Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
549 Postów
Grzegorz K
(Grzes203)
Wyjadacz
Czy Tobie się wydaje że norweskie sklepy zachowują te normy o których tak trąbisz?
Akurat mam styczność z jedzeniem i wiem jak to wygląda od kuchni dosłownie, oraz widzę jak to wygląda w sklepach. Jedna wielka masakra. Towar przechowywany w nieodpowiednich temperaturach, rzucany, obijany.
Ciesz się nieświadomością.
Jeszcze specjalnie dla Ciebie pofatygowałem się na inne forum po link:
www.polskakuchnia.no/
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2387 Postów
Sethur Asher
(Sethur)
Maniak
Grzes203 napisał:

www.polskakuchnia.no/


Cytuje:

*Witamy. Dowiedzieliśmy się, że naszym obowiązkiem, aby rozpocząć miejsce dla miłośników polskiej żywności, która jest zwiększenie codziennie w Norwegii.

Naszą podstawową zasadą jest, aby dobre jedzenie od zera. Nie jesteśmy szybko się żywności. Raczej przeciwnie, jest Slow Food charakteryzuje kuchni polskiej.

Staraliśmy się stworzyć szeroką gamę i posiada zestaw menu, które mamy na co dzień, ale zawsze mamy nowe danie, które robimy z tygodnia na tydzień.

Witamy.*


Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(iks)
Wiking
Ja ,hm jaki ja,tak skromnie,nie miałem ,nie chcę ,nie zazdroszczę,bo nawet nie wiem,nie prowadziłem nawet nie myslałem o prowadzeniu handlu spożywką.Bo wtopa może przyjść szybko.I jak najbardziej niech każdy próbuje,ale w jakiś odpowiednich normach.Nie byłem nie widziałe,to były moje domysły.
Np. dlaczego tego sklepu na tojen już nie ma?,pewnie ,że nie musi być wszystko na nierdzewnych półkach,w polsce obowiązują przepisy HACAP ,które nie obowiązują w NO,ale norwegowie napewno mają swoje i to napewno nie mniej rygorystyczne,bo zagrożenie bakteriologiczne tutaj jednak jest większe niż np.w polsce.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(iks)
Wiking
Setur ,czy to było po norwesku a Ty przetłumaczyłes,czy po polsku,bo jesli po polsku...nie zła zachęta ze strony tej firmy.
Masz 315 bo już nie mószę tracic czasu na tę stronę.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(iks)
Wiking
Grześ ,to i też jest prawda,bo ja już wiem,że trzeba się dobrze przyglądać,marchewce w tackach,cebuli,a zwłaszcza ziemniakom,bo bardzo łatwo można trafić towar który ląduje do kosza,bo splesniały czy zgnity.
Jak najbardziej można to nagłosnić,dlaczego tak się dzieje?.
A może to ma nas uodpornić na jedzenie.Lecz pleśnie spożywcze są bardzo niebezpieczne dla życia.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
549 Postów
Grzegorz K
(Grzes203)
Wyjadacz
iks napisał:
...w polsce obowiązują przepisy HACAP ,które nie obowiązują w NO,ale norwegowie napewno mają swoje i to napewno nie mniej rygorystyczne,bo zagrożenie bakteriologiczne tutaj jednak jest większe niż np.w polsce.

Chyba sobie teraz żartujesz(?)
Dla kontrolerów z ich wersji sanepidu nie ważne jest to czy jest czysto, ważne aby odpowiednie dokumenty były wypełnione na których stoi napisane że jest czysto.
Nie ma wymogu badań lekarskich jak w Polsce (chodzi mi o pracę przy produkcji żywności) możesz mieć gruźlice, HIV czy inne świństwo i nikt o to nie zapyta.
Na szkoleniu typu BHP pokazywano nam zdjęcia bardzo popularnej restauracji w Oslo, została zamknięta chwilę wcześniej. Pod zlewami własne grzyby hodowali, mięso przechowywane w zimnej wodzie z powodu braku chłodni, syf straszny.
Taka Norwegia.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
51 Postów
krzysztof paradoks
(paradoks)
Nowicjusz
Polskie kuchnia byc bra : ruskie pierogi,barsz ukrainski,leczo itd a najbardziej i tak lubiec fra Polen Kebab med duzo frytka w bulce!!!!
Norsk reke az zielenieja juz z zazdrosci w lodowkach po lekturze reklamy a w szczegolnosci z powodu swierzosci potraw przygotowywanych az tak czesto z tygodnia na tydzien!!!!!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(iks)
Wiking
Grzechu wyjde na hipokrytę,jak przyznam rację,bo negatywnie pisalem o polskim sklepiku.
A teraz i Ty masz rację.I jaki z tego morał?.
Zostaje tylko mysl,że nie świeże żarcie nas wzmocni.Jak ludzi w Afryce którzy jedzą robaki które to zjadaja inne robaki.
Ale podobno ludzkie bakterie sa najgorsze
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2387 Postów
Sethur Asher
(Sethur)
Maniak
iks napisał:
Setur ,czy to było po norwesku a Ty przetłumaczyłes,czy po polsku,bo jesli po polsku...nie zła zachęta ze strony tej firmy.
Masz 315 bo już nie mószę tracic czasu na tę stronę.


Ze strony firmy.... Nie sadze, zeby wlascicielem byl Polak, bo chyba na cos takiego nikt by sobie nie pozwolil.. Dramat.. po prostu dramat..
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
39 Postów
Olga O.
(oolgita)
Nowicjusz
A moze po prostu polubic to norweskie jedzonko? Ja, ciagle jeszcze na kanarach, polubilam tutejsze jedzenie, uwielbiam czosnek, a tutaj je sie go w wielkich ilosciach.
A jak juz bardzo brak mi polskiego jedzenia, to sobie sama cos ugotuje, w koncu warzywka, mieso, sery mozna wszedzie kupic. Moze nie takie jak w Polsce, ale nie jest zle, tylko ogorki kiszone sa nie do kupienia, przynajmniej tutaj. Ja chetnie kupuje w niemieckich sklepach, tych jest tu kilka (polskich wcale, na zadnej z wysp). Robie nawet typowe poznanskie pyry z gzikiem z tutejszego sera.
Uwazam, ze jak sie chce to mozna gotowac po polsku w obcym kraju, ale trzeba probowac lokalnych potraw tez, moze jest inne, ale to nie znaczy ze gorsze. Wszystko to kwestia checi.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok