał:
Jasna napisał:
Z zagranicy może być ciężko- tak mi się wydaje.

Oni chcą sobie zobaczyć potencjalnych klientów i na takie spotkania przychodzą spore ilości ludzi. Jedynie na wypizdowie, gdzie niewiele jest ofert pracy bedzie naprawdę łatwo coś wynająć.

No że nie wspomnę już o tych ich depozytach ( zazwyczaj 2-3miesieczny czynsz), więc jesli nie masz ( w przypadku Oslo i okolic) okolo 10tys zł na koncie to nie ma co się porywac z motyką,...Jasna fajnie napisalas "okolo 10tys".
Ja wlasnie musialam podpisac umowe na 5x wiecej
plus oczywiscie wynagrodzenie za nauke.

Ale w tej beczce dziegciu jest TONA MIODU!!!


PRACA, PRACA, PRACA "za darmoche" !!!!!!!!!!!!!

Bez skamlania i z gwarancja trwalosci!!!

wooow

czyli podpisalas umowe na 100tys nok?? ale co?? za miesiac pewnie???

Kobieto przestań siać zamęt i zacznij czytać ze zrozumieniem..

napisałam 10 tys zł (!!!) czyli około 20tys nok. i przyjęłam ze bedzie to mała klitka za ok 6,5-7 tys i trafi sie akurat 2mies,. depozyt..

Jak ktoś wytrwale szuka to mu się uda znaleźć niekoniecznie trzeba od razu podcinać skrzydła...

Ps: gratuluje mieszkania!!

Jasna napisał:

wooow

czyli podpisalas umowe na 100tys nok?? ale co?? za miesiac pewnie???
Pewnie, ze nie.

Konkretnie to na rok, 10000 NOK/miesiecznie

Pozostale 100 000 NOK to opłata za nauke Norweskiego.

Ale prace mam "za darmoche" i wchodze na miejsce
zwalnianego Niemca!!!

Jasna napisał:
Z zagranicy może być ciężko- tak mi się wydaje.

Oni chcą sobie zobaczyć potencjalnych klientów i na takie spotkania przychodzą spore ilości ludzi. Jedynie na wypizdowie, gdzie niewiele jest ofert pracy bedzie naprawdę łatwo coś wynająć.

No że nie wspomnę już o tych ich depozytach ( zazwyczaj 2-3miesieczny czynsz), więc jesli nie masz ( w przypadku Oslo i okolic) okolo 10tys zł na koncie to nie ma co się porywac z motyką,...

Ale możesz np spróbować wynajać pokój - wychodzi dużo taniej i na początek jest to jakaś pozycja z której można startować "wyżej".

tu masz link do ogloszen w/s pokoi

www.finn.no/finn/realestate/lettings/hyb...amp;PROPERTY_TYPE=17


życzę powodzenia


na takim jak zwiesz:
Jedynie na wypizdowie, gdzie niewiele jest ofert pracy.....

jest inna mentalność ludzi za nic nie wynajmą ci chaty nie wiedząc kim ty jesteś we większych miastach jest łatwiej bo i rotacja większa

a miasteczko 2000 ludzi cena 7000 nok co masz taniej

i 3x depozyt

Izzy napisał:
jest inna mentalność ludzi za nic nie wynajmą ci chaty nie wiedząc kim ty jesteś we większych miastach jest łatwiej bo i rotacja większa

a miasteczko 2000 ludzi cena 7000 nok co masz taniej

i 3x depozyt

I o to chodzi wlasnie!!!

Ale jest swiatelko w tym tunelu!
Bo najlepszym twoim przyjacielem i protektorem sa.......
TWOJE WLASNE PIENIADZE!!!

Chca kaucje za 3 miesiace Ja daje za 6 miesiecy!

W dużych miastach są po piewsze szalone ceny, a po drugie jest mega konkurencja.

Na wypizdowicach ( jak to ja mawiam ) można wynając mieszkanie za 1x czynsz i 4,500

.. inna kwestia, że tam tak tanio bo roboty niewiele i chętnych na mieszkanie też.

Jasna napisał:
Na wypizdowicachNiestety na prowincji
zawsze nie bylo "za wesolo".

Wszystko zalezy od mozliwosci zarabiania,
to jest najwazniejszy parametr i ..........
najbardziej CENNY a tutaj ci masz
naiwni chca "za darmoche".

beauty napisał:
Jasna napisał:
Na wypizdowicachNiestety na prowincji
zawsze nie bylo "za wesolo".

Wszystko zalezy od mozliwosci zarabiania,
to jest najwazniejszy parametr i ..........
najbardziej CENNY a tutaj ci masz
naiwni chca "za darmoche".

ja nie chcę nic za darmochę!!! Nie jestem idiotą, znam warunki w Norwegii bo już tam pracowałem ale mieszkanie miałem gwarantowane przez pracodawcę więc delikatnie pisząc ciągnęło mnie to... Teraz chcę się wybrać tam jeszcze raz ale tym razem wynająć coś na swoją rękę. Pytałem o język i zachowania Norwegów, czy język angielski nie jest barierą jak to bywa coraz częściej w ofertach pracy. Czy to takie ciężkie do zajarzenia???? Cały czas o tych pieniądzach piszesz. WIEM, że w Norwegii się płaci. Za żarcie i komunikację też... Ale ja nie o dupie marynie...

blanko napisał:
beauty napisał:
Jasna napisał:
Na wypizdowicachNiestety na prowincji
zawsze nie bylo "za wesolo".

Wszystko zalezy od mozliwosci zarabiania,
to jest najwazniejszy parametr i ..........
najbardziej CENNY a tutaj ci masz
naiwni chca "za darmoche".

ja nie chcę nic za darmochę!!! Nie jestem idiotą, znam warunki w Norwegii bo już tam pracowałem ale mieszkanie miałem gwarantowane przez pracodawcę więc delikatnie pisząc ciągnęło mnie to... Teraz chcę się wybrać tam jeszcze raz ale tym razem wynająć coś na swoją rękę. Pytałem o język i zachowania Norwegów, czy język angielski nie jest barierą jak to bywa coraz częściej w ofertach pracy. Czy to takie ciężkie do zajarzenia???? Cały czas o tych pieniądzach piszesz. WIEM, że w Norwegii się płaci. Za żarcie i komunikację też... Ale ja nie o dupie marynie...


a czy to takie trudne do zajarzenia ,że nas to g...obchodzi więc swoją dupę marynę ściśnij i sobie poszukaj jak każdy

a czy to takie trudne do zajarzenia ,że nas to g...obchodzi więc swoją dupę marynę ściśnij i sobie poszukaj jak każdy

jeżeli g... Cię to obchodzi to po co wciskasz tu swoje mądrości? Forum służy głównie do pomocy a ja szukam pomocy, opinii na temat a nie prymitywnego mądrowania się i wywyższania się. Jeśli znasz warunki i chcesz pomóc to pisz na temat a nie kurde bez sensu. A jeśli masz się już za "norweszkę" czy "norwega", posiadasz mądrości, których nie chcesz sprzedać tym "wieśniakom" z Polski to daj sobie spokój. Nie potrzebuję żebyś mi czegoś szukała, pytam o realia bo ja tam póki co nie siedzę! Czy Polak Polakowi zawsze musi być takim durniem za granicą? Macie jakieś kompleksy czy co???